reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe mamy 2018

reklama
Przypomniało mi się:
@pat&mom ,niemąż kupił wanienkę i w niej kąpanie raczej będzie. Poza tym,ja jakoś nie czuję tych wiaderek do kąpieli..nie wiem dlaczego ;)

Dziewczyny,napiszcie proszę jakiej pojemności i ile butelek na początek(przy kp pod znakiem zapytania) i jaki smok do ciumkania się u Was sprawdził? Ja wiem,że dziecku może pasować dopierop któryś kolejny,ale chcę coś mieć w razie w
Butelka jedna, twistshake (ale taka bo wiedziałam że będę wracać na uczelnię więc ułatwienie dla tatusia bo ona dedykowana do mm) smoczki miałam z nuka i z lovi. Dwa zupełnie inne kształty Ale każdy mu pasował.
 
Ja jak przychodziłam chora do pracy to wszyscy udawali,że nie ma problemu. Oczywiście współczuli ale nikt mi nie zasugerował żebym poszła do domu bo by na resztę spadły moje obowiązki [emoji23] [emoji23] a jak by każdy z kaszlem czy zasmarkany siedział w domu to Polska gospodarka by tego nie udźwigneła.
Oo to akurat w korpo, przynajmniej u mnie, jak zobaczą kogoś z katarem albo kaszlem to wszyscy wokoło Ciebie chodzą z tekstami podobnymi jak tekst szalonej który taka dyskusje wywołał [emoji23] tyle że tu mowa o dorosłych oczywiście, którzy sami do pracy się pchają najczęściej majac możliwość pracy z domu... Mnie też szlag trafia jak ktoś chory przychodzi bo w Open space jakie są u nas w biurze jest koszmar. A od kiedy pracuje z domu jakoś nie choruje...

Co do dzieci- też się nie zgadzam z podejściem Szalonej, też uważam że to powinno zostać załatwione między rodzicami ale fakt że czasami jest masakra. Mój siostrzeniec od roku jest non stop chory, stracił cała odporność. Doleczają go za każdym razem, szwagierka z nim siedzi na l4 po czym 2 dni w żłobku i powtórka z rozrywki :( mam nadzieję że nie będę musiała czegoś takiego przechodzić :/
 
Przeanalizuj sobie szpital jaki jest u rodziców czy ewentualnie miałabyś gdzie rodzić. Spakuj torby dla dzieciątka i siebie , przugotuj wszystko w domu i jedź. To że jest to 5 godzin drogi to równie dobrze możesz co godzinę robić przystanek na Pol h na spacer to nie te czasy gdzie ludzie bryczkami jeździli i nie wytrzaslo że rodziły w drodze a pozaty nie jedziesz na czas wiec mozna powoli i komgortowo. Ja bym chyba tak zrobiła ale to ja.
Dla przytoczenia dziś byłam na paznokciach 2 h wolę 500km wygodnym samochodem niż 2h na paznokciach.[emoji53] ale lubię mieć zrobione dlatego się męczę...
Ja idę jutro zdjąć i już płaczę :( ale nie wysiedze więcej te 2 h
 
10 lat pracuje w jednym miejscu.
Korporacja.
60 osób w departamencie.
Jak ktoś jest chory. Marsz do domu.
Łatwiej jest zastąpić jednego chorego niż 10.
Działa ?
Działa.
Przez te 10 lat byłam kilka razy chora w domu.
Nie, nie mam Dzieci. Tzn jest jeden Urwis w brzuszku póki co.
Tak, pracują madki z Dziećmi. Non stop siedzą na zwolnieniach. Trudno
Dyrektor ? Tak ma rodzinę. Ma dwie dorosłe już córki.
Czyli jednak korpo to korpo [emoji23]
 
Ja na Twoim miejscu nie jechalabym sama (w sensie prowadzenia auta tyle godzin). Moze rozwazcie opcje ze ktos Was zawiezie albo po Was przyjedzie z pl? W razie czego nie jedziesz na koniec swiata tylko do swoich rodziców, beda o Ciebie dbac, a gdyby nawet mial sie zdarzyc (tfu tfu) jakis przedwczesny porod, to nie jestes sama ani w dziczy. W polsce tez sie rodzi dzieci :p w razie czego pakuj tez wyprawke do szpitala dla siebie i malenstwa. A po drodze koniecznie robcie postoje zebys mogla pochodzic :)

