reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Październikowe mamy 2018

Mam pytanie, które pewnie już sie pojawiało wcześniej, ale nie mogę znaleźć. Czy jak bierzecie witaminy np. prenatal duo to czy bierzecie dodatkowo kwas foliowy? Czy tylko te witaminy? W tych witaminach już chyba jest kwas, prawda? Czytałam skład i są tam foliany...
jak bierzesz prenatal duo to kwasu już się nie bierze bo ma w składzie. Foliany są naturalne w przeciwieństwie do kwasu foliowego :)
 
reklama
Mi się marzy taka sytuacja, żeby prowadzić ciąże u lekarza, który odbierze poród, ale wydaje mi się ona nie realna. Lekarze którzy normalnie dyżurują w szpitalach, i to kierownicy całych oddziałów przyjmują też w wielu innych miejscach, w kilku poradniach i kilku różnych miastach. Nie spotkałam w Lodzi lekarza który po prostu pracuje w szpitalu i odbiera porody...więc jaka jest szansa, że lekarz akurat będzie na dyżurze kiedy maluch zechce przyjść na świat? Wydaje mi się, że to loteria. O ile z położną pewno dałoby rade tak zakombinować, to z lekarzem nie wiem jak. Może być też tak, że po prostu nie umiem załatwiać takich rzeczy ;)
U nas jest jeden wyjątkowo fajny szpital, w którym można rodzić na NFZ, ale zdarza się, że nie przyjmują pacjentek bo po prostu sale mają zajętą. Oczywiście teściowa mysli, ze wystarczy zapłacić i na pewno się znajdzie miejsce. Ja się pytam jak? bo przecież nie wyrzucą juz rodzącej, bo ja zapłaciłam :D


Właśnie trafiłaś w sedno z tym miejscem w szpitalu.

Ja dlatego wybrałam lekarza gdzie pracuje w szpitalu ( prywatnie też ma gabinet oczywiście ) bo nie ma szans się dostać do tego szpitala na poród z ulicy . Zapłacić też się nie da ( chyba że chodzisz prywatnie do lekarza z tego szpitala i w jego interesie jest zrobić tak że miejsce dla mnie ma się znaleźć na poród tam ) .

Koleżanka która pojechała z bolami porodowymi , powiedzieli jej że nie ma miejsca mowila centralnie że miała kasę i może zapłacić . To nic bo łóżka była już zajęte na " zaś " dla tych właśnie Pan mamusiek które się leczyły u lekarza ze szpitala a pozostałe łóżka dla osób mamusiek z nagłych wypadków...

Więc ja tak to rozumiem . Mój lekarz jak jedzie teraz na delegacje przy mnie odebrał telefon od pacjentki że łóżko już na nią czeka , ma się stawić w szpitalu ale u innego dr bo on leci na delegacje . Ale ten dr wie co i i jak i ma nad nią opiekę mieć i ma się nie martwić bo wszystko już w szpitalu wiedzą i czekają na nią ! Taka opieka to ja rozumiem .

Więc nie martwię się że mój lekarz nie będzie przy porodzie bo np delegacja czy inna operacja bo wtedy daje mnie do szpitala i poddaje opiece swojego " kolesia dr. ".

A jak będzie w praktyce czas pokaże haha :D to tyle teorii...
 
No wlasnie, o to mi tez chodzi z tym lekarzem przy porodzie. Przeciez tego nie zaplanuje sie na konkretna date i godzine, bo nawet planowane cesarki czasen trzeba przyspiesyc wiec szansa na tego lekarza przy porodzie nie wielka, ale jesli przyjmuje z nfz to mozna probowac, ale placic bym chyba nie ryzykowala ;p chyba, zeby byl najlepszym specjalista, ale nie ludzilabym sie , ze bedzie akurat przy porodzie, bo może miec w tym czasie kilka innych
Jesli donosisz do terminu yo wyglada to tak ze umawiasz sie kiwdy lekarz ma dyzur przycjodzisz rano oni daja ci jakis preparat i na iweczor juz masz dziecko przy sobie. Jest dużo różnych specyfików które pomaga ja i przyspieszają.
 
Ale To przecież mąż "decyduje o płci" :) więc niech się Focha na siebie [emoji4][emoji23][emoji23]
Jak to mąż decyduje O płci? Serio? Ja zawsze chciałam chłopca jak okazały się wszystkie problemy to to już przestało mieć znaczenie dziś zadzwoniłam zaryczana do mamy ona jeszcze dobrze nie wiedziała o co chodzi ale też zaczęła ryczec. Później zadzwoniłam do teściowej i zupełnie inne podejście albo zadzwoniłam nie w moment ( ona ogólnie jest dziwna). Jak ma się córkę to z nią się wszystko na nowo przeżywa z synem jest inaczej pewnie też są super relacje ale jak patrzę na relacje mojego męża i jego matki to masakra oni nawet rozmawiać że sobą nie potrafią za to Tesciu super człowiek. Ale mnie dziś na pisanie wzięło ja nie mogę w domu siedzieć bo Was zamecze opowieściami na forum;-)
 
Widzę seria dziewczynek się zaczyna ... Jakoś jak terminy od połowy pazdziernika to i dziewczynki się pojawiły hihi a na początku same chłopaki ... Sama jestem ciekawa co będę mieć w końcu . :confused: imiona już coś tam mamy w głowie jakies typy i dla dziewczynki i dla chłopaka...
 
FB_IMG_1524505369548.jpg
ja już mam trojaczki:rofl2:
 

Załączniki

  • FB_IMG_1524505369548.jpg
    FB_IMG_1524505369548.jpg
    80,8 KB · Wyświetleń: 389
reklama
Ja właśnie podchodzę podobnie do tego. Na oddziale oprócz mojego lekarza jest jeszcze jego kumpel z którym prowadzi dwie przychodnie prywatne w siemianowicach i kojarzę jeszcze jednego takiego młodego przystojnego lekarza u którego byłam jak dostałam krwotoku jak mi się okres po odstawieniu tabletek zblokował na dwa miesiące to jak chlusnelo potem to myślałam ze się wykrwawiam ;D
No moj tez ma kumpla w tym szpitalu i sam ordynator jest mlody i super [emoji4][emoji173]
 
Do góry