reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październikowe mamy 2018

Hej dziewczyny :) dobrze mi się tutaj śpi, raczej nie budzę się w nocy, ale o której bym się nie położyła - 6:30 się budzę na siku [emoji14] potem już zasnąć nie mogę. Ale nie narzekam, bo wiem, że przy końcówce to i po kilka razy w nocy chodziłam. A jak córka zapodawała kopniaka w pęcherz to musiałam być w łazience NATYCHMIAST :D miłego dnia Wam życzę :)


Nawzajem miłego :-) ja siku i muszę zjeść pierwsze śniadanie :-D dzisiaj zalałam sobie płatki chocapic A wczoraj byliśmy w knajpce i na deser jadłam beze z lodami i owocami malinami i borówką amerykańską :D
 
reklama
Ale miałam sny dzisiaj:rofl: jeden mnie obudził bo w głos się śmiałam w życiu mi się to nie zdazylo:eek: a drugi taki romantyczny ale zapomniałam budzik wyłączyć i sama na siebie jestem zła:wściekła/y:
W obu kąpałam się w jakimś wielkim zalewie ni poprostu cudo aż chciałabym dalej spać8-)
 
jestem już po zastrzyku z progesteronem ( jakoś koło południa mi dali)i już po immunoglobuline. Mam aż siniaka na poldupku więc leżę tylko na prawym :D dawno mi tak tylka nie pokluli :p ostatni raz chyba że dzieciaka :) mam nadzieję ze najpóźniej w sobotę wyjdę bo plamien póki co nie ma :)
Alka1990 co u Ciebie? Nic nie piszesz od kilku dni.

A ja spać nie mogę bo zaczęłam panikować z moimi wynikami toksoplazmozy.. w środę moja gin mi kazała zrobić awidnosc bo za wysokie iGG (650 aż...) Mimo że ujemne igm (0.230, normy dla ujemnego do 0.8) oczywiście zaczęłam sobie czytać w internecie zamiast dać temu spokój i wychodzi na to że mogłam infekcje przechodzić niedawno...teraz do poniedziałku na szpilkach czekać aż otworzą laboratorium.

Miałam iść spać a nie jak zawsze się radzić wujka Google...
Do poradni chorób zakaznych powinna Cie skierowac a nie na płatne badania za 650 zł (i co, jak przyjdziesz z ta awidnoscia to ona jako gin juz bedzie wiedziala czy i jaki trzeba antybiotyk, czy i tak Cie wysle do zakaznika?) Możesz jechać sama z wynikami IgG/IgM na izbę przyjęć oddziału zakaźnego - trudno mi powiedzieć, czy Cię przyjmą, ale może coś powiedzą mądrzejszego niż Google. Szczerze mówiąc, ja bym nie robiła tych badań z własnej kieszeni, bo słyszałam w szpitalu, że na nfz robią awidność przy toxo. Sama musiałam w I ciąży robić drogie badanie (chyba 400 zł, więc jednak mniej niż to twoje) na boreliozę, ale zakaźnik mi powiedział, że nfz i tak tego nie refunduje, nawet jak mnie położy do szpitala.
 
Ostatnia edycja:
Alka1990 co u Ciebie? Nic nie piszesz od kilku dni.


Do poradni chorób zakaznych powinna Cie skierowac a nie na płatne badania za 650 zł (i co, jak przyjdziesz z ta awidnoscia to ona jako gin juz bedzie wiedziala czy i jaki trzeba antybiotyk, czy i tak Cie wysle do zakaznika?) Możesz jechać sama z wynikami IgG/IgM na izbę przyjęć oddziału zakaźnego - trudno mi powiedzieć, czy Cię przyjmą, ale może coś powiedzą mądrzejszego niż Google. Szczerze mówiąc, ja bym nie robiła tych badań z własnej kieszeni, bo słyszałam w szpitalu, że na nfz robią awidność przy toxo. Sama musiałam w I ciąży robić drogie badanie (chyba 400 zł, więc jednak mniej niż to twoje) na boreliozę, ale zakaźnik mi powiedział, że nfz i tak tego nie refunduje, nawet jak mnie położy do szpitala.
Nie nie, badanie kosztuje chyba parędziesiąt zł(70-80) 650 to mój wynik iGG. Powiedziała że raczej to już przebyta choroba ale trzeba a sprawdzić kiedy - jak niedawno to trzeba wdrożyć leczenie chyba. Pomyślę o tymszpitalu. Najblizszy mam sporo km od siebie i pytanie czy więcej za benzynę nie dam niż za te badania...
 
A dlaczego nie zechcesz znieczulenia?
Chodzi tylko o złe wspomnienia. Ogólnie uważam, że znieczulenie to to ogromna ulga, naprawdę pomaga. Ale musi być podane w odpowiednim czasie. Już nie pamiętam, rozwarcie może mieć 3-4 cm. Mnie nikt rozwarcia nie sprawdził przed podaniem znieczulenia i kiedy nic już nie czułam, bo zaczęło działać, przyszła położna i oznajmiła, że jest pełne rozwacie i rodzimy. A ja w ogóle nie czułam parcia:/ parlam tylko dlatego, że ona mi kazała, a chyba powinnam czuć ogromny nacisk. Więc u mnie wystąpił jakiś błąd, ale to już lekarze powinni znać się na rzeczy...
 
Nie nie, badanie kosztuje chyba parędziesiąt zł(70-80) 650 to mój wynik iGG. Powiedziała że raczej to już przebyta choroba ale trzeba a sprawdzić kiedy - jak niedawno to trzeba wdrożyć leczenie chyba. Pomyślę o tymszpitalu. Najblizszy mam sporo km od siebie i pytanie czy więcej za benzynę nie dam niż za te badania...
A no dobra, ja w sumie to przeczytałam, że igg masz 650, a mimo to mi się zafiksowało, że to cena badania - bez śniadania byłam ;) To pewnie masz rację z tym laboratorium, że lepiej samemu załatwić niż jeździć i czekać na łaskę.
A ja w ogóle nie czułam parcia:/ parlam tylko dlatego, że ona mi kazała, a chyba powinnam czuć ogromny nacisk. Więc u mnie wystąpił jakiś błąd, ale to już lekarze powinni znać się na rzeczy...
Ja nie miałam znieczulenia, a przy pierwszym porodzie nie czułam ani jednego partego... Przy drugim już czułam wyraźnie i nawet umiałam powstrzymywać parcie na polecenie położnej.
 
reklama
Nawzajem miłego :-) ja siku i muszę zjeść pierwsze śniadanie :-D dzisiaj zalałam sobie płatki chocapic A wczoraj byliśmy w knajpce i na deser jadłam beze z lodami i owocami malinami i borówką amerykańską :D
Mmm... platki.... Miałam ostatnio taki czas, że codzień na śniadanie jadłam płatki. Tylko po nich mnie nie mdliło. Serek wiejski, tosty, kanapki itp. odpadały, nie wchodziły mi, teraz jest już troszkę lepiej i na śniadanko wchodzą mi kanapeczki.
 
Do góry