reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2018

właśnie, a więc mam sie trzymac tej daty porodu 18 października choc dzieciątko już jest większe o tydzień, jednak czuje że podobnie jak z synem urodze wcześniej, i co w przypadku kiedy prawidłowy tp jest jednak 11.10 a ja urodze 2 tyg wcześniej czyli 27.09, to jak lekarze to potraktują ? no bo ja nie mam w karcie ciąży wpisanej daty bo nie mailam miesiaczki... miala ktoras podobnie? czy wtedy bedzie jako wczesniak czy skoryguja to jako w terminie jak no bedzie z waga ok 3,5kg? jakos mnie to stresuje... maslo maslene ale moze ktora zrozumie o co mi chodzi...

A to nie chodzi o tygodnie ciazy? Jak urodzisz w skonczonym 37 tygodniu to juz nie jest wczesniak ? Wtedy jest mowione ze urodzilas. Przynajmniej ja tak mialam, tez mialam stan przedrzucawkowy z tego pamietam ty te?

Czego sie boisz ze urodzisz wczesniej?
 
reklama
u nas coroa dostala biegowy z decathlona ma 20 miesiecy i ogarnia +-, jeszcze pare spacerkow i bedzie smigac. Tylko jak ja za nia ..... nie wyobrazam sobie zbytnio tego

probujemy odstawic od pieluchy - jakies madre rady??? w weekend chodzila bez i wiecie co, szczesliwa byla bardzo, ze ja przebieram.

wizyta za tydzien i moze tez dowiem sie kto mieszka w brzuszku

i wczoraj chyba byl kopniaczek :) cos tam sie dzieje, az milo :) jeszcze milo

a dla dobrego swojego samopoczucia, dzis bylam w hm i kupilam sobie jeasny ciazowe i getry, bo to co mam z poprzedniej ciazy jest za duze, bedzie w sam raz na wrzesien.
 
@Mama po raz drugi liczy sie data pierwszego usg, bo wtedy jest najbardziej miarodajne, dziecko jest malutki i przybiera podobnie. potem juz kazde ma swoj indywidualny tryb, jedno bedzie dlugie, drugie kluseczka, a trzecie drobniutkie. Daty teraz moga sie juz zmieniac, wazne by przybieralo rownomiernie. Popros lekarza o wpisanie daty wg usg w karte ciazy.
 
Też byłam. Do szóstego miesiąca życia mojej córki. Szczepilam sumiennie i na wszystko. Aż przy ostatniej dawce na WZW B córka dostała zapaści i ledwo ją odratowali w szpitalu. Potem regres rozwoju. Cała gama schorzeń większych i mniejszych, który wyszły dosłownie w trakcie dwóch tygodni od tamtego szczepienia. Na koniec podejrzenie padaczki poszczepiennej, która możemy potwierdzić dopiero teraz, kiedy fale mózgowe ukształtowały się do końca...
Nie zaszczepie już nigdy więcej. Na nic. Żadnego dziecka. Córka ma odroczenie od neurologa, więc dali nam spokój. Z drugim dzieckiem będzie przeprawa... :(
O matko wspolczuje przezyc.. tez przy takiej akcji nie zaszczepilabym dzieci...
Nie wiadomo czy o geny jakies chodzi..czy o wadliwa szczepionke... ale nie ryzykowalabym...
 
Mnie póki co te wszystkie dodatki nie interesują bo ja np nie dostałam wypłaty za marzec jeszcze ... bo moja szanowna dyrektorka nie dostarczyła zwolnienia do ZUS. Niby przed wczoraj jak z nią rozmawiałam to już dostarczyła i przepraszała ale zobaczymy .... jako ze ZUS ma 30 dni na wypłatę świadczenia to wypłatę Marcina i kwietniowa dostanę ...... pod koniec maja ....... szok

Ciśnie mi się na usta przekleństwo!!! :crazy:
 
u nas coroa dostala biegowy z decathlona ma 20 miesiecy i ogarnia +-, jeszcze pare spacerkow i bedzie smigac. Tylko jak ja za nia ..... nie wyobrazam sobie zbytnio tego

probujemy odstawic od pieluchy - jakies madre rady??? w weekend chodzila bez i wiecie co, szczesliwa byla bardzo, ze ja przebieram.

wizyta za tydzien i moze tez dowiem sie kto mieszka w brzuszku

i wczoraj chyba byl kopniaczek :) cos tam sie dzieje, az milo :) jeszcze milo

a dla dobrego swojego samopoczucia, dzis bylam w hm i kupilam sobie jeasny ciazowe i getry, bo to co mam z poprzedniej ciazy jest za duze, bedzie w sam raz na wrzesien.
Z pierwszym synem dramat jezeli chodzi o odpieluchowanie... 3 miesiace chodzil bez pieluchy.. po prostu sciagnieta mial i koniec.. 3 miesiace wali w majty... zasikane spodnie ..skarpety.... buty.... nagle wyjechalismy nad morze....i zakumal ze do wc... ma robic... pomogla chyba zmiana klimatu :)
Bo moje gadanie... system nagrod za siku... hahahaprzypomnialo mi sie.. chodzil ..pare kropel siku polecialo i chciał zelka w nagrode..zjadl żelka i znowu lecial 3 kropelki wycisnac... hihi :)
 
A to nie chodzi o tygodnie ciazy? Jak urodzisz w skonczonym 37 tygodniu to juz nie jest wczesniak ? Wtedy jest mowione ze urodzilas. Przynajmniej ja tak mialam, tez mialam stan przedrzucawkowy z tego pamietam ty te?

Czego sie boisz ze urodzisz wczesniej?

niby tak, ale nie wierze że to była przyczyna cesarki, dokładnie pamiętam jak leżałam na porodówce z podpięta oxy i zgodziłam się na cc to położna lekarza pytała ALE CO JA MAM TU WPISAC ŻE CC? a lekarz zastanawiając się odparł - A WPISZ STAN PRZECRZUCAWKOWY, pamiętam to bardzo dokładnie...
 
@Mama po raz drugi liczy sie data pierwszego usg, bo wtedy jest najbardziej miarodajne, dziecko jest malutki i przybiera podobnie. potem juz kazde ma swoj indywidualny tryb, jedno bedzie dlugie, drugie kluseczka, a trzecie drobniutkie. Daty teraz moga sie juz zmieniac, wazne by przybieralo rownomiernie. Popros lekarza o wpisanie daty wg usg w karte ciazy.

no właśnie na pierwszych dwóch USG dzieciąto było większe, na 3 USG było mniejsze i tę datę wpisała (18.10) a kolejnym USG znowu nadgonił tak jak było na 1 i 2 USG, no ale kłócic sie o to z lekarzem przeciez nie będę :p
 
Czesc dziewczyny, pisze do Was ze szpitala. Niestety rano miałam krwawienia. Udało mi się dostać do mojej Pani doktor. Wszystko z dzieckiem w porządku, łożysko nie jest nisko. Nieś mam grupe krwi ARH- więc skierowanie do szpitala konieczne i podanie immunoglobuliny A przy okazji też progesteronu. Nienawidze szpitali ale myśl ze z maluchem wszystko dobrze mi to rekompensuje :)


Trzymaj się cieplutko!!! :-***
 
reklama
Tak... I właśnie już pomijając mój pierwszy, trudny poród w szpitalu - szczepienie jest też jednym z czynników wpływających na moje marzenie o porodzie domowym. Wiem jak wyglądają realia, jaki jest nacisk. Nie chcę się od razu szarpać z lekarzami, potem z sanepidem. Skoro musiałam to przechodzić przy dziecku, którego prawie nie straciłam po szczepieniu, na pewno nie będzie spokoju przy dziecku bez nop-u.
Jakby doszlo do porodu w szpitalu..to moze warto sie przejsc wczesniej i wyjasnoc te kwestie.... bo porodzie to zazwyczaj sie sily na nic nie ma..na uzeranie z lekarzami..policja...
Spytac sie czy moze jakies zaswiadczenia od neyrologa chce miec szpital..co zrobic jakie dokumenty by nie miec problemów
..ale zycze domowego porodu jezeli o takim marzysz
 
Do góry