reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2018

W ogole to jestescie niewiarygodne no. Nadrabialam was rano na glukozie, zostalo 10 steon a wy kolejne 20 naskrobaly.
Glukoze znioslam wyjatkowo zle. Lezalam na kozetce bo mi slabo bylo. A teraz buleczka z szyneczka mniami
Jutro ruszam do Polski na dwa tygodnie takze pewnie bede miala co nadrabiac
A dZiś urodziny juz 34...
Wszystkiego najlepszego w takim razie:)
 
reklama
Do mam po cesarce albo kogoś kto wie ...

Jak jest po cesarce z kangurowaniem ? Dają mi na chwilę synka przytulić i zabierają i dają ojcu żeby kangurowal ? Hmmm :eek:

Nie mówiłam o tym mojemu mężowi jeszcze bobzawali dostanie, ogólnie jak jest temat kapania , przebierania ubranek czy pampersa to go to przeraża .

A co mnie nie ? To moje 1 dziecko też się boje okropnie jak to będzie ... Musimy od początku oboje się nauczyć takie moje zdanie :-D
Mnie na sali po cc pokazali tylko synka i pozwolili pocalowac i przytulic policzkiem do jego policzka. Cc bylo w srodku nocy wiec było pusto i polozne wpuscily meza i daly mu na chwile dziecko na rece. Pozniej zawiezli mnie na sale a jego zabrali do inkubatora na pare godzin bo byl chudy i zimny. Dziewczynom na sali tez nie dawali od razu dziecka, tylko po paru godzinach wszystkim. Niby to byl czas zeby sie przespac i odpoczac ale ja sie tylko denerwowalam ze jestem sama i nie moge go nawet zobaczyc.
 
Próbowaliśmy. Byłam pełna nadziei ale nic z tego nie wyszlo. Aktualnie lozeczko jest przystawione do lozka bo myslelismy ze może z nami w łóżku nie zadziałało bo go budzilismy jak się przekrecalismy w nocy ale to też nic to nie dało. Raz spał lepiej akurat po tym jak pościel mu świeżo upralam, wiec co dwa dni zaczęłam prać ale nic to nie dało [emoji14] smoczkowy jest ale jak się budzi to płacze nieważne czy smoczek w buzi ma czy nie więc myślę ze to nie to. Do trzeciego miesiąca ładnie spał i wtedy też zmajstrowalismy Małą, odkąd nam źle sypia to jesteśmy coraz bardziej przerażeni wizją dwóch płacączych niemowlaków, zwłaszcza ze już tyle czasu minęło a poprawy czasami są a później regres. No prawie jak bliźniaki no :D tylko ze ten starszy "bliźniak" to prawie 10 kg do lulania...
Wiesz, moj to sie budzil z placzem, robil siku, dostawal smoka i zaraz spal znowu. Dopiero teraz sie okazalo ze to moglo byc przez te stulejke, mogl miec problem z sikaniem od samego poczatku. Oczywiście nie zycze, ale moze to jakis problem natury zdrowotnej o ktorym nie macie pojecia. Mnie wcześniej to do glowy nie przyszlo a szkoda :)
 
Dziewczyny ja dziś pojechałam z moim uznać ojcostwo czy jak to się tam nazywa i nie miałam zaświadczenia zejestem w ciąży a tu panie tego wymagają. Więc we wtorek na wizycie zbiorę. Jaką macie pogodę? Bo u mnie jakieś 22 stopnie, wiatr z północy więc nie Haliny i słoneczko. Właśnie przyszłam plewic maliny (ani razu w tym roku ich nie ogarnialam :p ale to wrześniowe więc mają czas i kilka krzaków już się puscilo z owocami) i mam takie widoki + mój ogrodowy ałtfit. Zobacz załącznik 877202Zobacz załącznik 877203
A karta ciazy im nie wystarczyla? Podrapia Cie te maliny w takim stroju :-p
 
Ja się dowiadywalam bo nie mam doświadczenia, że na Kopernika po cc dają dziecko do twarzy na jakieś 2 minuty i później zabierają. Mogą pokazać ojcu przez szybę. Z kangurowaniem teoretycznie ojciec może przez 2 godziny ale jest podobno tyle porodow i taki ruch że odstępują od tego, bo nie ma miejsca. Dziecko dają matce po jakiś 6 godzinach i mogą zabrać na pierwszą noc na noworodki. Tak mi mówiła moja gin, to zależy od samopoczucia matki wiele gdzie leży i czy z dzieckiem.
Szkoda z tym kangurowanie bo pewnie się nie złapie, chyba że moja lekarka coś pomoże, bo mój mąż by chciał takiego malucha trzymać niż ma leżeć w jakimś korytku.



Do mam po cesarce albo kogoś kto wie ...

Jak jest po cesarce z kangurowaniem ? Dają mi na chwilę synka przytulić i zabierają i dają ojcu żeby kangurowal ? Hmmm :eek:

Nie mówiłam o tym mojemu mężowi jeszcze bobzawali dostanie, ogólnie jak jest temat kapania , przebierania ubranek czy pampersa to go to przeraża .

