reklama
pysia1986
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Luty 2018
- Postów
- 4 551
Szalona lekarz Ci nic nie mówi że za dużo? Ja to mojego się boję [emoji33] on jest mega wrażliwy na punkcie tycia zrobił mi wykład o sercu i w ogóle każdy kg to obciążenia dla organizmu. Ja.mam.wrazenie że.tyje z dnia na dzień ale codziennie na wagę nie wchodzę bo już mi starczy smutków póki ci było 5-6 kg mam 28 tydzieńTo ja na razie rekord bije.... 26tc i mam 12 kg na.plusie.. o 4 za duzo...
Ogarne temat po porodzie
Teraz doczytałam Ty jesteś chudzinka tak ze na luzie:-) A 17 kg to wcale nie jakiś rekord 30 kg to jest masakra dla samej skóry już nie mówię ile zajmie zrzucanie.
Ostatnia edycja:
Mama po.raz trzeci
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Maj 2018
- Postów
- 6 582
Oho dorodny ten wasz Kostek rzeczywiście. Fajnie ze wsZystko dobrze. A waga, no coz nie beszieny sie chyba teraz zamartwiac.he?Ale naskrobalyscie
Wizytowałam wczoraj, opóźnienie 2h, wrosłam w siedzenie.
25+2 i jestem 8kg na plusie -,- liczyłam na max 10, ale czuje ze mogę się w tym nie wyrobić.
Kostek chyba będzie się tak nazywał po złości bo do kościstych nie należy póki co - 1080 g
No ale co zrobić ... może chociaż jedno dziecko nie będzie odmawiać jedzenia
Poza tym wszystko w normie, poumawialam się już do końca na wizyty.
Czas się wziąć za ta wyprawkę, bo za miesiąc mogę już nie wstać. Wieczorem się dusze, nogi już puchną generalnie takie jeść pic i spać w tej ciąży
Mama po.raz trzeci
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Maj 2018
- Postów
- 6 582
To ci naprawde wspolczuje...Niestety z tym nic się nie robi. Taka moja uroda z tą nerka jak będzie mnie mocno bolało, że żadna pozycja nie pomoże to mogę wziąć 2 apapy
Mama po.raz trzeci
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Maj 2018
- Postów
- 6 582
Święta racja!Ale czy to musi byc w tydzien po porodzie? Ja wiem ze zadna z nas nie chce upaść i pozniej brzydzic sie sama siebie, ale przy dziecku, a tym bardziej karmiac piersią szybko waga spada chociaz znam przypadki ze dziewczyny marudza, ze im tyle kg zostalo po ciazy, ale bochenek chleba to dla nich na dzien malo ;( nie liczac innych posilkow i przekasek ;( moim zdaniem umiar i rozsadek kluczem do sukcesu
Miao
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Maj 2018
- Postów
- 2 839
Nie chwaliłam się, ale też miałam dziś wizytę. Jakoś jestem dalej załamana swoim mężem i nie mam nastroju na pisanie [emoji6]
Byłam najpierw na zastrzyku z immunoglobuliny, tam zrobili usg i Kinga ułożona jest poprzecznie (jak rogalik) i ma 1260 gram (28+0 jest dzisiaj). Wyszło, że jest większa o tydzień niż TP, czyli dalej utrzymuje tendencję do szybszego przybierania niż norma, bo najpierw długo miała wagę idealnie w normie, miesiąc temu na usg 4 dni większa, a teraz tydzień większa [emoji6]
Ja przytyłam 2,5 kg od początku ciąży. Gin chciała mi dać żelazo na anemię (spojrzała tylko na mnie i już stwierdziła, że wyglądam anemicznie, wyniki też kiepskie), ale biorę ten antybiotyk na boreliozę i mój żołądek już ledwo zipie, więc muszę sobie poradzić z żelazem w zestawie witaminowym, tylko muszę go faktycznie codziennie brać i nie popijać go herbatą. Szyjka długa i twarda, więc super, bo skurcze mam czasami już naprawdę bolesne. Na szczęście są rzadsze niż były. Za tydzień jadę do rodziców na 3 tygodnie z córką i odpocznę od męża i stresów.
