reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe mamy 2018

Hejo, rozwarcie 2cm, szyjka 1cm. Ostatnie ktg 5.10 i jeszcze posprawdza palcami. Jesli będzie rozwarcie na min 4cm to dostanę skierowanie do szpitala na 9.10, a jesli nie to na 16.10, ale watpi ze przenosze ta ciążę :) Aleks wazy 3200 [emoji173] a ja przytylam 1kg w ciagu 2tyg. Wszystko jest ok. Teraz leżę na ktg :)
woow! czyli dzieje się, a czułaś że coś tam się wyprawia? jakieś skurcze, bóle? długo zwlekają... przecież do 9 czy 16(!!!) to tyleee czasuuu! Możesz urodzić lada dzień.
Ja to już zaczynam mieć dosyć... Chyba zacznę jakpić koleżanka robić przysiady, chodzić trochę itepe żeby coś ruszyć... ;p
 
reklama
woow! czyli dzieje się, a czułaś że coś tam się wyprawia? jakieś skurcze, bóle? długo zwlekają... przecież do 9 czy 16(!!!) to tyleee czasuuu! Możesz urodzić lada dzień.
Ja to już zaczynam mieć dosyć... Chyba zacznę jakpić koleżanka robić przysiady, chodzić trochę itepe żeby coś ruszyć... ;p
No jeśli samo sie zacznie to zaprasza do szpitala :) ale ogólnie termin mam na 9.10 wg usg wiec mnie nie przeciaga :) poza tym watpi zeby urodzila po terminie.
A rozwarcia nie czuje jak mi sie robi. Czop odszedl caly juz.
 
Hejo, rozwarcie 2cm, szyjka 1cm. Ostatnie ktg 5.10 i jeszcze posprawdza palcami. Jesli będzie rozwarcie na min 4cm to dostanę skierowanie do szpitala na 9.10, a jesli nie to na 16.10, ale watpi ze przenosze ta ciążę :) Aleks wazy 3200 [emoji173] a ja przytylam 1kg w ciagu 2tyg. Wszystko jest ok. Teraz leżę na ktg :)
O kurczę to siedzisz na tykajacej bombie [emoji1]

Ja już po nieszczęsnym KTG. Oczywiście znów był problem. Maluszek mial tachykardie. Nie wiem czy to nie przez moje nerwy :/ Boże niech już będzie ta sobota....
 
To ja max 1-2 razy się budzę na siku. Chyba dziwna jakaś jestem.
Noce za to i tak mam bezsenne, ciągle się budzę i później zasnąć nie mogę... macie rację meczarnia..
Czas się szykować. Dziś jadę na ostatnie KTG . Ciekawe czy moje dziecko znów będzie tańce odwalac...
Ja przez całą ciążę ani razu nie wstawałam w nocy na siku i mam nadzieję że się to nie zmieni [emoji123]
W ciągu dnia za to biegam co 5 minut [emoji23] ale ja po prostu nienawidzę w nocy wstawać, raczej się w ogóle nie budzę, i niewiem co by musiało się dziać żebym się zwlekła do kibla [emoji3]
 
Ja przez całą ciążę ani razu nie wstawałam w nocy na siku i mam nadzieję że się to nie zmieni [emoji123]
W ciągu dnia za to biegam co 5 minut [emoji23] ale ja po prostu nienawidzę w nocy wstawać, raczej się w ogóle nie budzę, i niewiem co by musiało się dziać żebym się zwlekła do kibla [emoji3]
To jest niemożliwe [emoji33] Ty masz aniołka w brzuchu że Ci pęcherza nie molestuje. U mnie minimum 2x w nocy ale to i tak super bo było i 5x u mnie wiem już jak się położyć żeby ksiezniczce było wygodnie i spała bez ruchu.
 
Ja przez całą ciążę ani razu nie wstawałam w nocy na siku i mam nadzieję że się to nie zmieni [emoji123]
W ciągu dnia za to biegam co 5 minut [emoji23] ale ja po prostu nienawidzę w nocy wstawać, raczej się w ogóle nie budzę, i niewiem co by musiało się dziać żebym się zwlekła do kibla [emoji3]

Ja idę tylko rano ok 5-6 .
A wcześniej przed spaniem. Zbyt lubię spać żeby się ruszuc
 
To jest niemożliwe [emoji33] Ty masz aniołka w brzuchu że Ci pęcherza nie molestuje. U mnie minimum 2x w nocy ale to i tak super bo było i 5x u mnie wiem już jak się położyć żeby ksiezniczce było wygodnie i spała bez ruchu.
Też cały czas powtarzam że mnie Miłek oszczędza [emoji173]️ w zasadzie na nic mi nie uciska [emoji5]
 
Ja idę tylko rano ok 5-6 .
A wcześniej przed spaniem. Zbyt lubię spać żeby się ruszuc
No ja rano tak 6:30 jeśli mąż wraca z nocki, a przed spaniem z reguły koło północy. I też za bardzo kocham spać [emoji23] mój mąż to wstaje na siku chociaż nie jest w ciąży a ja tego nigdy nie rozumiałam [emoji1] aaa no i dodatkowy argument- jak ja się obudzę to obudzi się też mój pies, i będę musiała go wypuścić i poczekać aż on się łaskawie wysika -.-' więc nawet jak się budzę w nocy to staram się nie ruszać, nie oddychać i szybko zasnąć żeby nie zauważył xD
 
reklama
Do góry