reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2018

Byl juz obchód, le mnie nie dotyczył.... ja będę miała o 10 badanie i rozmowę z profesorem.... profesor Krzysztof Sodowski moze ktoś kojarzy ze Śląska?

Zapytam go czy nie lepiej dla mnie i dziecka byloby , żebym była w rudzie śląskiej. Zobaczę czy jest szansa , zeby mnie tam przewiezli. Zobaczę tez co będzie miał mi do zaproponowania. Na pewno dziś mają pobrać mi wymaz z pochwy. Tyle na razie Wiem
Trzymam kciuki :*
 
reklama
Nie usypiają.Po prostu "grzebią", Pono nieprzyjemne uczucie, ale do przeżycia.
Potem ogolnie się leży i oszczedza.
Jeśli chcesz dokładniej wypytam koleżankę która miała to założone.
Zapytaj bo na Internecie czytałam, że znieczulenie ogólne i potem cała dobę się leży;/
Jak możesz to zapytaj. Nie wiem czy u mnie się uda to zrobić i czy się trgo podejma ale chcialabym wiedziec co może mnie czekać
 
Ja dziś dałam się sprowokować niespełna 4 latce... zaprowadziłam ją do przedszkola, a sama leżę i mam ogromnego doła...
 
Dostałam kroplówkę z lekiem rozkurczowym, luteinę i nospę. Zrobili mi usg jeszcze raz szyjka krótka ale zamknięta, mały wazy 630gr. Poleżę tu 3-4 dni pod kroplówką i zobaczymy jak się będzie szyjka zachowywać, jak nie bedzie żadnej poprawy to założą krążek.

Czyli jeszcze próbują ratować szyjkę leżeniem i lekami... A z tego co pamiętam to 2,3-2,4 cm ma Twoja szyjka... Nie ma reguły nie którzy lekarze mówią że jak spadnie do 2,5 cm to już coś zakładają inni właśnie próbują ja ratować lekami. Tak czy siak powodzenia odpoczywaj i nie stresuj się jesteś w szpitalu w dobrych rekach . Musi być dobrze . :)
 
reklama
Dlatego poki czas staram się zebrać jak najwięcej informacji i opinii, a pewnie doświadczenie i tak zrobi swoje ;)

Myślałam o takim koszu Mojżesza ze stelażem, na kolkach zeby go przewozić.
Kolyska wydaje mi się wieksza A na pewno ciezsza do takiego codziennego wozenia/ przewożenia

Skoro kosz Mojżesza bylby za mały i mogło by dziecko wypadnąc to rozumiem , ze jedynym argumentem , za kolyska jest fakt, że jest wyższa?

A dodam ze w wieku 4 miesiecy moje dzieciaki juz popelzalaly wokół wlasnej osi na brzuchu szczegolnie do pilota i telefonów...
ja kupilam maty..w salonie mialy swoj kacik...tak bym go z kuchni widziala.....a on mnie...
tu ma maly dokladnie 4 niesiace i 2 dni... ...moje sie juz rozgladaly ciekawily zabawkami w tym wieku.. a kosz moim zdaniem by to ograniczal w naszym przypadku..... bo co dziecko widzialo. ?? . no ale sa moze i dzieci ktore. Tylko spia w tym czasie.... tak wiec przemsyl dobrze.... bo taki kosz to na 3 miesiace...akurat u nas
10952405_10203305050498344_7495686284166924768_n_2.jpg
 

Załączniki

  • 10952405_10203305050498344_7495686284166924768_n_2.jpg
    10952405_10203305050498344_7495686284166924768_n_2.jpg
    49,4 KB · Wyświetleń: 348
Do góry