reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październikowe mamy 2018

reklama
Witajcie,:)
Czy mogę się do Was dołączyć. :)

Spodziewam się pierwszego maleństwa, będzie chłopczyk.
Jestem obecnie w 28 tygodniu ciąży, wszystko jest dla mnie nowe i nadal i niedowierzam i jestem przerażona co i jak ze wszystkim.

Podczytuje Was już dosc długo, nawet udało mi się większość postów przeczytać, ale jakoś nie mogłam się zebrać żeby założyć konto i się udzielać ( takie fora to dla mnie troszke nowość).
Witaj. A już myślałam że ja ostatnia dołączyłam [emoji1]
I udzielaj się, z przyjemnością poznamy Cię bliżej [emoji2] gratuluję synka [emoji7]
 
Ostatnia edycja:
To ja zauważyłam u siebie dokładnie taka sama tendencje właśnie ;D
Ale moja mądra księga którą dostałam w spadku mówi że 0,5 kg na tydzień to jest jak najbardziej normalne na tym etapie ciąży. [emoji1] Szkoda że moja gin nie podziela poglądów mojej księgi... Dzisiaj mam wizytę i już oczami wyobraźni widzę jej reakcje na moje kg. Ale ona ma świra na tym punkcie.
 
Ale moja mądra księga którą dostałam w spadku mówi że 0,5 kg na tydzień to jest jak najbardziej normalne na tym etapie ciąży. [emoji1] Szkoda że moja gin nie podziela poglądów mojej księgi... Dzisiaj mam wizytę i już oczami wyobraźni widzę jej reakcje na moje kg. Ale ona ma świra na tym punkcie.

Serio ? Mój gin za to na każdej wizycie mówi mi ze rewelacyjnie wyglądam [emoji15]
 
Serio ? Mój gin za to na każdej wizycie mówi mi ze rewelacyjnie wyglądam [emoji15]
O ja, to Ci zazdraszczam [emoji1] ja nigdy od swojej nic takiego nie usłyszałam [emoji23] długo nie tyłam nic, do 17 tygodnia. Mówiła że ma pacjentki,które przeszły zdrową ciążę i nie przytyły i może ze mną też tak będzie (ehhhe) A jak zaczęłam tyć to zaczęła te swoje wywody jak jeść i co. Doprowadziła mnie do takiej paranoi,że jak trzymam pączka w ręce to przed pierwszym gryzem widzę jej niezadowoloną mine [emoji15] [emoji23] co mnie niestety nie powstrzymuje od zjedzenia go...
 
A propos madrych ksiąg, to wczoraj przeczytalam, ze po 36 tc wizyty maja byc co tydzien i troche sie zdziwiłam. Ja jestem juz umówiona do ptp co ok. 3 tygodnie na wizyty na 31+3, 34+3, 37+3 i 39+6. Pewnie jakby cos sie dzialo, to mi lekarka każe przyjsc w miedzyczasie, ale zeby każda ciężarna musiala co tydzien biegac?
 
O ja, to Ci zazdraszczam [emoji1] ja nigdy od swojej nic takiego nie usłyszałam [emoji23] długo nie tyłam nic, do 17 tygodnia. Mówiła że ma pacjentki,które przeszły zdrową ciążę i nie przytyły i może ze mną też tak będzie (ehhhe) A jak zaczęłam tyć to zaczęła te swoje wywody jak jeść i co. Doprowadziła mnie do takiej paranoi,że jak trzymam pączka w ręce to przed pierwszym gryzem widzę jej niezadowoloną mine [emoji15] [emoji23] co mnie niestety nie powstrzymuje od zjedzenia go...

No ja wszelkie słodycze pochłaniam z prędkością światła a to moja typowa ciążowa zachcianka jak nie dostanę to jestem jak rozwrzeszczane dziecko [emoji15]
 
A propos madrych ksiąg, to wczoraj przeczytalam, ze po 36 tc wizyty maja byc co tydzien i troche sie zdziwiłam. Ja jestem juz umówiona do ptp co ok. 3 tygodnie na wizyty na 31+3, 34+3, 37+3 i 39+6. Pewnie jakby cos sie dzialo, to mi lekarka każe przyjsc w miedzyczasie, ale zeby każda ciężarna musiala co tydzien biegac?
Ja tak przy córce mialam, ale urodziłam na przełomie 38/39, a w 36 wyszłam z patologii, więc w sumie 3 takie wizyty co tydzień zaliczyłam. To były dosłownie 5 minutowki, sprawdzenie czy jest rozwarcie, szybki look na dzidzie i dowidzenia. Co ciekawe moja gin nie miała ktg w gabinecie, więc skurczy nie sprawdzała.
 
A propos madrych ksiąg, to wczoraj przeczytalam, ze po 36 tc wizyty maja byc co tydzien i troche sie zdziwiłam. Ja jestem juz umówiona do ptp co ok. 3 tygodnie na wizyty na 31+3, 34+3, 37+3 i 39+6. Pewnie jakby cos sie dzialo, to mi lekarka każe przyjsc w miedzyczasie, ale zeby każda ciężarna musiala co tydzien biegac?
Moj lekarz (pryw) kazal mi przychodzić od polowy 8msc co tydzien do szpitala tam gdzie pracuje. Zaprowadzal mnie na ktg, usg i badal mnie za free :p fakt ze wtedy wyszedł problem z hipotrofia i trzeba bylo sprawdzac czy sie nie rozjezdzaja pomiary, ale mysle ze niezaleznie od sytuacji i tak by bylo ktg i badanie tam ;)
 
reklama
Do góry