Szalona 29
Moderatorka
- Dołączył(a)
- 17 Styczeń 2018
- Postów
- 4 658
Tu akurat nie bylo co negocjowac ... jak psycholog na kozetce... zadawalam pytania... czy uwaza pan ze sufit jest rowny?? I poprawil pan te nierownosci? On ze no nie...... no to za to nie place, ..i tak zadalam kilka pytań.....czy widzi pan ponad 80 ziarenek brudu na 1 m2 pod tapeta?....no widze..... cena leciala w dół.. bo niby czemu mam placic za cos co trzeba poprawiac.. wczesniej sadami straszyl..potem mowil ze zona z nim sie rozwiedzie... jakby zrobil jak nalezy nie byloby problemu... ja za fuszerki i. Zla robote nie place... charakter rzeczywiscie mam..o swoje zawsze walcze... jak mam dyzur w pracy to ok 100 osob mam pod sobą ..przy takiej ilosci osob rozne cyrki sie dzieją i na glowe nie moge dac sobie wejśćTy to twarda babka w negocjacjach jesteś ja to tak nie umiem... całe szczęście ze u mnie mąż i Tata oraz 2 szwagrow rej nr robiło, bo jakbym trafiła na takich fachowców to pewnie do dziś bylyby szkody [emoji14]
Ostatnia edycja: