reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe mamy 2018

reklama
Tuż po wprowadzeniu 500+ byłam świadkiem rozmowy w markecie dwójki znajomych. Mama ok 22 lat z wózkiem i nie starszy facet jej znajomy.
Facet : - co słychać, wracasz do pracy ?
- coś ty pierd0le nie opłaca mi się, wezmę 500+ i zasiłek i na jedno mi wyjdzie co wypłata.

Szczękę zbierałam z podłogi. Żeby wyeliminować namnażanie przepraszam ale takiej patologii, 500+ powinni dawać owszem na każde dziecko, ale tylko mamom zatrudnionym. W tej chwili jest ogromny problem z ludźmi do pracy. Na wschodzie zatrudniamy tylko Ukraińców, bo „naszym” się nie chce. Nabiorą się socjalnych dodatków i reprodukcja. Owszem ludzi przybywa, ale tych typów pasożytniczych, bo wykształcony człowiek wie, ze to 500+ to tylko dodatek tak naprawdę i godnie wyżyć i wyuczyć dziecko się nie da. Przecież to na żłobek nie starczy.

Ojj znam takie mamusie , miały pracę na najniższej krajowej tj 1500 zł netto na rękę , mają 3 dzieci np. i też się zwolniły bo dostały 1500 zł na dzieci 3*500 nn o niskie dochody z mężem mieli... I co ? I w domu siedza z dziećmi bo też im się niby nie opłaca pracować skoro na to samo wyjdzie .
Aleeeeeeeeee skąd potem emerytury będą mieć te mamusie to teraz nie myślą ? A dwa te 500 zł + moim zdaniem powinny być na dzieci dosłownie ( książki przybory wycieczki szkolne edukacja korepetycje nauka języka obcego np .) A nie że rodzice żyją i utrzymują się z 500+ no z czalym szacunkiem nie chce tu nikogo obrazić ale to moje zdanie . To są dzieci pieniądze a nie rodziców ... Mozecie się zgadzać lub nie ale ja zdania nie zmienię . Poza tym np te 500+ mogłyby ładować na jakimś koncie dla dziecka w bankach i żeby rząd opieka społeczna itp itp mieli wgląd na co wydają rodzice pieniadze . A tak idzie kasa na opłaty jedzenie ( już nie mówię o alkoholu czy papierosach czy inne używki ) ... Ehh to też temat rzeka...
 
Nie w ciąży, po ciąży. Zamierzam karmić piersią choćby się waliło i paliło bo wtedy szybciutko się gubi zbędne kg i duuuuuzo bardzo chodzić na spacery, robić km.
Ja schudłam do masy, którą miałam ostatnio w podstawówce. Nie starałam się schudnąć, wręcz wsuwałam kubkami bitą śmietanę (wspomnijcie mojego posta, gdy będziecie czytać, że karmiąca absolutnie nie może konsumować tłustej śmietany :D ), córka też nie była jakimś cycozwisem, a jednak wysysała wszystko, a ja czułam, że potrzebuję tłuuuuszczu, bo inaczej padnę. Jak przeszłam na karmienie nocne, to przytyłam te 2-3 kg do swojej normalnej wagi sprzed ciaży (i tak podpadającej pod niedowagę ;) ).
 
Czesc dziewczyny, pisze do Was ze szpitala. Niestety rano miałam krwawienia. Udało mi się dostać do mojej Pani doktor. Wszystko z dzieckiem w porządku, łożysko nie jest nisko. Nieś mam grupe krwi ARH- więc skierowanie do szpitala konieczne i podanie immunoglobuliny A przy okazji też progesteronu. Nienawidze szpitali ale myśl ze z maluchem wszystko dobrze mi to rekompensuje :)
 
Czesc dziewczyny, pisze do Was ze szpitala. Niestety rano miałam krwawienia. Udało mi się dostać do mojej Pani doktor. Wszystko z dzieckiem w porządku, łożysko nie jest nisko. Nieś mam grupe krwi ARH- więc skierowanie do szpitala konieczne i podanie immunoglobuliny A przy okazji też progesteronu. Nienawidze szpitali ale myśl ze z maluchem wszystko dobrze mi to rekompensuje :)
Ojejku, niech się Wami zaopiekują. Odpocznij trochę, weź leki i wracaj do domu. Wiadomo, skąd to krwawienie?
 
Cóż... Według tego co piszecie - 500 plus dla zatrudnionych - ja bym się nie łapała. Choxiaz tyrałam ostatnie dwa lata, czasami nawet po nocach, ale na czarno. A była to jedyna praca, która pozwoliła mi pogodzić opiekę nad dzieckiem w domu z pracą męża na 3 zmiany.
Więc aktualnie jestem bez zarobku, mamy jedną pensje na wszystko, a ona wcale wysoka nie jest. Jestem zarejestrowana w up bez prawa do zasiłku.
Lata pracy? Ja na emeryturę w tym kraju nie liczę. Z resztą i tak jest śmieszna. Mam plany na własną firmę i chce z nią ruszyć właśnie jak dziecko skończy przynajmniej rok - przez ten czas kosiniakowe i 500 plus mówiąc szczerze uratuje nam tylek. Więc czasem ta 'nie pracująca mama' to nie leń siedzący w domu i liczacy na pomoc od państwa...
 
reklama
Ale jakie l4 jak miałam umowę do dnia porodu? 10 lipiec i ja nie mam już żadnych przysługujących pieniędzy.
Aaa ja to na tyle się nie znam - trochę tylko czytałam przy okazji jak dowiadywalam się o swoim macierzyńskim przy działalności. Zostaje Ci chyba urząd pracy i kosiniakowe tak?
 
Do góry