Byłam najpierw na zastrzyku z immunoglobuliny, tam zrobili usg i Kinga ułożona jest poprzecznie (jak rogalik) i ma 1260 gram (28+0 jest dzisiaj). Wyszło, że jest większa o tydzień niż TP, czyli dalej utrzymuje tendencję do szybszego przybierania niż norma, bo najpierw długo miała wagę idealnie w normie, miesiąc temu na usg 4 dni większa, a teraz tydzień większa [emoji6]
Ja przytyłam 2,5 kg od początku ciąży. Gin chciała mi dać żelazo na anemię (spojrzała tylko na mnie i już stwierdziła, że wyglądam anemicznie, wyniki też kiepskie), ale biorę ten antybiotyk na boreliozę i mój żołądek już ledwo zipie, więc muszę sobie poradzić z żelazem w zestawie witaminowym, tylko muszę go faktycznie codziennie brać i nie popijać go herbatą. Szyjka długa i twarda, więc super, bo skurcze mam czasami już naprawdę bolesne. Na szczęście są rzadsze niż były. Za tydzień jadę do rodziców na 3 tygodnie z córką i odpocznę od męża i stresów.
Witajcie,
Czy mogę się do Was dołączyć.
Spodziewam się pierwszego maleństwa, będzie chłopczyk.
Jestem obecnie w 28 tygodniu ciąży, wszystko jest dla mnie nowe i nadal i niedowierzam i jestem przerażona co i jak ze wszystkim.
Podczytuje Was już dosc długo, nawet udało mi się większość postów przeczytać, ale jakoś nie mogłam się zebrać żeby założyć konto i się udzielać ( takie fora to dla mnie troszke nowość).
Czy mogę się do Was dołączyć.
Spodziewam się pierwszego maleństwa, będzie chłopczyk.
Jestem obecnie w 28 tygodniu ciąży, wszystko jest dla mnie nowe i nadal i niedowierzam i jestem przerażona co i jak ze wszystkim.
Podczytuje Was już dosc długo, nawet udało mi się większość postów przeczytać, ale jakoś nie mogłam się zebrać żeby założyć konto i się udzielać ( takie fora to dla mnie troszke nowość).
sandralevv93
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Styczeń 2018
- Postów
- 6 074
Hejo juz wrocilam i Was nadrabiam [emoji3]A propo cc, znieczuleń itd , te wszystkie gdybania są bez sensu.... każdy organizm znosi znieczulenie inaczej, nawet ta sama osoba raz może czuć się jakby zmartwychwstała a innym razem świetnie.... nie ma co się nastawiać ze będzie mega super lub mega okropnie, ja z własnego doświadczenia prywatnego i zawodowego wiem ze większość obaw o których tu piszą niektóre dziewczyny ... typu: zła dawka znieczulenia, alergia , lub inne tego typu sprawy.... się zdążają pewnie tak rzadko ze ja jeszcze tego nie widziałam.... na prawdę tym się zajmują specjaliści a nie jakieś chłopki roztropki...... nie ma co panikować ani siać zamętu ....i tak każda z nas przejdzie to inaczej
Najszybciej jakiekolwiek komplikacje mogą wydarzyć się nie z winy personelu a z winy pacjentki która nie stosuje się do zaleceń przed lub po zabiegu... np nie będzie na czczo( oczywiście przy planowym) , za szybko chce wstać po znieczuleniu zo lub pp, za szybko chce jeść lub pic itd
A później zdziwienie ze po znieczuleniu rzygaja jak koty .... bo ona tylko się wody napiła bo już nie mogła wytrzymać .... ile razy to przerabialam
Co do tego co piszesz to mi po laparo nikt nie powiedzial ze nie moge pic wody i chlalam jak glupia ale nie wymiotowalam było ok. A babka obok ta sama operacja i zakazali jej pic wode a ta biedna i tak rzygala. Takze masz racje co organizm to inaczej i zalecenia sa ważne jesli sie o nich wie oczywiście [emoji3][emoji3]
sandralevv93
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Styczeń 2018
- Postów
- 6 074
Tak [emoji7][emoji7] to moj wybawca [emoji173] musze kupić nowe opakowanie [emoji3][emoji23]Ja brałam Rennie ale tylko nasilalo problem.
Kupiłam tabletki polecone mi tu na forum i są super. Biorę jedną przed snem (w nocy mam najgorzej i czasem w ciągu dnia.
reklama
sandralevv93
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Styczeń 2018
- Postów
- 6 074
Ja stosuje colon C i dzialaMi na ostatniej wizycie lekarz poleciła Laktuloze lub Colon C na zaparcia. Kipilalam Colon C dziś 1 dzień będę stosować to dam znać czy to działa.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 113 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 183 tys
- Odpowiedzi
- 14 tys
- Wyświetleń
- 665 tys
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 5 tys
- Wyświetleń
- 230 tys
Podziel się: