Ladnie ja jak szlam na usg polowkowe to weszlam do pierwszego lepszego sklepu i kupilam kinder bueno. Pani wydajac mi reszte powiedziala ze jeden wafelek dla mnie a drugi dla maluszka. Jak jej powiedzialam ze blizniaki nosze to dostalam jeszcze dwa opakowania za darmoJa wczoraj zezarlam 3x Kinder Bueno czyli ogólnie 6 batoników bo one są przecież podwojne ! Jak już je zjadłam( praktycznie na raz) to się zastanawiałam jak to zrobiłam że mnie nie zemdlilo [emoji23]
reklama
Igorowelove
Moderatorka
- Dołączył(a)
- 26 Kwiecień 2016
- Postów
- 3 271
Wow szacun! Ja zjadlam dwa dni temu dwie kosteczki kinder bueno i mdlilo mnie reszte dnia [emoji85] Tak samo ostatnio kawaleczek sernika u tesciowej i czulam sie fatalnie [emoji85]Ja wczoraj zezarlam 3x Kinder Bueno czyli ogólnie 6 batoników bo one są przecież podwojne ! Jak już je zjadłam( praktycznie na raz) to się zastanawiałam jak to zrobiłam że mnie nie zemdlilo [emoji23]
Igorowelove
Moderatorka
- Dołączył(a)
- 26 Kwiecień 2016
- Postów
- 3 271
O fuuu [emoji85][emoji85][emoji85][emoji85][emoji85]No tak, wazne zeby jak najmniej a tak a propo sedesu, to znam lobuza ktory uwielbial lizaki a najpyszniejsze byly zamoczone w sedesie ;( wsadzal reke az po lokiec do tej wody i mieszal jak w garze a później mniam ;( duzo razy rodzice nie zdazyli...
Mamisia83
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Marzec 2015
- Postów
- 2 796
@Margonelka gdzie się podziewasz ?
Coś cię "nie widziałam" dawno
Coś cię "nie widziałam" dawno
zielonooka90
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Luty 2018
- Postów
- 2 944
U mnie dokładnie tak samo! Wszystko ostre, wytrawne, a ciasto od wielkiego dzwonu. Teraz codziennie muszę coś słodkiego zjeść [emoji4] glukoza za tydzień lub 2. Zobaczymy kiedy nabiore odwagi [emoji12]Mnie na szczęście w ciąży bardzo kusi słodkie i jem dość sporo [emoji23] natomiast przed ciąża słodycze i cukier mogłyby dla mnie nie istnieć. Wolałam zjeść soczystego hamburgera niż zjeść czekoladę choćby.
Pewnie dlatego mi gładko ta glukoza weszła
Mamisia83
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Marzec 2015
- Postów
- 2 796
My z młodym już w domu ale nie za bardzo chce pić ani jeść papek, nawet lodów odmawia po tym migdale.
Boję się, że mu to na dobre nie wyjdzie bo nie ma siły na zabawy, oczy podkrążone, na spacer nie chce dać się namówić
Ehhh...także jak macie jakieś pomysły menu to piszcie bo ja już zjadłam po nim kisiel, budyń, zupę krem, biszkopty z mlekiem, herbatniki z herbatą.
Szantażuję już go szpitalem żeby chociaż kilka łyżeczek wcisnąć...wiem, że będę tej metody żałować
Boję się, że mu to na dobre nie wyjdzie bo nie ma siły na zabawy, oczy podkrążone, na spacer nie chce dać się namówić
Ehhh...także jak macie jakieś pomysły menu to piszcie bo ja już zjadłam po nim kisiel, budyń, zupę krem, biszkopty z mlekiem, herbatniki z herbatą.
Szantażuję już go szpitalem żeby chociaż kilka łyżeczek wcisnąć...wiem, że będę tej metody żałować
Mamisia83
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Marzec 2015
- Postów
- 2 796
Ja chyba właśnie mimo łykania magnezu zaraz kawkę sobie strzelę i pod pretekstem spaceru z psem wyciągnę młodego na dwór.Ja jak mam juz taki kryzys na maxa a jestem sama z mlodym to robie sobie malutka rozpuszczalna kawe pol na pol z mlekiem i wracam do zywych.
Co do słodyczy to już wszelkie Michaśkowe kinderki powyjadałam z szafek bo gromadzę jak dostanie ale jemu ograniczam...taka wredna jestem.
Mam dzięki temu 7kg na plusie i jest to zdecydowanie więcej niż w pierwszej ciąży
aspekt
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Marzec 2018
- Postów
- 12 884
Przeczekalabym, byleby pil, niech sobie posiedzi w domu az mu sie polepszyMy z młodym już w domu ale nie za bardzo chce pić ani jeść papek, nawet lodów odmawia po tym migdale.
Boję się, że mu to na dobre nie wyjdzie bo nie ma siły na zabawy, oczy podkrążone, na spacer nie chce dać się namówić
Ehhh...także jak macie jakieś pomysły menu to piszcie bo ja już zjadłam po nim kisiel, budyń, zupę krem, biszkopty z mlekiem, herbatniki z herbatą.
Szantażuję już go szpitalem żeby chociaż kilka łyżeczek wcisnąć...wiem, że będę tej metody żałować
aisza7
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Luty 2018
- Postów
- 935
Dziewczyny już kiedyś zbierałam opinie na ten temat ale ponawiam bo upłynelo trochę czasu....która z Was ćwiczy regularnie ? I czy któraś skalpel Chodakowskiej? [emoji6]
Przed ciążą ćwiczyła skalpera na zmianę z jazdą na orbitreku . Gdy zaszłam w ciąże odpuściłam gdyż bałam się ewentualnych konsekwencji ,ale za to spaceruję codziennie przez godzinę z kijkami , no chyba że pogoda nie pozwala tak jak przez ostatnie dwa dni bo cały czas pada
reklama
Jsawww
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Marzec 2017
- Postów
- 1 072
Ja tez bym jedzenia na sile nie dawała , ale coś kombinowała z piciem, wodę z kostkami lodu plus owoce, cytryna, pomarańcze, maliny , jakieś soki, smothie .....My z młodym już w domu ale nie za bardzo chce pić ani jeść papek, nawet lodów odmawia po tym migdale.
Boję się, że mu to na dobre nie wyjdzie bo nie ma siły na zabawy, oczy podkrążone, na spacer nie chce dać się namówić
Ehhh...także jak macie jakieś pomysły menu to piszcie bo ja już zjadłam po nim kisiel, budyń, zupę krem, biszkopty z mlekiem, herbatniki z herbatą.
Szantażuję już go szpitalem żeby chociaż kilka łyżeczek wcisnąć...wiem, że będę tej metody żałować
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 113 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 183 tys
- Odpowiedzi
- 14 tys
- Wyświetleń
- 664 tys
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 5 tys
- Wyświetleń
- 227 tys
Podziel się: