reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Październikowe mamy 2018

I będzie synek czy córcia? [emoji6]jak znosisz końcówkę ciąży?? Mam wizytę 18 września i prawdopodobnie będę miała ustalony termin cc bo synek jest duży chyba przez ta moja cukrzyce. Ma też główkę większa o prawie 2 tyg , a ja podobno mam zbyt wąskie biodra i miednice. Lekarz się jeszcze zastanawia co ze mną zrobić ale mam wrażenie, że chyba jednak będzie cc
U mnie synek, Aleks [emoji173] tez pierwsze dziecko. Jestem po wizycie. Rozwarcie na 1cm i szyjka miekka :)
Ogolnie ciaze znoszę dobrze ale chce juz swoje cialo sprzed ciąży, choc przytylam "tylko" 11kg
 
reklama
Dzięki za dobre słowo. [emoji4]Staram się nie martwić bo stres też dobrze nie wpływa na dziecko.

Z resztą każda mama boi się o swoje dziecko, niezależnie od tego czy ma problemy zdrowotne czy nie.
A Wy dziewczyny na kiedy macie termin i na kogo czekacie ?? W moim środowisku ostatnio rodzi się większość chłopców [emoji6]
Ja mam termin na 30.10, a w brzuszku Leonek :)
 
@m.am witaj :) ja przechyle szale jeszcze bardziej w meskim kierunku, u mnie bedzie dwoch chłopcow, termin niby na 19.10, ale beda na swiecie wczesniej :) ja po jednej cc, na początku jest ciezko, ale z kazdym dniem lepiej. A jak dziecko placze to czy boli czy nie i tak musisz dac rade ;)
Ooo to podwójne szczęście[emoji6]gratulacje. Też chciałam blizniaki ale nie wyszło. Może następnym razem [emoji23] Raczej jestem z tych bardziej odpornych na ból, także myślę że dam radę , z resztą tak jak mówisz wyjścia i tak nie będzie [emoji4]
 
To pewnie też się strachu najadlas[emoji53] Najważniejsze, że wszystko skończyło się dobrze . To juz są jakieś objawy zbliżającego się porodu ?? [emoji4]

Nie jeszcze mam miesiąc.Ale mam rozwarcie i szyjka się lekko skróciła.Poza tym ja dużo dźwigam, biegam i poprzednio urodziłam wcześniej więc lekarka mówi, że nie dotrwam
 
U mnie synek, Aleks [emoji173] tez pierwsze dziecko. Jestem po wizycie. Rozwarcie na 1cm i szyjka miekka :)
Ogolnie ciaze znoszę dobrze ale chce juz swoje cialo sprzed ciąży, choc przytylam "tylko" 11kg
Czyli tyle co ja [emoji6]właśnie się zastanawiam jak to będzie z tym powrotem do figury ale tym się będę martwić później. Najważniejsze żeby dziecko szczęśliwie przyszło na świat [emoji173]
Ja jestem pozamykana na 10 spustow. Szyjka mi się skrocila ale tylko 0.5 cm i obecnie mierzy 3.12 cm , także nadal jest długa i zamknięta
 
U mnie jeszcze do końca nie wiadomo jak z tym cc ale obawiam sie, że będzie bo lekarz się boi, że nie dam rady urodzić naturalnie...A jak sobie radzisz z cukrzyca?? Tylko dieta czy insulina?? U mnie problem z cukrami na czczo[emoji21]
U mnie właśnie przez cukry na czczo od ponad miesiąca insulina (obecnie 9 j.), chociaż mój jednorazowy najwyższy wynik to 97mg. Ale często mi wyskakiwały 93-94 i moja diabetolog zdecydowała o insulinie.

Na początku było bardzo ciężko, ja kocham jeść, chodziłam ciągle głodna. Po jakichś 2 tygodniach od diagnozy poszłam do dietetyka i on mi dużo wyjaśnił, nakierował. Nadal do końca nie pogodziłam się z tą cukrzycą, ale już niedługo, poza tym są osoby, które mają to na co dzień i jakoś muszą żyć i dają radę. Ale od tygodnia znów ciągle czuję głód, chyba zbieram energię na poród;) mój organizm wyraźnie potrzebuje kalorii, jem nawet kiełbasę na gorąco.

Mam już w domu synka, który ważył w czasie porodu 3930g, ciężko mi było go wychnąć, popękałam, nacięli mnie, więc teraz bardzo się boję, ale jakoś mimo wszystko cieszę się, że nikt mnie nie kieruje na cc. Idę jeszcze w najbliższych dniach na usg, zobaczę jak Mała rośnie. W 36+3 miała około 3100g.

A Ty jak sobie radzisz?
 
Ooo to podwójne szczęście[emoji6]gratulacje. Też chciałam blizniaki ale nie wyszło. Może następnym razem [emoji23] Raczej jestem z tych bardziej odpornych na ból, także myślę że dam radę , z resztą tak jak mówisz wyjścia i tak nie będzie [emoji4]
Ja nie chciałam, samo wyszlo, w zyciu bym sie nie spodziewala ze to jest mi pisane :p ja raczej tez jestem odporna na bol, ale i tak było kiepsko. Nie da sie przewidzieć jak bedzie kazda z nas dochodziła do siebie po porodzie czy sn czy cc. To bardzo indywidualne, zycze Nam wszystkim zebysmy mialy lepiej niz pamietam to co bylo ostatnio :)
 
Dziękuję bardzo.
Śmiesznie było.Bo na karcie przyjęcia mam wpisane lat 29 a na wypisie lat 30.
A ja tylko 4 doby tam byłam ;D
Kochana, spóźnione, ale szczere życzenia! Wszystkiego najlepszego, żeby trzeci poród był jeszcze szybszyvi lżejszy niż drugi:) i zdrowego bobasa:)
 
reklama
Chłopców zawsze statystycznie rodzi się więcej niż dziewcząt.
Ja już dwóch chłopaków mam, więc teraz czas na córkę.Bede miała w końcu komu robić lalki, misie i inne takie




Pierwszy syn w 35tc miał wagę 3700 wg lekarza.Rodzilam w 40+4 waga szacowana 4500, a miał 4020.
Ale tu upatruje tez dużej winy witamin, które brałam do końca.
W następnych ciążach odpuszczałam już po 30-32tc.
Ja druga bym chciała córeczkę ale jak to się mówi - to nie koncert życzeń. Najważniejsze żeby zdrowe było .
 
Do góry