reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październikowe mamy 2018

Ja w ogóle myslalam ze podczas tego właściwego porodu to tylko położna jest i ewentualnie osoba towarzysząca. A tu nam położna na szkole rodzenia powiedziała ze jest
- osoba towarzysząca
- lekarz
- położna
- położna od noworodków
- neonatolog
To się już zaczyna tłok robić [emoji23]
 
reklama
Ja w ogóle myslalam ze podczas tego właściwego porodu to tylko położna jest i ewentualnie osoba towarzysząca. A tu nam położna na szkole rodzenia powiedziała ze jest
- osoba towarzysząca
- lekarz
- położna
- położna od noworodków
- neonatolog
To się już zaczyna tłok robić [emoji23]
U mnie jeszcze byli studenci. Wiem, że wyraziłam na nich zgodę, ale myślałam, że max 3 osoby, a nie około 10.
 
Ja w ogóle myslalam ze podczas tego właściwego porodu to tylko położna jest i ewentualnie osoba towarzysząca. A tu nam położna na szkole rodzenia powiedziała ze jest
- osoba towarzysząca
- lekarz
- położna
- położna od noworodków
- neonatolog
To się już zaczyna tłok robić [emoji23]
U mnie neonatolog i polozna od noworodkow siedzialy za parawanem, nie ogladaly mnie [emoji14] a lekarka przyszla jak juz mlodego urodzilam, obejrzala lozysko,zszyla i poszla spac [emoji14]
 
Ja w ogóle myslalam ze podczas tego właściwego porodu to tylko położna jest i ewentualnie osoba towarzysząca. A tu nam położna na szkole rodzenia powiedziała ze jest
- osoba towarzysząca
- lekarz
- położna
- położna od noworodków
- neonatolog
To się już zaczyna tłok robić [emoji23]
U mnie podczas dwóch porodów polozna + mąż [emoji14] ewentualnie lekarz był wzywany gdy była potrzeba (przy pierwszym porodzie dwa razy pobierane krew z główki bo tętno trochę synkowi lecialo) no i później lekarz pojawiał się do szycia.
 
Ja w ogóle myslalam ze podczas tego właściwego porodu to tylko położna jest i ewentualnie osoba towarzysząca. A tu nam położna na szkole rodzenia powiedziała ze jest
- osoba towarzysząca
- lekarz
- położna
- położna od noworodków
- neonatolog
To się już zaczyna tłok robić [emoji23]
To ja na Polnej mogę do tego mieć jeszcze gromade studentów [emoji6] [emoji2]
 
reklama
O masakra... chyba bym.w takim tlumie nie umiala rodzic
W sumie to urodziłam syna w pół godziny po dojechaniu na porodówkę więc zbyt długo mi się nie przyglądali :rolleyes: Pewnie przy dłuższym czasie przynajmniej połowę bym wyprosiła. Zabrakło za to męża bo zanim wypełnił na dole papiery to się dziecko urodziło:-) :)
 
Do góry