reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2018

Sesja zaczyna mi się w czerwcu i kończy 14 lipca więc jak nie przyjdę to raczej terminy wrześniowe. Niesttety studia zaoczne takie terminy dają ze zaliczenia mam przez 1,5 miesiąca. :(
A jak się dziś czujesz? Wiem jak jest ja też miałam egzaminy w lipcu... A wrzesień to nie koniec świata ;) ważne żebyś teraz była zdrowa bo ta biegunka już troszkę długo trwa
 
reklama
A co jest nie tak z makaronem, ziemniakami czy ryżem odgrzewanym na drugi dzień ?
U mnie jak się ugotuje i zostanie to się je na 2 dzień. Sama tez obiady na 2 dni gotuje. Nie wyrzuciłabym w życiu dobrego jedzenia bo jest „drugi dzień”. Dla mnie to marnotrawstwo. U tez się u mnie pije wode filtrowana z kranu. Żeby nie kupować ciagle tej w butelkach plastikowych
To ni3 chodzi o drugi dzien.... tylko o substancje szkodliwe..... a dwa nie o kazda żywność.... ale makarony etc juz sie nie powinno odgrzewac..smażyć..etc
Ja nie neguje...kazdy je co i jak chce....ale ja jesc takiego nie będę.... gotuje codziennie na swiezo..i zakupy robie na swiezo...
A w laboratorium jak dawalam do badan wode z kranu w pracy do produkcji zywnosci..to raz e.coli raz inne badziewia wychodzily...
 
Ostatnia edycja:
U mnie było to samo. Albo właśnie podsmażone na patelni z cebulka, jajko i zsiadłe mleko [emoji173]️ coś tam zawsze się wymyśliło. Moja mama uważam jest mistrzem nie marnowania jedzenia tylko korzystania z tego co ma.
Ja mam prawie zawsze pusta lodówkę bo robimy
Zakupy na bieżąco żeby nie wyrzucać niczego jeśli nie zdarzyły zjeść. Nie cierpię marnowania jedzenia
Ja nie mam pustej lodowki.. kupuje to co wiem ze zjemy na sniadanie i kolacje i obiad...a na drugi dzien dokupuje rzeczy pod to co juz mam w lodowce...i kupuje male ilości.....
 
To moje zboczenie zawodowe....
Wytracaja sie szkodliwez zwiazki przy ponownym roznego rodzaju podgrzewaniu
Żywności.... w zaleznosci co odgrzewamy sa różne substancje... w galileo byl caly odcinek tez o tym co konkretnie

Na coś trzeba umrzeć :) to tak jak mnie w szkole kiedyś facet uczył czegoś i miał zboczenie ze majonez do sałatki dodajemy bezpośrednio przed podaniem. W praktyce weź przed impreza rób sałatki jak goście stoją pod drzwiami, albo jak zostanie to do wywalenia.
Popadamy w straszne skrajności.
 
Jak już w temacie robali i wysypek jesteśmy - córka dziś pokazała, że ma ała na plecach... Są tam takie małe krostki, niektóre przez nią rozdrapane. Wiem, że pytanie na forum to nie pytanie lekarza, ale tak z doświadczenia powiedziałybyście, że to alergia, czy coś mogło ją użreć? Śpię z nią w jednym łóżku i ja nic nie mam. Boję się fenistilem ją smarować, bo wrzeszczy wtedy jak oparzona wrzątkiem.
DSC_8266.JPG
 

Załączniki

  • DSC_8266.JPG
    DSC_8266.JPG
    23 KB · Wyświetleń: 296
Sama borelioza 150 zl. Ale z odkleszczowym zapaleniem i jeszcze czyms ok 300 zl :/. Miałam go napewno z dobę :/
W zeszłym roku jak mój 2-latek wtedy miał zrobiliśmy i wyszlo ze kleszcz nie był nosicielem. Uff.
Ja miałam w życiu z 10 kleszczy i nigdy nic mi nie było, może i tym razem los oszczędzi.
P.s. jeszcze przed ciążą byłam na takim biorezonansie i wyszło mi że i mam borelioze. Ale to podobno wszystkim wychodzi.
Miałam kleszcza w ciąży i bylam u zakaznika (szkoda kasy przed badaniami isc). Po miesiacu, moze 6 tyg od ukaszenia robilam borelioze igm i igg metoda elisa (nie spokrze teraz w cennik, ale pewnie prawie 100 zl poszlo). Wynik wyszedl watpliwy i musialam zrobic Western Blot w obu klasach (ok. 300 zl). Kasa, czekanie, stres... A czytalam w necie, ze wielu osobom elisa wychodzi watpliwa i lepiej od razu WB. Ma tym tle badanir kleszcza wcale mega drogie nie jest.
 
Dzieci wstaly o 7 a drugi o 8... juz po śniadaniu..... maz wrocil o 7.... jako tako wyspana jestem....:)
My na weekend dłuuuuuuuuuugo lezymy w łóżku. Dziś tylko do 10 bo przyszedł mój chrzesniak. A tak to zazwyczaj 11-12, śniadanie w łóżku jemy :) oglądamy bajki albo filmy przyrodnicze :) lubię weekendy :)
 
Cześć dziewczyny, czekałam na obchód żeby wam napisać jak po badaniu. Wczoraj po kroplowce i lekach dostaje 3*1 nospa 3*2 asmag i 3*2 luteinę pod język po badaniu lekarz strwierdzila dużą poprawę, powiedziała że się wszystko ładnie odsunęło od szyjki i szyjka się wydłużyła wyszło 3,7cm a jak tu trafiłam to miałam 2,3 potwierdzone przez 2 lekarzy. Cały czas mam leżeć, siadać tylko do jedzenia, wstaje do toalety, do lodówki Dzisiaj na doktor tylko pomacal brzuch czy nie twardnieje, pytał czy nie mam skurczy żadnych i powiedział że nie będzie badać dziś chyba że coś będzie się działo bo nie ma potrzeby gmerać tam codziennie.
Moja lekarz mówiła mi jak mnie kierowała do szpitala że może być tak że po kroplowce i tabletkach mi się poprawi bo na usg widziała że szyjka jest krótka ale taka jakby zgnieciona.
Nie miałam żadnego twardnienia brzucha a ni skurczy, wcale nie miałam intensywnego trybu życia teraz, dużo odpoczywałam wiec nie wiem czemu ta szyjka się skróciła. Ważne że jest poprawa. Wiem że na weekend na pewno mnie nie wypuszczą.
Najważniejsze że się tam Tobą zaopiekują. Trzymaj się cieplutko. Na pewno po weekendzie sprawdzą dla pewności czy jest ok i puszczą do domu. [emoji4]
 
reklama
Do góry