reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październikowe mamy 2018

Nawet już kupilam bo mi w ziaji pkt brakowało do czegoś darmowego:D wzielam tą lano-maść,ale ja ją stosowalam do ust i sprawdzala się genialnie. Może na cycki też zadziała jakby co :D
Patrzyłam dzisiaj na tą Ziaję i czytałam super opinie ale właśnie jako stosowanie na usta...no nic jak na cycki się nie sprawdzi to na usta zużyjemy :)
 
reklama
Fajowy. Tylko nie brała bym z jasnym dołem (tym wiesz pojemnikiem na rzeczy czy zakupy [emoji1] ) bo będzie się brudził od kurzu czy błota. A tak to bardzo zgrabny [emoji3]

Zawsze można wyprać :)
Ja muszę przyznać, że też się boję jak będzie z moim wózkiem zima i jesienią.
Dostałam wózek (używany po 2 dzieci), kremowy i z materiału. Tylko był używany za granicą, a tam słabe zimy i nie ma takich "chlap" jak u nas.
Ale po wypraniu gondola jak nowa :) oprocz rączki, ale myślę o obszyciu jej.
 
Gdybym nie karmiła piersią, to chyba poszłabym w szklane butelki (plus oczywiście kilka plastików na wyjścia, żeby ciężkiego nie nosić). Do mnie pasuje ta wizja (wpis wygląda na sponsorowany, ale jest treściwy): Link do: Bisfenol A w plastikowych butelkach. Dlaczego warto wybrać szklane.
Może i to jest pomysł,ale na początek chyba wezmę zwykłe. Mam jeszcze nadzieję,że jednak troszkę mleka kp się uda,choć miesiąc.
Zawsze można wyprać :)
Ja muszę przyznać, że też się boję jak będzie z moim wózkiem zima i jesienią.
Dostałam wózek (używany po 2 dzieci), kremowy i z materiału. Tylko był używany za granicą, a tam słabe zimy i nie ma takich "chlap" jak u nas.
Ale po wypraniu gondola jak nowa :) oprocz rączki, ale myślę o obszyciu jej.
A może na rączkę zamowisz/uszyjesz taki ochraniacz jak na palak do wózków? Można zdjąć i wyprać,a chyba taniej wyjdzie niz obszycie.
Albo kupisz skaj w pasmanterii i faktycznie obszyjesz. Ja tak obszywalam słuchawki mlodego:)
 
Patrzyłam dzisiaj na tą Ziaję i czytałam super opinie ale właśnie jako stosowanie na usta...no nic jak na cycki się nie sprawdzi to na usta zużyjemy :)
Ja generalnie lubie ziaje. Mam ich mnóstwo kosmetyków i są najlepsze. Mój the best to krem do stóp z dha(polecam!) I balsam dla kobiet w ciąży. O dziwo rozstępy mi zjasnialy po nim
 
Przeraziłaś mnie tym odbytem :(
Wrócę do tego tematu bo mały miał podejrzenie skazy. Nasza pediatra nam to wmawiała na podstawie jego skóry-chropowate policzki, ramiona I uda. Był na Był na Nutramigenie dopóki pił mm. Póżniej zaczął jeść inne posiłki. Eliminacja nabiału nie wpływała na stan skóry. Kilku alergologów i dermatologów twierdzi, że jego skóra ma rogowacenie mieszkowe i taka jego uroda...i że na to nabiał nie ma wpływu.
Fakt zaparcia się pojawiły po odstawieniu Nutramigenu. Lekarze tłumaczą to tym, że tamto mm rozleniwiłało jelita i stąd utrudnione trawienie.
Wrócę do tematu tej skazy bo może jednak od początku to tu jest przyczyna :/



Ja miałam na start;
2x małe 150ml Lovi medical+
1xmałą 150ml Aventu (od laktatora) ale mały na początku nie za bardzo z niej chciał.
Uspakajacze NUKa. Te piękne z Lovi wypluwał. Miałam wrażenie, że za duża ta kulka była. Wolał te spłaszczone.

