Szalona 29
Moderatorka
- Dołączył(a)
- 17 Styczeń 2018
- Postów
- 4 658
Ja się nie zgodzę
Mimo mega ciężkiego porodu sn.
Nie byłam nacinana ani nie pękłam. Z szyjka wszystko ok (bo tu dużo robi odstęp między kolejnymi dziećmi).
W trakcie mówiłam mężowi, że jak kiedyś mi się zachce kolejnego, to ma mnie mocno walnąć w łeb, ale teraz marzę o sn w domu
Po dwóch godzinach kangurowania byłam właściwie gotowa do wyjścia do domu, żadnych problemów, nic nie bolało.
Więc choxiaz zaliczyłam prawie dwie doby porodu, to 'po' od razu było ok.
Za niezgadzanie sie z czyimis doswiadczeniami bede gryźć i lac w tyłek...
Albo sie w sobie zamkne...i nie bede pisala jakie ja mam doswiadczenia....
Moje doswiadczenia to fakty ! Czyjes doswiadczenia..inne od moich to tez fakty
...Glupie jest niezgadzac sie z tym co ktos przezyl i uwaza... pisz ja przezylam to i tamto.. ja uwazam tak i tak..a kto inny uwaza inaczej.. ..nie trzeba od razu negowac czyichs wypowiedzi...
A takiego porodu zazdroszcze... ). bez naciec... bez innych negatywnych rzeczy ktore wypisalam...co czesto sie jednak dzieja
.