Łooooo matko to ja bezmózg nie napisalam ze to mąż nas zawiezie a nie ja kierowca :szok: dla mnie to było oczywiste i źle to ujęłam :huh: ale gapa ze mnie...
Syn co chwile coś chce i jest niecierpliwy jeśli chodzi o dłuższą podróż i w życiu bym sie z nim sama nie wybrała bo to nie na moje nerwy już. Bede sobie z nim grzecznie z tyłu siedzieć żeby zająć czymś tego małego niecierpliwca :cool2:
 
Przypomniało mi się:
@pat&mom ,niemąż kupił wanienkę i w niej kąpanie raczej będzie. Poza tym,ja jakoś nie czuję tych wiaderek do kąpieli..nie wiem dlaczego ;)

Dziewczyny,napiszcie proszę jakiej pojemności i ile butelek na początek(przy kp pod znakiem zapytania) i jaki smok do ciumkania się u Was sprawdził? Ja wiem,że dziecku może pasować dopierop któryś kolejny,ale chcę coś mieć w razie w
U mnie zawsze sprawdzaly się najlepiej dynamiczne smoczki z lovi.
Jeśli chodzi o butelkę to przy dokarmianiu (1-2 razy dziennie) miałam jedną butelkę 150 ml. Jak już weszlo calonocne karmienie co trzy godziny to zapatrzylam się w większą ilość, tyle żeby wystarczyło na całą noc bez mycia, rano wyparzalam. Nie wiem czy zdecydowałas się na konkretną firmę, ja z mojej strony polecam tommee tippee. Ze starszym dokarmialam nimi na zmianę z piersią i było ok, mlodszemu kupiłam butlę z aventu (innych nie mieli w aptece a to bylo na szybko 11 listopada, pisałam zresztą kiedys) i Mały odrzucił piers. Nie wiem czy w smoczku tej butelki akurat wina, ale przy następnym dziecku i ewentualnym dokarmianiu nie będę ryzykować :D
images.jpeg
 

Załączniki

  • images.jpeg
    images.jpeg
    13,9 KB · Wyświetleń: 340
A nie da się np. siemienia lnianego zmielonego jakoś do potraw po troszku dodawać? Albo błonnik taki w proszku (Colon C - nie wiem czy dzieci to mogą)?
Znajomych córeczka miała straszne zaparcia i okazało się właśnie, że to skaza białkowa, a nie miała absolutnie żadnych objawów poza zaparciami i niechęcią ogólną do jedzenia. Niestety zanim to odkryli, to małej w wieku 3 lat zaczął wypadać odbyt przy wypróżnianiu...
Przeraziłaś mnie tym odbytem :(
Wrócę do tego tematu bo mały miał podejrzenie skazy. Nasza pediatra nam to wmawiała na podstawie jego skóry-chropowate policzki, ramiona I uda. Był na Był na Nutramigenie dopóki pił mm. Póżniej zaczął jeść inne posiłki. Eliminacja nabiału nie wpływała na stan skóry. Kilku alergologów i dermatologów twierdzi, że jego skóra ma rogowacenie mieszkowe i taka jego uroda...i że na to nabiał nie ma wpływu.
Fakt zaparcia się pojawiły po odstawieniu Nutramigenu. Lekarze tłumaczą to tym, że tamto mm rozleniwiłało jelita i stąd utrudnione trawienie.
Wrócę do tematu tej skazy bo może jednak od początku to tu jest przyczyna :/


Przypomniało mi się:
@pat&mom ,

Dziewczyny,napiszcie proszę jakiej pojemności i ile butelek na początek(przy kp pod znakiem zapytania) i jaki smok do ciumkania się u Was sprawdził? Ja wiem,że dziecku może pasować dopierop któryś kolejny,ale chcę coś mieć w razie w
Ja miałam na start;
2x małe 150ml Lovi medical+
1xmałą 150ml Aventu (od laktatora) ale mały na początku nie za bardzo z niej chciał.
Uspakajacze NUKa. Te piękne z Lovi wypluwał. Miałam wrażenie, że za duża ta kulka była. Wolał te spłaszczone.

Co na brodawki kupujecie?
Wtedy miałam Maltan ale teraz czytam że kiepski wybór przez cukier w składzie.
 
U mojego syna tez ten dynamiczny byl najlepszy, za to corka w ogole zadnego nie chciala, czasem possala taki miekki kolorowy chicco albo nuk. A
 
reklama
Na brodawki lanoline. Ktos chyba pisal, ze lansinoh ma jakas ekstra przebadana,medela tez ma droga. Ja kupuje lano-masc ziajki, nie przewiduje obfitego smarowania. Mozna tez przeczytać w ultocr Bepanthen baby czy noe zmienili skladu i nadal polexaja tez do brodawek (chodzi nie ten extra)
 
Do góry