Ale dużo nas będzie z trojgiem dzieci!
Moja chodzi w ubraniach po bracie. Te typowe chłopięce np. koszule z kołnierzykiem albo spodnie w kant oddałam, ale moja córka autka lubi, więc jakieś zwykłe t-shirty z koparką też nosi. Zresztą, dużo kupowałam uniseksów w odcieniach zieleni albo ze zwierzakami itp. Typowe dziewczęce ubranka czasem dostaje na prezent, część do noszenia na co dzień, a część trzymam jako wyjściowe. Sama kupuję tylko jakieś perełki, którym nie mogę się oprzeć. I uwaga! Ulubiona czapka mojej córki wygląda mniej więcej tak (i jest o jakieś 3 rozmiary za duża, bo brat miał 5 lat jak ją nosił, a ona ma 2):