reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

🍁Październikowe kreski ! 🍎

reklama
a jeśli mogę zapytać to ile macie lat ? Ile czasu jesteście ze sobą ? Myślę że to jest ważne żeby jedbqk potrafił się określić czego chce tak naprawdę , bo może się okazać że on wgl nie chce dzieci a mówi że ,,chce,, że względu na ciebie . Byłam 7 lat w poprzednim związku i też słyszałam że chce ślub i dzieci ale nie teraz , zawsze było ,,coś ,, żeby poczekać . Teraz jest z kimś innym i z okazało się że nie chce mieć dzieci wgl , przynajmniej tak uważa w tym momencie wraz ze swoją nową partnerką że nie chcą mieć nigdy dzieci ( jakbyście się zastanawiały skąd wiem haha to dlatego że mojej przyjaciółki facet się z nim przyjaźni , taka trochę dziwna akcja haha 😅) oczywiście nie namawiam cię do rozstania , raczej do poważnej rozmowy co i jak w nim siedzi , i na co ewentualnie jesteś w stanie Ty się zgodzić . Teraz podejrzewam że mój były nigdy nie chciał ślubu ani dzieci tylko poprostu mówił tak dla świętego spokoju i zbywał mnie ...
to ja się wypowiem trochę z drugiej strony..
Zawsze chciałam mieć rodzinę i dzieci, uwielbiam dzieci, nawet poszłam w tym kierunku na studia.. Poznałam ex. On też chciał dzieci i chciał się starać a ja szukałam wymówek. Pierw bo brak pracy, praca się znalazła, później brak stałej umowy - umowa podpisana, brak ślubu - ślub wzięty, brak swojego mieszkania.. I tak ciągle coś. I później po rozstanie zrozumiałam, że po prostu podświadomie ja nie chciałam z nim dzieci. Poznałam obecnego starego i po kilku miesiącach byłam gotowa się starać, nie patrząc na nic.
 
to ja się wypowiem trochę z drugiej strony..
Zawsze chciałam mieć rodzinę i dzieci, uwielbiam dzieci, nawet poszłam w tym kierunku na studia.. Poznałam ex. On też chciał dzieci i chciał się starać a ja szukałam wymówek. Pierw bo brak pracy, praca się znalazła, później brak stałej umowy - umowa podpisana, brak ślubu - ślub wzięty, brak swojego mieszkania.. I tak ciągle coś. I później po rozstanie zrozumiałam, że po prostu podświadomie ja nie chciałam z nim dzieci. Poznałam obecnego starego i po kilku miesiącach byłam gotowa się starać, nie patrząc na nic.
może i trochę z innej strony ,ale dalej myślę że sprawa taka sama że trzeba porozmawiać ,bo najwyraźniej Ty nie chciałaś z Nim dzieci , i tak samo może być u koleżanki , że partner nie chce dzieci wgl albo nie chce z nią a szkoda żeby traciła czas i życie ,bo albo może być tak że ona zrezygnuje i będą szczęśliwi dalej , albo jednak będzie z nim z nadzieją że on chce albo zmieni zdanie czy chce i będzie nieszczęśliwa
 
może i trochę z innej strony ,ale dalej myślę że sprawa taka sama że trzeba porozmawiać ,bo najwyraźniej Ty nie chciałaś z Nim dzieci , i tak samo może być u koleżanki , że partner nie chce dzieci wgl albo nie chce z nią a szkoda żeby traciła czas i życie ,bo albo może być tak że ona zrezygnuje i będą szczęśliwi dalej , albo jednak będzie z nim z nadzieją że on chce albo zmieni zdanie czy chce i będzie nieszczęśliwa
ale o to mi właśnie chodziło, że tak naprawdę nigdy nie ma idealnego czasu na dziecko - bo zawsze coś można wymyśleć. I albo się chce albo nie chce. I właśnie należy rozmawia, ewentualnie ustalić jakieś ramy czasowe, granice itp.
 
ale o to mi właśnie chodziło, że tak naprawdę nigdy nie ma idealnego czasu na dziecko - bo zawsze coś można wymyśleć. I albo się chce albo nie chce. I właśnie należy rozmawia, ewentualnie ustalić jakieś ramy czasowe, granice itp.
dokładnie , ważne to szczerze rozmawiać . W tym momencie nie wyobrażam sobie się starać , myśleć o tym wszystkim ,i robić nie wiadomo co , a z drugiej strony słyszeć że nie wiadomo co i jak ... Bo to tym bardziej by mi siadło na psychikę
 
W sensie chodzi mi o to, że jeśli para jest dojrzała, są ze sobą jakiś czas, mają stabilną sytuację i chcą dzieci, a nagle jest wycofanie się to tak naprawdę ta osoba nie chce na ten moment dziecka, nie wierzę w "to nie ten czas" jeśli życie jest stabilne.
 
Wiem jak miałam w poprzednim związku właśnie że co prawda wtedy nie miałam aż takiej akcji ma dziecko ale za zaręczyny , po takim czasie to już było mi głupio mówić ,, mój chłopak ,, tym bardziej że 5 lat że sobą mieszkaliśmy , i też było zawsze była jakaś wymówką i wykańczało mnie to psychiczne a jeszcze wkoło ludzie pytali kiedy ślub , jakby to ode mnie zależało tylko 🤦
 
Zresztą dla mnie wymówka : co będzie jak nam nie wyjdzie jest mega słaba.
To znaczy, że on nie bierze związku na poważnie i zakłada rozstanie?
Bo nie wyjść może zawsze, po ślubie również.
Po 2,5 czy 30 latach.
Ktoś może zachorować, umrzeć, zginąć w wypadku.
Takie sytuacje się zdarzają.. Ale podejmując decyzję o dziecku raczej o tym nie myślimy.
 
reklama
Ja mogę od siebie powiedzieć, że staram się 4 lata a do tej pory mam momenty, że nie wiem czy ja na pewno chcę dziecka xD różne myśli w głowie się pojawiają. Mimo wszystko.
ech, to ja niestety starając się pół roku wiem, że chce mieć dziecko i że to dobry moment i dobra decyzja i w tym momencie już nawet na chwilę nie mam rozkmin w druga stronę.
 
Do góry