Ja w ciąży też jestem niewidzialna
Dziś w biedronce stoje w kolejce, dwóch ludzi przedemna, jedna pani za mną. I podjezdza jakiś buc i kasjerke zjechał że kolejka, że tylu klientów i tylko dwie kasy czynne i ile on ma stać. Odwrocilam się i powiedziałam, że wszyscy stoimy i czekamy. Pan spalił buraka, pani przedemna też. W ogóle jak podchodzę do jakiejś kolejki to nagle wszyscy patrzą tylko przed siebie. W autobusie niedawno grupka młodych chłopaków wypuściła mnie przed siebie. Jeszcze ja im podziękowałam że będę kupować u kierowcy bilet i to chwile potrwa, a oni buskarty tylko odbija. To mi jeden kazał wejść bo w środku klima a na dworze milion stopni
To mnie bawi, że młodzież sama z siebie ustępuje, przepuszcza, a dorośli ludzie udają że nie widzą