reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październikowe mamy 2018

A kto nie lubi świeżego chleba.. tyle że u nas nie ma szans żeby codziennie poszedł cały bochenek to co mam wyrzucać non stop? Plus nie ma kto rano biec do piekarni, a z wieczora dnia poprzedniego to już nie ma wielkiej różnicy czy ma 1-2 czy i 3 dni..
U nas tak samo (było w Polsce), bochenek nie zejdzie w 1 dzień, a zwykle nawet i nie w 2 dni i cóż, jasne, że uwielbiamy świeży, ale wyrzucać też nie będziemy. Może jak się rodzina powiększy to będzie kiedyś schodzil na bieżąco [emoji1]

Ale buuu tyle teraz tu o chlebie, taka mi się ochota zrobiła, a w tym podłym kraju go nie mają [emoji24] Tylko taki słaby, drogi, niesmaczny i trudno dostępny tostowy. Normalny chleb jadłam ostatnio na Wielkanoc [emoji15]
 
reklama
Ja jestem totalnie zielona w kwestii niemowlakow, wiec bardzo chce isc, tez chce zeby niemąż zobaczyl co i jak i zeby sie do tego ze mna przygotowal, wiedzial jak mnie ma masowac [emoji6] moze jakbysmy juz mieli dziecko to nie czulabym potrzeby.
Przy 1 dziecku bym szla..i bylam..razem z mezem..w koncu to tez jego dziecko .niech wie co i jak :)... a 2 i 3 darowalam sobie szkole rodzenia....

Tylko denerwuje.mnie jak strasznie polecaja niektore kosmetyki czy rzeczy...bo kase chyba za to biorą.... ale przewijani i kapanie na lalkach..pierwsza pomoc..noworodkom.....czy etapy porodu... ja sie oczytalam na necie tego i juz wszystko widzialam....ale maz nie..... no i czas byl to sobie jeździliśmy.....

To sie czuje czy potrzebuje ktos czy nie... niektore mamy sobie chca odświeżyć co i jak...
Ja jeszcze. Z pieluch nie wyszlam u drugiego dziecka.....to na biezaco jestem...a newsy i nowosci...mam od was :)
 
Ostatnia edycja:
Szalona i Monami. Też nie lubię wyrzucać jedzenia. Często kupuje wystarczającą ilość aby nie odgrzewac. Lecz co do pustosci lodówki. Z każdym dzieckiem lodówka będzie bardziej napelniona. Bo a to kupię logurt bo któryś będzie chciał, a to wezmę kabanosy.I to się zjada :)
Pewnie ze tak... kabanosy to poleza nawet...
Parowki tez maja dluzsse daty...a jak otwieram paczke gdzie jest 5 parowek..tu u nas na raz zejdzie... zaraz przy 5 oosbach...to bedzie kulka paczek schodzic na raz...to tak przykladowo......zawsze ktores cos chce zjesc :)
 
A jak to w Twoim przypadku z becikowym bedzie?
Z tego co czytałam to jest szansa, ale nie ma gwarancji [emoji14]

Musi się polski gin zgodzić żeby mi wypisać to pismo ze byłam objęta opieką na podstawie badań z Chin. A byłam pod opieką już od 7 tyg bodajże, mam usg z wpisanym tygodniem ciąży.
Jedyny minus, to że wszystko mam po chińsku. Ja jestem tłumaczem, więc teoretycznie mogę to przetłumaczyć i. powinno być ok, ale w praktyce to zależy od lekarza, czy się zgodzi mi to przyjąć :/

A jak będą ode mnie wymagać tłumaczenia poświadczonego (choć nie powinni) to oleję, bo niestety koszty tłumaczenia są jednak za duże w porównaniu do samego becikowego, wtedy to jest gra niewarta świeczki.
 
Ja usnelam z dziecmi od 18....i wstalam 19.15......piszecie jak szalone.... wchidze na biezaco...i ciagle 5 str do nadrobienia :)
Leczo mi sie śniło...zjadlabym.... :)

U nas tak cieplo sie zrobiło ze od 15 na dworzu byliśmy.. :) ale szare chmurki z powrotem są
 
Ja usnelam z dziecmi od 18....i wstalam 19.15......piszecie jak szalone.... wchidze na biezaco...i ciagle 5 str do nadrobienia :)
Leczo mi sie śniło...zjadlabym.... :)

U nas tak cieplo sie zrobiło ze od 15 na dworzu byliśmy.. :) ale szare chmurki z powrotem są
Mnie sie snila oczekujaca i Franek... Bylo ok z maluszkiem, ale strasznie smutno mi bylo jak wstalam.
 
reklama
Z tego co czytałam to jest szansa, ale nie ma gwarancji [emoji14]

Musi się polski gin zgodzić żeby mi wypisać to pismo ze byłam objęta opieką na podstawie badań z Chin. A byłam pod opieką już od 7 tyg bodajże, mam usg z wpisanym tygodniem ciąży.
Jedyny minus, to że wszystko mam po chińsku. Ja jestem tłumaczem, więc teoretycznie mogę to przetłumaczyć i. powinno być ok, ale w praktyce to zależy od lekarza, czy się zgodzi mi to przyjąć :/

A jak będą ode mnie wymagać tłumaczenia poświadczonego (choć nie powinni) to oleję, bo niestety koszty tłumaczenia są jednak za duże w porównaniu do samego becikowego, wtedy to jest gra niewarta świeczki.
Mysle, ze lekarz czy polozna nie powinni robic problemu jezeli cyfy sa "polskie" [emoji23]
 
Do góry