Ja drzwi do lazienki i toalety mam obowiązkowo zamkniete, bo pralke opanowal jak tylko pokretla zaczal siegac
wszystkie szampony, plyny, mydla ustawia, wode przy wannie odkreca i leje po sobie i po podlodze
tesciowa mu pokazala co to spluczka w toalecie i od tamtej pory sie pcha zeby wciskac. Dopóki klamek nie sięga to jeszcze da sie zyc, ale juz niedługo bo mininalnie mu brakuje. Drzwi wejsciowe jak nie sa zamkniete na zamek to juz z progu do klamki dostaje i otwiera, a tuz obok drzwi sa schody :/