reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe mamy 2018

reklama
O to faktycznie będzie kawał chlopa hehe [emoji4]A jak się zapatrujesz na cc ?? Bo mi to już w sumie obojętnie. Chce mieć dziecko przy sobie.Byle by było bezpiecznie. Moja mama miała dwie cc i jakoś dała radę ale podobno wesoło nie jest przez pierwsze kilka dni
Dla mnie to do przeżycia, chociaż od początku chciałam rodzić siłami natury. Bardziej maz cierpi, że będzie tylko stał na korytarzu. Bardzo się nastawił na wspieranie, przecinanie pępowiny itd. Normalnie miał z młodym "ciche dni" przez to, ale już Mu przeszło :) Zdrowie dziecka jest przecież najważniejsze.
 
O proszę [emoji6]czyli nie tylko ja się późno zorientowałam, że można dołączyć do takiej fajnej grupy wsparcia [emoji3]termin cc już ustalony ?? Mój maluch w 36+5 ważył 3300, także obawiam się, że dobije spokojnie do 4kg .
Cześć. Moja córka w 37+0 ważyła 3450. Ale ja mam tym razem mieć CC - już za 12 dni. Pierwsza córka urodziła się w 41+1 z wagą 3,5 kg, więc druga może być sporo większa. Jeszcze zakładam, że to może być błąd pomiarowy, bo 2 tygodnie wcześniej wyszło 2450.
 
Dziękuję bardzo.
Śmiesznie było.Bo na karcie przyjęcia mam wpisane lat 29 a na wypisie lat 30.
A ja tylko 4 doby tam byłam ;D
Jak wspomnialam ginowi o swoich urodzinach, to zaproponował ze moze wtedy na cc sie umowimy. Ale ja nie chce. Niech to bedzie swieto chlopakow a nie wspolne i tak nigdy nie beda mieli gosci i ich uwagi w 100% dla siebie ;)
 
Super [emoji4]czyli jest i dziewczynka a jak się czujesz?

Ogolnie raczej dobrze.Choc pewnie nie dotrwam do terminu.
Nie mogę narzekać to moja najlepsza ciąża.
Aczkolwiek nigdy jakoś bardzo poza pierwszą narzekać nie mogłam, ale to już była bardziej skomplikowana sprawa, bo miałam wypadek w 12tc, pękł mi krwiak i musiałam leżeć itd.
 
@m.am witaj :) ja przechyle szale jeszcze bardziej w meskim kierunku, u mnie bedzie dwoch chłopcow, termin niby na 19.10, ale beda na swiecie wczesniej :) ja po jednej cc, na początku jest ciezko, ale z kazdym dniem lepiej. A jak dziecko placze to czy boli czy nie i tak musisz dac rade ;)
 
Dla mnie to do przeżycia, chociaż od początku chciałam rodzić siłami natury. Bardziej maz cierpi, że będzie tylko stał na korytarzu. Bardzo się nastawił na wspieranie, przecinanie pępowiny itd. Normalnie miał z młodym "ciche dni" przez to, ale już Mu przeszło :) Zdrowie dziecka jest przecież najważniejsze.
No tak to rzeczywiście zdrowie dziecka jest najważniejsze. W szpitalu, w którym mam rodzić podobno mąż może być przy cc ale nie wiem ile w tym prawdy. Muszę dopytać lekarza na wizycie.

Dobrze, że partner się tak we wszystko angażuje. Pociesz go bo pewnie po cc to on dostanie synka do kangorowania, także będzie miał szansę się wykazać.
 
Chłopców zawsze statystycznie rodzi się więcej niż dziewcząt.
Ja już dwóch chłopaków mam, więc teraz czas na córkę.Bede miała w końcu komu robić lalki, misie i inne takie


O proszę [emoji6]czyli nie tylko ja się późno zorientowałam, że można dołączyć do takiej fajnej grupy wsparcia [emoji3]termin cc już ustalony ?? Mój maluch w 36+5 ważył 3300, także obawiam się, że dobije spokojnie do 4kg .

Pierwszy syn w 35tc miał wagę 3700 wg lekarza.Rodzilam w 40+4 waga szacowana 4500, a miał 4020.
Ale tu upatruje tez dużej winy witamin, które brałam do końca.
W następnych ciążach odpuszczałam już po 30-32tc.
 
reklama
Ogolnie raczej dobrze.Choc pewnie nie dotrwam do terminu.
Nie mogę narzekać to moja najlepsza ciąża.
Aczkolwiek nigdy jakoś bardzo poza pierwszą narzekać nie mogłam, ale to już była bardziej skomplikowana sprawa, bo miałam wypadek w 12tc, pękł mi krwiak i musiałam leżeć itd.
To pewnie też się strachu najadlas[emoji53] Najważniejsze, że wszystko skończyło się dobrze . To juz są jakieś objawy zbliżającego się porodu ?? [emoji4]
 
Do góry