reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe mamy 2018

Ja mam dziś dzieciaki w domu. Mój Młody i córka męża. Nie są to małe dzieci, ale już zakupy trzeba było ogarnąć. Coś na obiad, jogurciki sriki, owocki. Zdecydowałam się ciasto jeszcze jakieś upierdzielić na szybko. Więc najpierw ciacho, mycie, sprzątanie, za chwilę obiad... kotleciory, ziemniory itepe... znów zmywanie itepe. Teraz mi tak kręgosłup do du..y wchodzi, że się zastanawiam CZY JA ZGLUPIALAM ;p Jeszcze w miedzyczasie ogarnęłam łazienkę i poodkurzałam. Oczywiście podbrzusze już czuję, a Młody wpycha się w prawy bok az miło
Co do pytania chyba do mnie o przygotowanie wyprawki itepe. Mam większość rzeczy po pierwszym dziecku (trzymałam u Rodziców łóżeczko, wózek, nosidełko, miałam komode u małego w pokoju, ciuszkow mam pełno od znajomych). Zostały mi pierdoły do kupienia: tetrowe pieluchy, jakas butla jakby co, przybory higieniczne, pościel do wozka choc to tez by sie cos znalazło w chacie. Zastanawiam się nad rozkiem i nad tym polecanym tak ostatnio gniazdkiem???
 
reklama
Ja mam dziś dzieciaki w domu. Mój Młody i córka męża. Nie są to małe dzieci, ale już zakupy trzeba było ogarnąć. Coś na obiad, jogurciki sriki, owocki. Zdecydowałam się ciasto jeszcze jakieś upierdzielić na szybko. Więc najpierw ciacho, mycie, sprzątanie, za chwilę obiad... kotleciory, ziemniory itepe... znów zmywanie itepe. Teraz mi tak kręgosłup do du..y wchodzi, że się zastanawiam CZY JA ZGLUPIALAM ;p Jeszcze w miedzyczasie ogarnęłam łazienkę i poodkurzałam. Oczywiście podbrzusze już czuję, a Młody wpycha się w prawy bok az miło
Co do pytania chyba do mnie o przygotowanie wyprawki itepe. Mam większość rzeczy po pierwszym dziecku (trzymałam u Rodziców łóżeczko, wózek, nosidełko, miałam komode u małego w pokoju, ciuszkow mam pełno od znajomych). Zostały mi pierdoły do kupienia: tetrowe pieluchy, jakas butla jakby co, przybory higieniczne, pościel do wozka choc to tez by sie cos znalazło w chacie. Zastanawiam się nad rozkiem i nad tym polecanym tak ostatnio gniazdkiem???
Ja mam gniazdko w sensie kokon ale to chyba to samo [emoji5] wydaje mi się że przyda się jak będę chciała Dzidzie położyć na łóżku czy kanapie czy nawet w goście wziąć.
 
Ja mam dziś dzieciaki w domu. Mój Młody i córka męża. Nie są to małe dzieci, ale już zakupy trzeba było ogarnąć. Coś na obiad, jogurciki sriki, owocki. Zdecydowałam się ciasto jeszcze jakieś upierdzielić na szybko. Więc najpierw ciacho, mycie, sprzątanie, za chwilę obiad... kotleciory, ziemniory itepe... znów zmywanie itepe. Teraz mi tak kręgosłup do du..y wchodzi, że się zastanawiam CZY JA ZGLUPIALAM ;p Jeszcze w miedzyczasie ogarnęłam łazienkę i poodkurzałam. Oczywiście podbrzusze już czuję, a Młody wpycha się w prawy bok az miło
Co do pytania chyba do mnie o przygotowanie wyprawki itepe. Mam większość rzeczy po pierwszym dziecku (trzymałam u Rodziców łóżeczko, wózek, nosidełko, miałam komode u małego w pokoju, ciuszkow mam pełno od znajomych). Zostały mi pierdoły do kupienia: tetrowe pieluchy, jakas butla jakby co, przybory higieniczne, pościel do wozka choc to tez by sie cos znalazło w chacie. Zastanawiam się nad rozkiem i nad tym polecanym tak ostatnio gniazdkiem???
Nie przeginaj z tymi pracami domowymi, bo jeszcze masz miesiąc do donoszenia...
Rożków vel becików ja nie trawię, ale kuszą mnie otulacze. Tylko rozsądek podpowiada, żeby czekać czy w ogóle będzie dziecko chciało być otulane.

Czy któraś z Was wie, jakie uprawienia w szpitalach ma aktualnie położna na porodówce? Czy może sprawdzać rozwarcie, czy musi czekać na lekarza?
 