Co na brodawki kupujecie?
Wtedy miałam Maltan ale teraz czytam że kiepski wybór przez cukier w składzie.
No z tym odbytem bardzo nieciekawa sprawa, ale na pewno warto walczyć o te wypróżnienia, bo właśnie spore problemy mogą się pojawić. Oni trzymali ścisłą dietę i na jakiś czas przeszło jej to, a potem jak zaczęły się zdarzać małe grzeszki, to problem wrócił. U starszego dziecka już trzeba bardzo uważać z dietą. Małe ilości mleka mogą być nawet w chlebie, w czipsach prawie zawsze, więc trzeba czytać skład absolutnie wszystkiego.
 
Moja przyjaciółka słyszała wyrzuty od swojej mamy, że 5-miesięcznego dziecka jeszcze nie sadza... Na komentarz, że przecież to dziecko nawet jeszcze nie umie siedzieć odpowiedziała, że nie szkodzi, przecież można przytrzymać i ona tak ze swoimi dziećmi robiła i tak trzeba robić. Z kolei od mojej mamy słyszałam, że moja kuzynka jak nie zdążyła jako 1-1,5-latka z siusiu dostawała od swojego taty lanie...

To straszne, jak się słucha o biciu, za siusiu, czy ubrudzenie w trakcie jedzenia takie maluszkia.
Ale przykro to stwierdzić, sama byłam świadkiem czegoś takiego, kilka razy babcia do wnuka powiedziała ze nie wolno siku i kupy w majtki, a jak zrobił to kolejne razy traciła cierpliwość i już nie było tłumaczenia tylko klapsy i pokazywanie brudnych majteczek. I w konsekwencji chłopczyk potem jak chciał "zrobić swoje" zaczął się chować, a nie prosić. Był za malutki.
Nie pamiętam dokladnie ile, ale gdzieś 1-1,5 roku.

Niestety te strasze pokolenia ( oczywiście nie wszyscy) zostały tak wychowane i potem to przekladaly w swoim życiu, na swoje dzieci. Łatwiej i szybciej było dać klapsa, krzyknąć niż poświęcić wiecej czasu i tłumaczyć.
 
A bo te babcie się tak rozczulają nad tymi wnukami. Moji rodzice mają narazie jednego wnuka. I robi z nimi co chce na głowę im wchodzi. Wszystko ma podane na tacy i na wszystko mu pozwalają. Jak im zwracam uwagę że go tak rozpuszczają to oczywiście jest tekst,że przesadzam i że nas chowali tak samo! No jasne. Dokładnie pamiętam jak było. My od małego mieliśmy swoje obowiązki. Zawsze trzeba było po sobie sprzątać. Zmywać. Dokładnie mieliśmy wyznaczony czas na naukę i zabawe. I nawet nikt nie pomyślał żeby grymasić przy stole. Nie chcesz nie jedz nastepny posiłek o tej i o tej. A młody jak czegoś nie lubi (A nie lubi 85% z tego co się gotuje na obiad) to babcia stoi przy garach i mu coś innego zrobi. Jak to widzę to mnie szlak trafia.

Znam to :D
Moja mama jak wnuki przyjeżdżały, to robiły co chciały, a jedzenie, kilka potraw, jeśli nie smakuje, to robiła co innego, i tak w kółko hehe
 
reklama
U mnie zawsze sprawdzaly się najlepiej dynamiczne smoczki z lovi.
Jeśli chodzi o butelkę to przy dokarmianiu (1-2 razy dziennie) miałam jedną butelkę 150 ml. Jak już weszlo calonocne karmienie co trzy godziny to zapatrzylam się w większą ilość, tyle żeby wystarczyło na całą noc bez mycia, rano wyparzalam. Nie wiem czy zdecydowałas się na konkretną firmę, ja z mojej strony polecam tommee tippee. Ze starszym dokarmialam nimi na zmianę z piersią i było ok, mlodszemu kupiłam butlę z aventu (innych nie mieli w aptece a to bylo na szybko 11 listopada, pisałam zresztą kiedys) i Mały odrzucił piers. Nie wiem czy w smoczku tej butelki akurat wina, ale przy następnym dziecku i ewentualnym dokarmianiu nie będę ryzykować :D
Zobacz załącznik 879186
Też planuje kupić zestaw startowy z TT. Zwlaszcza że dostałam podgrzewacz i wypazacz z TT i będę miała pewność,że wszystko będzie pasowało [emoji1]
 
Ostatnia edycja:
Do góry