@Mama2018 Dziewczyny już właściwie wszystko napisały: luteinę przepisują m.in. przeciwko skurczom macicy, to jest bezpieczny lek, trudno nawet mówić o przedawkowaniu. Luteina firmy Adamed to nie są tłuste globulki tylko tabletki, więc nie mogą się rozpuścić pod wpływem temperatury. Akurat kilka dni temu robiłam porządki w lekach i chyba wywaliłam ulotkę, ale spodziewam się, że pokojowa temp przechowywania jest ok - upewnij się, czytając swoją ulotkę. Ja trzymam w łazience, bo tam ją aplikuję. Nie ma czegoś takiego jak Luteina do połykania. Jest Luteina podjęzykowa, którą trzeba rozpuszczać, nie połykać (wchłania się przez błony śluzowe). Brałam ją, gdy miałam krwawienia (obfita wydzielina powoduje, że ta dopochwowa się nie wchłania), ale mi jest po niej niedobrze, a do tego wszyscy znani mi lekarze gin i endo twierdzą, że na macicę dużo lepiej działa ta dopochwowa. Dostałaś receptę refundowaną? Jest bardzo duża różnica w cenie, szkoda żebyś płaciła 100%. Aha, ktoś pisał o aplikatorze. Wg ulotki jest on niewskazany dla ciężarnych.