A co mnie nie ? To moje 1 dziecko też się boje okropnie jak to będzie ... Musimy od początku oboje się nauczyć takie moje zdanie :-D
 
Dziewczyny ja dziś pojechałam z moim uznać ojcostwo czy jak to się tam nazywa i nie miałam zaświadczenia zejestem w ciąży a tu panie tego wymagają. Więc we wtorek na wizycie zbiorę. Jaką macie pogodę? Bo u mnie jakieś 22 stopnie, wiatr z północy więc nie Haliny i słoneczko. Właśnie przyszłam plewic maliny (ani razu w tym roku ich nie ogarnialam :p ale to wrześniowe więc mają czas i kilka krzaków już się puscilo z owocami) i mam takie widoki + mój ogrodowy ałtfit. Zobacz załącznik 877202Zobacz załącznik 877203


Looo pięknie :eek:

Plewić maliny ? :szok: super że się dobrze czujesz , a u mnie dziś też 22 c i zachmurzenie ... Ale w mieszkaniu mimo otwartego balkonu duszno miiiiiii :unsure: znowu . A jak obiad robiłam myślałam że się przewróce , coś mi się duszno i słabo zrobiło.. czuje się jak ***** :confused2: leżę aktualnie a Wiktorek szaleje i się rozpycha w brzuszku ;-) ;)
 
Ja się dowiadywalam bo nie mam doświadczenia, że na Kopernika po cc dają dziecko do twarzy na jakieś 2 minuty i później zabierają. Mogą pokazać ojcu przez szybę. Z kangurowaniem teoretycznie ojciec może przez 2 godziny ale jest podobno tyle porodow i taki ruch że odstępują od tego, bo nie ma miejsca. Dziecko dają matce po jakiś 6 godzinach i mogą zabrać na pierwszą noc na noworodki. Tak mi mówiła moja gin, to zależy od samopoczucia matki wiele gdzie leży i czy z dzieckiem.
Szkoda z tym kangurowanie bo pewnie się nie złapie, chyba że moja lekarka coś pomoże, bo mój mąż by chciał takiego malucha trzymać niż ma leżeć w jakimś korytku.


Jejku już myślę jak to będzie . Już się wzruszyłam na samą myśl jak to może wyglądać :) super że masz takie szczegółowe informacje :) dziękuję @Kocurek .


Reszcie dziewczyn też dziękuję za informację ;)


A @Kocurek bierzesz jakieś ubranka do szpitala ? Bo ja z kolei się dowiedzialam że raczej jak się weźmie swoje to mogą zaginąć albo ubiorą w moje ubranka inne dzieci a moje w szpitalne .

Myślę czy tylko nie zabrać ubrania na wyjście ??? Hmmm
 
Ja wezmę jakieś 2 pajace, ale podobno wszystko mają. Babka mówiła żeby nie brać kosmetyków a nic dla dziecka bo oni mają swoje, pieluszki itp. I im jest łatwiej niż później ktoś ma pretensje że Dziecko ma taką pieluszke a on inne przywiózł.

Jedyne co to środki higieniczne dla siebie trzeba mieć, bo tego nie dają no chyba że ktoś nie ma. Ja nie mam do szpitala narazie nic dla nikogo. :happy:

Jejku już myślę jak to będzie . Już się wzruszyłam na samą myśl jak to może wyglądać :) super że masz takie szczegółowe informacje :) dziękuję @Kocurek .


Reszcie dziewczyn też dziękuję za informację ;)


A @Kocurek bierzesz jakieś ubranka do szpitala ? Bo ja z kolei się dowiedzialam że raczej jak się weźmie swoje to mogą zaginąć albo ubiorą w moje ubranka inne dzieci a moje w szpitalne .

Myślę czy tylko nie zabrać ubrania na wyjście ??? Hmmm
 
reklama
Do mam po cesarce albo kogoś kto wie ...

Jak jest po cesarce z kangurowaniem ? Dają mi na chwilę synka przytulić i zabierają i dają ojcu żeby kangurowal ? Hmmm :eek:

Nie mówiłam o tym mojemu mężowi jeszcze bobzawali dostanie, ogólnie jak jest temat kapania , przebierania ubranek czy pampersa to go to przeraża .

A co mnie nie ? To moje 1 dziecko też się boje okropnie jak to będzie ... Musimy od początku oboje się nauczyć takie moje zdanie :-D
Ja musiałam leżeć plackiem 12 h, gdyby z młodym było ok (był na neonatologi) to na pewno od razu przynieśliby go do piersi i leżałby przy moim boku.
Ja na pewno nie byłambym w stanie zająć się dzieckiem jak należy przez ok 2 dni. Więc mąż musiałby być.
Tyle tylko, że mój się nie bał. Od razu kapal, przewijal, przebieral, tak jak ja nic nie wiedział o dzieciach żadnego nie dotykał nawet i przed porodem bal się. Ale instynkt zadziałał.
U twojego może też tak będzie. Tylko musisz na spokojnie mu wszystkie scenariusze przedstawić. Ja mojemu zawsze jak dziecku tłumacze dużo wcześniej jeżeli chce osiągnąć jakiś efekt, ale później jest ok :)
 
Do góry