Ja mam dziś dzieciaki w domu. Mój Młody i córka męża. Nie są to małe dzieci, ale już zakupy trzeba było ogarnąć. Coś na obiad, jogurciki sriki, owocki. Zdecydowałam się ciasto jeszcze jakieś upierdzielić na szybko. Więc najpierw ciacho, mycie, sprzątanie, za chwilę obiad... kotleciory, ziemniory itepe... znów zmywanie itepe. Teraz mi tak kręgosłup do du..y wchodzi, że się zastanawiam CZY JA ZGLUPIALAM ;p Jeszcze w miedzyczasie ogarnęłam łazienkę i poodkurzałam. Oczywiście podbrzusze już czuję, a Młody wpycha się w prawy bok az miło
Co do pytania chyba do mnie o przygotowanie wyprawki itepe. Mam większość rzeczy po pierwszym dziecku (trzymałam u Rodziców łóżeczko, wózek, nosidełko, miałam komode u małego w pokoju, ciuszkow mam pełno od znajomych). Zostały mi pierdoły do kupienia: tetrowe pieluchy, jakas butla jakby co, przybory higieniczne, pościel do wozka choc to tez by sie cos znalazło w chacie. Zastanawiam się nad rozkiem i nad tym polecanym tak ostatnio gniazdkiem???
Ja marzę o takiej aktywności ;) rozpiera mnie energia, a nie mogę zbyt wiele robić. Zaczęłam prasowanie, ale mi rozrywa tam, więc mąż mnie opierdzielił i sam działa. W sumie słodko to wygląda jak tak prasuje te maleńkie ubranka;)
 
Nie przeginaj z tymi pracami domowymi, bo jeszcze masz miesiąc do donoszenia...
Rożków vel becików ja nie trawię, ale kuszą mnie otulacze. Tylko rozsądek podpowiada, żeby czekać czy w ogóle będzie dziecko chciało być otulane.

Czy któraś z Was wie, jakie uprawienia w szpitalach ma aktualnie położna na porodówce? Czy może sprawdzać rozwarcie, czy musi czekać na lekarza?
Ale że w trakcie porodu? Avto się coś zmieniło? 5 lat temu mi tylko położna sprawdzała:eek: sorki, jeśli nie zrozumiałam pytania...
 
Ja mam gniazdko w sensie kokon ale to chyba to samo [emoji5] wydaje mi się że przyda się jak będę chciała Dzidzie położyć na łóżku czy kanapie czy nawet w goście wziąć.
Tak, chodziło mi właśnie o ten cały kokon ;) Jak Młody się rodził to nie było tego jeszcze. A teraz widzę, że mamuśki polecają. Czytałam też, że żadnych takich się nie powinno używać, bo śmierć łóżeczkowa itepe. Tak samo nieświadoma kiedyś miałam ochraniacz do łóżeczka a też ponoć zabójczy ;) Oczywiście podchodzę do tego wszystkiego z dużą dozą nieśmiałości ;)
 
Tak, chodziło mi właśnie o ten cały kokon ;) Jak Młody się rodził to nie było tego jeszcze. A teraz widzę, że mamuśki polecają. Czytałam też, że żadnych takich się nie powinno używać, bo śmierć łóżeczkowa itepe. Tak samo nieświadoma kiedyś miałam ochraniacz do łóżeczka a też ponoć zabójczy ;) Oczywiście podchodzę do tego wszystkiego z dużą dozą nieśmiałości ;)
No ja na noc tego używała nie będę. Bardziej w dzień jak się będzie chciało Dziecia odłożyć A żeby miało jakieś ograniczniki żeby się nie sturlał.
 
To ja mam wrażenie, że się toczę, a nie chodzę. Tak mnie napiep... a to krocze, że już nie mam siły. Jeszcze mnie dziś mdli, zwłaszcza, kiedy siedzę. Nie wiem, czy to ucisk na żołądek?

Także tak:) wyżaliłyśmy się, jeszcze trochę i porody:)

Dla odmiany i podniesienia statystyk powiem, ze ja czuje się całkiem w porządku :)
Zgaga odpuściła po tym jak dzidziutek obrócił się głowa w dół. Rusza się bardzo dużo, to ponoć dobrze świadczy no i twardnienia brzucha jakby ustały.
Mam nadzieje ze tu nie ma „miłe złego początki” ale tak mogłoby być przez cały wrzesień :D
 
Dla odmiany i podniesienia statystyk powiem, ze ja czuje się całkiem w porządku :)
Zgaga odpuściła po tym jak dzidziutek obrócił się głowa w dół. Rusza się bardzo dużo, to ponoć dobrze świadczy no i twardnienia brzucha jakby ustały.
Mam nadzieje ze tu nie ma „miłe złego początki” ale tak mogłoby być przez cały wrzesień :D
To jak ja, chodze i nawet bieglam dzis w deszczu do auta [emoji3][emoji3] super sie czuje tylko jak przegne to podbrzusze boli
 
reklama
Do góry