To prawda, koleżanka karmiąca piersią która też alkoholu nie piła poczęstowała mnie kieliszkiem "bezalkoholowego " wina. Rzeczywiście miał napis 0,0 i w ogóle, ale na etykiecie z tyłu było 0,02 czyli śladowe ilości w tym akurat było. Ja mam tak że bardziej mnie szokuje alkohol niż papierosy. Bo jestem w stanie bardziej zrozumieć nałóg od papierosów, bo sama paliłam. Od 6 lat nie palę, ale wiem co to znaczy taki nałóg. I absolutnie nie pochwalam palenia w ciąży i uważam że trzeba jak najszybciej stopniowo rzucać. Ale przez to że sama byłam w tym nałogu wiem, że łatwe to nie jest. Mnie zainspirowała i zmotywowała miłość do mojego już teraz męża który nie palił nigdy ale osoby, które nie są uzależnione od alkoholu to kompletnie nie rozumiem po co sięgać po tą butelkę piwa czy lampkę wina... Bo to nie jest tak że musisz bo Cię nałóg rozpiera...Tak, masz rację. Ale to samo jest z piwami niby 0%. Zależy ktore, ale czesc z nich ma sladowenilosci alkoholu i jakby tak wypic ich pare to tez pewnie by sie uzbierało. Wiadomo, że jedno czy 2 nie zaszkodzi A ile ludzi o tym nie wie Znam kobiety, które paliły w ciąży więc tym bardziej w alko uwierzę..
reklama
Ja wgl ostatnio właśnie na forum wyczytałam, że parmezan może być z mleka niepasteryzowanego nawet nie wiedziałam, a my tyle zjedlismy tego. Jeszcze nam z Włoch przywieźli to kto to wie jakie to było nie mówiąc już, że pół ciąży miałam nakaz jedzenia steków bo maja najwięcej żelaza i jadłam średnio wysmażone, a nawet nie pomyślałam o tym, że to jest niedogotowane mięso... Ale całe szczęście nic się nie stało z tego powodu i jesteśmy zdrowi
Na punkcie niepasteryzowanego mleka i niedogotowanego mięsa też mam hopla, że lepiej nie mówić raz wyczytałam, że serek z Wielunia jest termizowany, czyli poddany obróbce cieplnej w dosyć niskiej temperaturze (takiej, która nie zabija listerii) i oczywiście już się wystraszyłam, a parmezanem też sobie na początku ciąży spaghetti posypałamJa wgl ostatnio właśnie na forum wyczytałam, że parmezan może być z mleka niepasteryzowanego nawet nie wiedziałam, a my tyle zjedlismy tego. Jeszcze nam z Włoch przywieźli to kto to wie jakie to było nie mówiąc już, że pół ciąży miałam nakaz jedzenia steków bo maja najwięcej żelaza i jadłam średnio wysmażone, a nawet nie pomyślałam o tym, że to jest niedogotowane mięso... Ale całe szczęście nic się nie stało z tego powodu i jesteśmy zdrowi
Tak zgadza się, ale jak został poddany obróbce termicznej to już można na spokojnie jeść uwielbiam różne sery więc wgryzlam się w temat. To samo z camembertem. A wiadomo, lato to grill i oczywiście camembertJa wgl ostatnio właśnie na forum wyczytałam, że parmezan może być z mleka niepasteryzowanego nawet nie wiedziałam, a my tyle zjedlismy tego. Jeszcze nam z Włoch przywieźli to kto to wie jakie to było nie mówiąc już, że pół ciąży miałam nakaz jedzenia steków bo maja najwięcej żelaza i jadłam średnio wysmażone, a nawet nie pomyślałam o tym, że to jest niedogotowane mięso... Ale całe szczęście nic się nie stało z tego powodu i jesteśmy zdrowi
Ja pilam do grilla czasem piwo 0%, ale pozniej stwierdzilam, ze jak mam sprawdzac tak te etykiety to wole sie soku napic Ja wiem bo też kiedyś paliłam i też dzięki mężowi rzuciłam bo on też z tych niepalących w pracy zdarzało mi się podpalać i zapewne jak nie wiedziałam jeszcze, że jestem w ciąży to też zapaliłam parę papierosów... Ale cóż, kobiety są różne i jedne będą się przejmować głupim cukierkiem z alkoholem, a drugie świadomie będą pićTo prawda, koleżanka karmiąca piersią która też alkoholu nie piła poczęstowała mnie kieliszkiem "bezalkoholowego " wina. Rzeczywiście miał napis 0,0 i w ogóle, ale na etykiecie z tyłu było 0,02 czyli śladowe ilości w tym akurat było. Ja mam tak że bardziej mnie szokuje alkohol niż papierosy. Bo jestem w stanie bardziej zrozumieć nałóg od papierosów, bo sama paliłam. Od 6 lat nie palę, ale wiem co to znaczy taki nałóg. I absolutnie nie pochwalam palenia w ciąży i uważam że trzeba jak najszybciej stopniowo rzucać. Ale przez to że sama byłam w tym nałogu wiem, że łatwe to nie jest. Mnie zainspirowała i zmotywowała miłość do mojego już teraz męża który nie palił nigdy ale osoby, które nie są uzależnione od alkoholu to kompletnie nie rozumiem po co sięgać po tą butelkę piwa czy lampkę wina... Bo to nie jest tak że musisz bo Cię nałóg rozpiera...
