reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Październikowe mamy 2018

Ja kiedyś dyskutowałam z teściową na temat prasowania koszul i koszulek męża - ona uważa, że mąż jest moją wizytówką i muszę mu wszystko prasować. Chyba po półgodzinnej dyskusji skapitulowała, bo powiedziałam jej, że ani mi, ani mężowi na wyprasowanych koszulkach nie zależy i mamy inny układ. Ona pewnie dalej myśli swoje, ale nie truła mi już o to nigdy. U moich rodziców każdy prasuje swoje rzeczy. Mój tata ma dwie ręce i jak chce mieć wyprasowane, to musi sam to zrobić. Moja teściowa ma niestety moim zdaniem chore podejście do wielu rzeczy... Może teraz mi się zmieni podejście do prasowania, bo będzie ono miało sens przy dużej garderobie - wcześniej wszystko było maksymalnie ściśnięte w małej szafie i byłoby znowu wygniecione po prasowaniu. Ja chyba jeszcze sama nie do końca zdecydowałam, czy lubię prasować, czy nie [emoji6]
 
reklama
Ja tez tak na oko piore i prasuje "rozmiary" 56-62 [emoji3]

Ja puściłam już bluzy/sweterki, cieple kombinezoniki, pluszowe pajace, pojedyncze rzeczy 68, skarpetki, czapeczki, śpiworki do spania, rożek.

I z tego co widzę niektórych nie trzeba będzie prasować ! Zbawienie [emoji23][emoji23][emoji23][emoji23]
 
co do trollow, to mialysmy mame na bb tez co nawet paczki dostawala, bo ciezka sytuacje itp. niestety okazala sie trollem i wyludzala. no bywa, niestety bywa. ja niestety bylam anty do niej, po kilku postach, nie wszystko sie zgadzalo, ale nie podjerzewalam, ze komus az tak moze sie nudzic....
 
Ja kiedyś dyskutowałam z teściową na temat prasowania koszul i koszulek męża - ona uważa, że mąż jest moją wizytówką i muszę mu wszystko prasować. Chyba po półgodzinnej dyskusji skapitulowała, bo powiedziałam jej, że ani mi, ani mężowi na wyprasowanych koszulkach nie zależy i mamy inny układ. Ona pewnie dalej myśli swoje, ale nie truła mi już o to nigdy. U moich rodziców każdy prasuje swoje rzeczy. Mój tata ma dwie ręce i jak chce mieć wyprasowane, to musi sam to zrobić. Moja teściowa ma niestety moim zdaniem chore podejście do wielu rzeczy... Może teraz mi się zmieni podejście do prasowania, bo będzie ono miało sens przy dużej garderobie - wcześniej wszystko było maksymalnie ściśnięte w małej szafie i byłoby znowu wygniecione po prasowaniu. Ja chyba jeszcze sama nie do końca zdecydowałam, czy lubię prasować, czy nie [emoji6]

Hahaha niestety ale takie przekonanie jak ma Twoja teściowa jest w wieku domach .... tez nie raz się z tym spotkałam. U mnie prasuje tylko i wyłącznie niemąż. Ja mu czasem coś swojego podrzucę przy okazji jak widzę ze akurat bierze się za prasowanie swoich rzeczy. A on to musi mieć wszystko wyprasowane, tiszert, spodnie nawet bluzy z kapturem [emoji23]
 
Ja puściłam już bluzy/sweterki, cieple kombinezoniki, pluszowe pajace, pojedyncze rzeczy 68, skarpetki, czapeczki, śpiworki do spania, rożek.

I z tego co widzę niektórych nie trzeba będzie prasować ! Zbawienie [emoji23][emoji23][emoji23][emoji23]
Mi zostalo wyprac rozmiar 62 i rożek, bujaczka itp [emoji3] bo o tym zapomnialam
 
Odezwałaś się Dziewczyno dzień po tym jak zaczęłyśmy ustalać ewakuacje na forum zamknięte.
Dlaczego ?
Ale oczywiście nie musisz się tłumaczyć ;-)

I rzeczywiście creepi jest to co mówisz
Odczytywać relacje międzyludzkie miesiącami i siedzieć w krzakach.
Dziwisz się ze nie każdy człowiek jest otwarty ?
Tak trochę jak podglądanie osoby przez okno i powiedzenie. Hej ja Cię znam . Miło mi .
Katira jestem.
Jedni otworzą drzwi i zaparzą Ci kawy a inni zamkną drzwi.
Jeszcze innym jest zupełnie obojętny nawet Twój Nick.

Wróć do pierwszego posta nowej i przeczytaj jeszcze raz. Jasno napisała że właśnie dlatego ze przechodzimy na zamkniete wkoncu sie odezwała. Ja też zanim zaczęłam się udzielać najpierw długo was czytałam. Pewnie zrobilabym to samo na miejscu tej mamy widząc że uciekacie. Ketira nie rzuca sie o to że jej nie zaprosimy do zamkniętego więc nie bądź złośliwa. Poprostu olej i już
 
co do trollow, to mialysmy mame na bb tez co nawet paczki dostawala, bo ciezka sytuacje itp. niestety okazala sie trollem i wyludzala. no bywa, niestety bywa. ja niestety bylam anty do niej, po kilku postach, nie wszystko sie zgadzalo, ale nie podjerzewalam, ze komus az tak moze sie nudzic....
Na bbf wątek październikówek założyła dziewczyna, która okazało się nie jest w ogóle w ciąży i wrzucała zdjęcia usg ściągnięte z neta... Ale nie wiem, czy ona nie miała jakiś problemów ze sobą (po poronieniu czy coś).
 
Ja puściłam już bluzy/sweterki, cieple kombinezoniki, pluszowe pajace, pojedyncze rzeczy 68, skarpetki, czapeczki, śpiworki do spania, rożek.

I z tego co widzę niektórych nie trzeba będzie prasować ! Zbawienie [emoji23][emoji23][emoji23][emoji23]

Widzę że produkcja w toku :biggrin2:. Ja odłożyłam jednak pranie na jutro, chyba ze zdążę wieczorem coś wstawić, muszę poodrywać metki i te naklejeczki z ubranek. A teraz lece ogarnąć mieszkanie i jakiś obiad :biggrin2:
 
reklama
Padam... Te upały mnie wykanczaja...
Co do ciuszków ja mam raz wyprane i ułożone rozmiarami w szafie u Antka w pokoju. Czekam aż mąż zrobi mi zabudowę przy łóżeczku w sypialni i wtedy będę prala jeszcze raz i wtedy to nieszczęsne prasowanie Mam nadzieję że do końca sierpnia się z tym upora i ja do połowy września to ogarnę. W ogóle to tak miałam mało tych ubranek, kupiłam od znajomej to co mi brakowało i sie cieszyłam że teraz mam już wszystko. Dziś odezwała się męża kuzynka - ma dla mnie całą ciuszkowa wyprawke po swoim synku. Franuś będzie miał zmiane dekoracji 5x dziennie Chociaż jak sobie przypomne to z Antkiem też tak było: pobrudzil sie bodziak to przebieralam na inny, wtedy już spodenki nie pasowały i też trzeba było przebrać, na spacer też przebieralam bardziej "wyjsciowo"
Powiedzcie mi kupujecie do wózka spiworki? Bo ja sie zadtanawiam czy nie starczy mi zestaw minky? Przy wózku jest jeszcze ta osłona... Kombinezon wiadomo będę też miała. Tylko z tym spiworkiem sie zastanawiam czy warto
 
Do góry