reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październikowe mamy 2018

Aniaplus, Lesny Czlowiek, Szalona, Aga34, sikorka192, msue - dzięki, dziewczyny, i za przytoczone historie, i za dobre słowo! Baaaardzo liczę na to, że wszystko dobrze się skończy i mała będzie po prostu drobnym dzieckiem, ale stres jest potężny...
Aga34 - to hipotrofia asymetryczna, głowa jest w normie, a brzuszek i nogi poniżej (choć lekarze nie stosują tej nazwy, mówią po prostu o hipotrofii). Łożysko wygląda ok, przepływy nie są idealne, ale akceptowalne na ten moment (tylko niestety nikt nie jest w stanie przewidzieć, czy i kiedy się pogorszą). Ogólnie już w teście pappa wyszło mi podwyższone ryzyko zahamowania wzrostu płodu, ale liczyłam na to, że jednak nas to ominie...Nie ominęło:( Ta niepewność, co będzie dalej, jest najgorsza...
 
reklama
Ja miałam kupić tego misia szumisia ale chyba się wstrzymam i zobaczę jak będzie że spaniem synka ;)

A co do karuzeli do łóżeczka się też zastanawiam , czytałam że dopiero od 2 mc życia .. a ile w tym prawdy nie mam pojęcia .... Chce taką karuzele z projektorem na suficie z delikatnym światełkiem - półmrok .

Żeby już może nie kupować osobno lampki nocnej z delikatnym światłem . Synek będzie z nami spac i chce jakieś światełko mieć żeby go widzieć w łóżeczku . Ale takie słabiutkie

Ja tam nie kupuje szumisiow i karuzel....
A za swiatelko mi sluzy swieczka led
 
U mnie dziś tez masakracja z pogoda, duchota okropna, cały dzień z domu nie wyszłam , tylko klima chodzi cały dzień... ledwo już wyrabia , ja jem na sile , wogole nie mam apetytu , pic tez mi się nie chce , pije na sile, oddycham jak zdechlak :baffled:.... pranie rozwieszałam na raty bo słabo mi się robiło..... rano opierniczylam swoich facetów bo wymyślili basen na tarasie, przez pół mieszkania przeciągnęli węża żeby wlać wodę , później mokrzy łazili po domu, zostawiali kałuże , ja wpadłam w szał i z tej złości się rozwylam jak bóbr , chyba wszystkim nam ta pogoda nie służy ..... teraz jakoś chłodniej wiec zrobiłam w domu przeciąg i próbuje dojść do siebie ....
 
Rozmawiacie o upałach - wierzcie mi, że w szpitalu to już w ogóle mam poziom hard pod tym względem... Ledwo daje się wytrzymać:( współczuję tym wszystkim paniom tutaj, które mają już końcówkę ciąży i naprawdę WIELKIE brzuchy, to już naprawdę musi być mordęga...
 
Ja to samo..jak wampiry siedzimy rolety pospuszczane.... wiatraki chodza... woda z lodem i cytryna... zgrzewke wody w 2 dni wypilismy.....a i tak oddychac nie mam jak.... ale dzieci to swietnie znoszą
Hhaha dobre okreslenie, podejrzewam, ze wiekszosc ludzi w tym czasie jak wampiry z roletami pozaciaganymi [emoji23]
Moj mlody tez kiepsko znosi ta pogode, nie chce wychodzic z domu, nie chce jesc, jak na chwile wyszlismy to moment sie czerwony zrobil :/
 
A bierzesz acard na przepływy? Bardzo pomaga. Nie martw się ja ważyłam 2700 jak się urodziłam i dostałam 10 apgar.


Aniaplus, Lesny Czlowiek, Szalona, Aga34, sikorka192, msue - dzięki, dziewczyny, i za przytoczone historie, i za dobre słowo! Baaaardzo liczę na to, że wszystko dobrze się skończy i mała będzie po prostu drobnym dzieckiem, ale stres jest potężny...
Aga34 - to hipotrofia asymetryczna, głowa jest w normie, a brzuszek i nogi poniżej (choć lekarze nie stosują tej nazwy, mówią po prostu o hipotrofii). Łożysko wygląda ok, przepływy nie są idealne, ale akceptowalne na ten moment (tylko niestety nikt nie jest w stanie przewidzieć, czy i kiedy się pogorszą). Ogólnie już w teście pappa wyszło mi podwyższone ryzyko zahamowania wzrostu płodu, ale liczyłam na to, że jednak nas to ominie...Nie ominęło:( Ta niepewność, co będzie dalej, jest najgorsza...
 
A takie pytanie , byłam na 3 USG w tym tygodniu .

Wszytko oki , tylko nie wiem czy to błąd czy jak... Że HC tj główka jest większa w tygodniach niż inne parametry... Ktoś tak mial Albo wie czy to normalne ?

Lekarz nic nie mówił , wręcz że wszystko jest oki :)
 
Cześć Dziewczyny ja się relaksuje i chłodzę.
Rosnę. Stopy mi delikatnie zaczęły puchnąć.
To se mocze misce z chłodną wodą :-)
Jestem w świętokrzyskim. Zobacz załącznik 882509 Zobacz załącznik 882511
Zdrowko! Smakuje tak dobrze, ze pare razy sprawdzalam, czy to na pewno bezalkoholowe [emoji14] ja dzis dostalam prezent od mojego M. Przywiozl mi wiatrak i przeprosil, ze dopiero teraz, ze on sobie co dzien siedzi w klimie w pracy a ja sie tu kisze :) o niebo lepiej z tym wiatrakiem.
Bylismy w szkole.rodzenia dzis. Jak ktos czeka na pierwdze dziecko to na prawde polecam, oswaja to z ta nowa sytuacja, czuje sie spokojniejsza.
2018-07-28-21-52-50.jpg
 

Załączniki

  • 2018-07-28-21-52-50.jpg
    2018-07-28-21-52-50.jpg
    111,6 KB · Wyświetleń: 440
Rozmawiacie o upałach - wierzcie mi, że w szpitalu to już w ogóle mam poziom hard pod tym względem... Ledwo daje się wytrzymać:( współczuję tym wszystkim paniom tutaj, które mają już końcówkę ciąży i naprawdę WIELKIE brzuchy, to już naprawdę musi być mordęga...
Masz rację:) my mamy trochę więcej możliwości ochlodzenia,a w szpitalu to po prostu jak w saunie.
Moja mama rodziła mnie w lipcu i mówiłam,że nigdy wiecej letniego dziiecka i porodu w skwar. Troszkę jej nie wyszło bo 4 lata później mój brat się urodzil,tez w lipcu :D
 
reklama
Zdrowko! Smakuje tak dobrze, ze pare razy sprawdzalam, czy to na pewno bezalkoholowe [emoji14] ja dzis dostalam prezent od mojego M. Przywiozl mi wiatrak i przeprosil, ze dopiero teraz, ze on sobie co dzien siedzi w klimie w pracy a ja sie tu kisze :) o niebo lepiej z tym wiatrakiem.
Bylismy w szkole.rodzenia dzis. Jak ktos czeka na pierwdze dziecko to na prawde polecam, oswaja to z ta nowa sytuacja, czuje sie spokojniejsza.Zobacz załącznik 882540
Łoo jakie luksusy:D
Js mam wodę i arbuza tylko:D
 
Do góry