Ale się rozpisałyście
Ja juz troszkę czytałam,troche wniosków swoich mam.
Jesli chodzi o łóżeczko to u nas koniecznie z szufladą bo każde miejsce do przechowywania jest na wagę złota. Do niego materacyk kokos-gryka(na piance kiedys spałam sama i nigdy więcej,więc i dziecku tym bardziej takiego nie kupie),3 przescieradła z gumką na wymianę,ochraniacz na szczebelki ale taki na pół łóżeczka(cały długi bok i jeden krótszy bo ściana zew i okno akurat),ale Malucha muszę widzieć oczywiście cały czas. Do kompletu poduszka takiej wielkości żeby dziecko całe sie na niej zmieściło(przede wszystkim do trzymania przez K., starszego brata i dziadków,którzy na pewno będą bali się wziąc na ręce tak kruche ciałko),śpiworek taki z wolnymi rączkami i jakiś cieplejszy kocyk. Żadnych karuzeli,pościeli,kołderek i pluszaków.
Ubranka mam zamiar w wiekszości odkupić uzywane,które tak naprawdę są mało używane. Na pewno skupie sie na rozmiarze 62 w zwyż,przy czym od niczego kupię kilka sztuk 56. w razie czego chetnych do kupowania takich slicznych małych ciuszków nie będzie mi brakowało. Skupie się na body z długim,pajacykach i śpioszkach rozpinanych w kroku. Oczywiście jakieś ciuszki reprezentacyjne na szczepienia itp też kupię
Pieluch tetrowych z 10 sztuk,parę flanelowych,ale nieduzo. Mam ambitny plan kupić jeszcze otulacz bambusowy,ale to sie zobaczy bo jeszcze w tym muszę sie doszkolić.
Pieluchy jednorazowe na poczatek kupie dwa rodzaje(własnie,polećcie coś!),zobaczymy co się lepiej sprawdzi. Chusteczki nawilzane od świeta,a tak to czysta woda.
Na odparzenia polecają bardzo własnie mąkę i linomag,bardzo krytykują sudocrem,ale nigdy niewiadomo co się u kogo sprawdzi.
Do kąpania koniecznie niewielka wanienka z wkładką dla noworodka bo sie zwyczajnie boję
Do tego ręcznik oczywiście- jeden zwykły bawełniany,a drugi z kapturkiem(plus jakis awaryjny). Na razie nie wiem czy do kapieli jest sens cos dodawać noworodkowi. Kiedyś dorzucało sie takie fioletowe tabletki i podobno to było dobre,teraz nie wiem jak z tym jest.
Ufff..tyle pamietam
aaa..i jeszcze komoda na ciuszki dzieciaczka,a na nią lampka taka bez dołu,cała zabudowana bo mnie może w oczy świecic(o dziecku nie wspomnę),a tego nie zdzierżę!
Kupiłam poduszkę dla ciężarnych,którą da sie przerobić na kokon dla dziecka,a do którego dodany jest materacyk i jeszcze rogal do karmienia.
Cażki,nozyczki też,choć czytałam,że takiemu bardzo małemu dziecku nie powinno się obcinać pazurków,dopiero po kilku tygodniach. To tez do doszkolenia.
Wózka upatrzonego nie mam,myslę nad Bebetto. Nie jest za drogi,a chyba się u nas sprawdzi. I do tegoż wózka też jakiś kocyk czy wkładkę. Jeszcze ten temat zgłębię.