reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe mamy 2018

@Oczekujaca123 @olka90

pewnie zaloza Wam szwy lub pessary. Prawde mowiac nie do konca wiem jaka jest roznica. Tzn wiem, ze pessar to krazek, a szew to szew, ale nie wiem kiedy i w jakich okolicznosciach sie stosuje jedno a drugie.

na pocieszenie dodam, zemoja kolezanka Ania miala zalozony szew, zdaje sie ze w 24 tc, zdjeli jej w 34czy 35, a synka donosila do 41 tc. Urodzila kolosa z waga 4500 gram.

Teraz przed amnio lezalam na sali z dziewczyna na przelomie 35/36 tc, ktora miala zalozony szew jakos po 2x tc, i sciagany na przelomie 35/36 tc wlasnie.
Zadnej akcji porodowej nie bylo po zdjeciu, powiedzieli jej lekarze, ze tu sie na nic (porod) nie zanosi.

Takze badzcie dobrej mysli dziewcsyny. Jedyny minus pewnie bedziecie. musialy lezec i sie oszczedzac
Ja się tylko Boje, że dziecko będzie z a bardzo chciało juz wyjsc i nie dadzą rady założyć tego szwu... Boje się trgo wiec leżę i juz nie wiem co robić. Mogłabym cały czas płakać. ;(
 
reklama
Poczekaj do jutra. Lekarz też jest w pracy, muszą zachować umiar w diagnozie aby nikt im nie zarzucil gdyby coś było nie tak. Nie martw się, leź jak kazali i jutro napewno ktoś mądry się wypowie. Na pocieszenie mogę Ci powiedzieć że moja sąsiadka urodziła dziewczynkę w 24t.c i dziecko rozwija się dobrze ma 4 latka jutro. Więc różne są przypadki ktore dobrze się kończą.


A powiedz mi jeszcze na ostatniej wizycie, było ok z szyjka, ile od niej minęło. Bolał Cię brzuch albo się przeforsowalas? Czy to tak poprostu nagle się dzisiaj stalo?


Tylko u mnie tak mowia jakbym miała juz pogodzić się ze stratą...
 
Ostatnia edycja:
Poczekaj do jutra. Lekarz też jest w pracy, muszą zachować umiar w diagnozie aby nikt im nie zarzucil gdyby coś było nie tak. Nie martw się, leź jak kazali i jutro napewno ktoś mądry się wypowie. Na pocieszenie mogę Ci powiedzieć że moja sąsiadka urodziła dziewczynkę w 24t.c i dziecko rozwija się dobrze ma 4 latka jutro. Więc różne są przypadki ktore dobrze się kończą.
Oby...:(
 
A szpital w którym leżysz ma jaki stopień referencyjności?
Jakby nie chcieli zakładać z jakiś powodów szwu czy pessara to może niech chociaż podadzą sterydy na rozwój płuc?!
Niestety nie 3.... pojechałam do najbliższego. Jutro będę pytała ordynatora czy nie powinnam być gdzie indziej.
Wspominali cos o sterydach ale to najpierw czekają na jutrzejszą dezycje profesora.
 
Tylko u mnie tak mowia jakbym miała juz pogodzić się ze stratą...
Nie mozesz sie poddawac, musisz sie zrelaksowac, bo stres jest teraz bezwzglednie Waszym wrogiem. Sluchawki w uszy i puszczaj sobie sobie muzyke czy audiobooka albo ogladaj tv - wszystko bylebys nie myslala o tej sytuacji. Nie gadaj z rodzina, oni nawet jak beda cie pocieszac, to wyczujesz ich niepokoj, niepotrzebujesz tego. We Wroclawiu kobieta lezala z nogami do gory kilka miesiecy z pelnym rozwarciem i bezpiecznie urodzila. Moze spytaj o lek na uspokojenie?
 
Czesć dziewczyny. Rano mialam lekkie plamienia; pojechałam po 12 do szpitala z dzieckiem ok... ale.okazlao się, że pęcherz wychodzi mi do szyjki i jest rozwarcie. Lekarze mowia; ze to ciężka sytuacja szczegolnie ze to 23tc i mogę poronic. Jutro zdecydują co i jak czy zakładają szew czy to nie na sensu.... Boje się:( czy miala ktoś taki przypadek? Zakończył się pozytywnie? Na Internecie same negatywny....
Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze, może Cię potrzymają, zbadają się da się cos zrobić żeby zachować rozwarcie
 
reklama
Moja znajoma urodziła też jakoś w tym czasie dziewczynkę 600gramową i malutka też ma się dobrze! Wiadomo, że były różne problemy zdrowotne, ale ze wszystkiego udało jej się wyjść. Czasami nawet jak sytuacja wydaje się dramatyczna, to uda się utrzymać ciążę nawet te parę tygodni dłużej, czy chociaż tydzień, dwa dłużej i to też dużo daje.
 
Do góry