reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2018

reklama
Dawaj Pana chemika na forum [emoji123][emoji123]
Hehe on mnie co jakiś czas pyta "co tam u tych matek" jak widzi, że siedzę z komórką [emoji1]

Ale serio to jest taki pogromca mitów, zawsze się irytuje przy filmach sci-fi jak ładują tam jakieś niestworzone teorie, albo jak trafi na jakieś pseudonaukowe artykuły np.jak to szkodliwe jest działanie mikrofalowki na jedzenie.

I co ciekawe, powiedział mi, że do czyszczenia szafek kuchennych jest najlepszy zwykły tani płyn do mycia naczyń zamiast dedykowanych specyfików i to faktycznie działa [emoji15]
 
My juz po pikniku moja mala juz pod koniec cjciala na rece i chyba za duzo ja nosilam bo brzuch mam jak kamoen i caly krzyz mnie boli az ledwo chodze. Teraz sie polozylam mam madzieje ze przejdzie
 
No my nie jemy przez tydzien tego samego :) nie wazne ze wigilia... sledz w oleju i cebuli to tak zgadzam się...ale salatka jarzynowa w majonezie... etc robimy jej mniej.... pierogi jak sie zrobi za duzo mozna zamrozic etc...
Ooo to u nas obowiązkowo giga misa salatki jarzynowej i jemy aż nam się znudzi :D Ale oczywiście stoi w lodówce, no i schodzi i tak dość szybko [emoji6]

A w tym roku mieliśmy pierwszy raz w życiu Wigilię roku we dwoje, a w dodatku tutaj żadnej rodziny i znajomych żeby nas odwiedzili i pomogli zjeść, a szaleni zrobiliśmy sobie 12 potraw, bo przecież tradycja... i w gratisie mieliśmy prawie tydzień bez gotowania po Świętach [emoji23]

A przygotowanie tu tradycyjnych potraw swoją drogą było wyzwanie, np. buraki na barszcz trzeba było kupować przez internet, bo tu nie ma, zakwas robiłam sama, kapustę kisiłam na kilka dni przed, a nawet opłatek robiłam sama na patelni [emoji5]

To było nawet fajne, bo normalnie na Wigilię u nas jest chyba z 6 kobiet, w tym babcia, więc żeby móc cokolwiek samodzielnie przygotować to jest jakiś cud, a tak przerobiłam wszystko raz a dobrze [emoji1]
 
U nas robimy mało na Święta. Raz że.mi się nie chce stać.caly czas.przy garach.Dwa.Spedzamy od trzech lat Swieta sami z.wlasnego wyboru.
I może.kiedys znów je.polubie, bo póki co zawsze był to moj koszmar.
 
Hehe on mnie co jakiś czas pyta "co tam u tych matek" jak widzi, że siedzę z komórką [emoji1]

Ale serio to jest taki pogromca mitów, zawsze się irytuje przy filmach sci-fi jak ładują tam jakieś niestworzone teorie, albo jak trafi na jakieś pseudonaukowe artykuły np.jak to szkodliwe jest działanie mikrofalowki na jedzenie.

I co ciekawe, powiedział mi, że do czyszczenia szafek kuchennych jest najlepszy zwykły tani płyn do mycia naczyń zamiast dedykowanych specyfików i to faktycznie działa [emoji15]
Juz lubie tego Twojego męża [emoji23][emoji23][emoji3] zapytaj sie co mysli o odgrzewanym jedzeniu na drugi dzien, ktore oczywiście wcześniej "spi" i czeka na pożarcie w lodowce [emoji3] taki np makaron [emoji3]
 
Szwagierka ma dziecko w pryw. pkolu, jak mial 3,5roku pojechal na pierwsza dwudniowa wycieczke a jeszcze byl w pampersie ;) teraz byl juz chyba na trzeciej czy czwartej trzydniowej a ma dopiero 4,5 roku. Panie podobno zachwycone tymi wyjazdami, nie mowiac o dzieciach, gdyby nie byly to na drugi raz by nie organizowaly ;) chociaz ja nie wiem czy bym swoje takie male puscila... Kto wie...
Takiego malucha?! Kurcze moja wyjechala pierwsZy raz na.cztery dni w wieku 8 lat a ja przezywalam
 
reklama
Juz lubie tego Twojego męża [emoji23][emoji23][emoji3] zapytaj sie co mysli o odgrzewanym jedzeniu na drugi dzien, ktore oczywiście wcześniej "spi" i czeka na pożarcie w lodowce [emoji3] taki np makaron [emoji3]
Nie muszę go pytać, on jest u nas pierwszy do gotowania na 2 dni, żeby potem było mniej roboty [emoji23]
 
Do góry