reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe mamy 2018

Ja w ogóle myslalam ze podczas tego właściwego porodu to tylko położna jest i ewentualnie osoba towarzysząca. A tu nam położna na szkole rodzenia powiedziała ze jest
- osoba towarzysząca
- lekarz
- położna
- położna od noworodków
- neonatolog
To się już zaczyna tłok robić [emoji23]
 
reklama
Ja w ogóle myslalam ze podczas tego właściwego porodu to tylko położna jest i ewentualnie osoba towarzysząca. A tu nam położna na szkole rodzenia powiedziała ze jest
- osoba towarzysząca
- lekarz
- położna
- położna od noworodków
- neonatolog
To się już zaczyna tłok robić [emoji23]
U mnie jeszcze byli studenci. Wiem, że wyraziłam na nich zgodę, ale myślałam, że max 3 osoby, a nie około 10.
 
Ja w ogóle myslalam ze podczas tego właściwego porodu to tylko położna jest i ewentualnie osoba towarzysząca. A tu nam położna na szkole rodzenia powiedziała ze jest
- osoba towarzysząca
- lekarz
- położna
- położna od noworodków
- neonatolog
To się już zaczyna tłok robić [emoji23]
U mnie neonatolog i polozna od noworodkow siedzialy za parawanem, nie ogladaly mnie [emoji14] a lekarka przyszla jak juz mlodego urodzilam, obejrzala lozysko,zszyla i poszla spac [emoji14]
 
Ja w ogóle myslalam ze podczas tego właściwego porodu to tylko położna jest i ewentualnie osoba towarzysząca. A tu nam położna na szkole rodzenia powiedziała ze jest
- osoba towarzysząca
- lekarz
- położna
- położna od noworodków
- neonatolog
To się już zaczyna tłok robić [emoji23]
U mnie podczas dwóch porodów polozna + mąż [emoji14] ewentualnie lekarz był wzywany gdy była potrzeba (przy pierwszym porodzie dwa razy pobierane krew z główki bo tętno trochę synkowi lecialo) no i później lekarz pojawiał się do szycia.
 
Ja w ogóle myslalam ze podczas tego właściwego porodu to tylko położna jest i ewentualnie osoba towarzysząca. A tu nam położna na szkole rodzenia powiedziała ze jest
- osoba towarzysząca
- lekarz
- położna
- położna od noworodków
- neonatolog
To się już zaczyna tłok robić [emoji23]
To ja na Polnej mogę do tego mieć jeszcze gromade studentów [emoji6] [emoji2]
 
reklama
O masakra... chyba bym.w takim tlumie nie umiala rodzic
W sumie to urodziłam syna w pół godziny po dojechaniu na porodówkę więc zbyt długo mi się nie przyglądali :rolleyes: Pewnie przy dłuższym czasie przynajmniej połowę bym wyprosiła. Zabrakło za to męża bo zanim wypełnił na dole papiery to się dziecko urodziło:-) :)
 
Do góry