No z tym paleniem to przegięcie. Nawet jak byłam w szpitalu to w łazienkach czuć fajkami. To przecież pacjentki pala tam a nie odwiedzający. A byłam na patologii ciąży więc były tam same ciężarne...Tak, masz rację. Ale to samo jest z piwami niby 0%. Zależy ktore, ale czesc z nich ma sladowenilosci alkoholu i jakby tak wypic ich pare to tez pewnie by sie uzbierało. Wiadomo, że jedno czy 2 nie zaszkodzi A ile ludzi o tym nie wie Znam kobiety, które paliły w ciąży więc tym bardziej w alko uwierzę..
Pewnie i tak zjadłam już masę rzeczy zakazanych bo aż mnie już głowa bolała od tych zakazów
Wiadomo. Niestety nie każda kobieta potrafi wygrać z nałogiem... dobrze, że większość z tych dzieciaków rodzi się zdrowychNo z tym paleniem to przegięcie. Nawet jak byłam w szpitalu to w łazienkach czuć fajkami. To przecież pacjentki pala tam a nie odwiedzający. A byłam na patologii ciąży więc były tam same ciężarne...
Dokładnie. Podobna sytuacja z nowotworem- byłam bardzo zaskoczona gdy moja ciocia, nałogowa palaczka, zachorowała na raka płuc i lekarz jej kazał ograniczyc, nie rzucać. Już było za późno na wyleczenie, a to że by rzuciła niewiele by zmieniło.Pewnie i tak zjadłam już masę rzeczy zakazanych bo aż mnie już głowa bolała od tych zakazów
Wiadomo. Niestety nie każda kobieta potrafi wygrać z nałogiem... dobrze, że większość z tych dzieciaków rodzi się zdrowych
Taki przypadek też znam. Mojemu dziadkowi lekarz już nie kazał rzucać bo mówił, że przyniosłoby to więcej szkód niż pożytku. W końcu palił te 70 lat te papierosyDokładnie. Podobna sytuacja z nowotworem- byłam bardzo zaskoczona gdy moja ciocia, nałogowa palaczka, zachorowała na raka płuc i lekarz jej kazał ograniczyc, nie rzucać. Już było za późno na wyleczenie, a to że by rzuciła niewiele by zmieniło.
reklama
Zalezy jakie ma oznaczenie. Jak ma 0% to może zawierać do 0,5% alkoholu a jeśli ma 0,0% to nie ma prawa zawierać żadnego alkoholuTak, masz rację. Ale to samo jest z piwami niby 0%. Zależy ktore, ale czesc z nich ma sladowenilosci alkoholu i jakby tak wypic ich pare to tez pewnie by sie uzbierało. Wiadomo, że jedno czy 2 nie zaszkodzi A ile ludzi o tym nie wie Znam kobiety, które paliły w ciąży więc tym bardziej w alko uwierzę..
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 1 tys
- Wyświetleń
- 76 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 127 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 103 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 110 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 40 tys
Podziel się: