hej
ale produkcja
widze ze temat przedszkoli, podobnie jak Wy uwazam ze to super sprawa
Kuba tam je wszystko, czasem nie chce surowek ale tak to kazda zupe, obiady, podwieczorki. A jak go R odbiera wczesniej tzn przez 16 czyli przed podwieczorkiem to przed wyjsciem biednie do cioci do kuchni i bierze na wynos
. Dzis przyniosl 2 racuchy z jablkami to jak nie widzial to ja jednego zjadlam
. Ale nic nie mowil ze mial dwa. Zjadl tego co zostal. Ech byl pyszny
ja jestem zadowolona, w tym roku juz mniej choruje, tak normalnie jak to w zimie wiec jest ok.
Kuba ze wzgledu na godziny pracy chodzi do prywatnego ale w sumie nie place duzo wiecej niz u nas kosztuja panswowe. Kuba zadowolony, ma kolegow ulubionych. Ogolnie jest fajnie bo to male przedszkole, grupa Kuba 4 latkow ok 25 osob, osmioro 5 latkow, kilka 3-latkow i pare maluchow. Wszystkie ciocie znaja dzieci i rodzicow, kuba zna wszystkie ciocie wiec nie ma problemu ze jak rano przychodzimu i dzieci sie schodza na sali dla 4 latkow i jest inna pani to on idzie zadowolony.
Najgorzej ze wstawaniem.
Dla mnie przedszkole to super sprawa, Kuba w weekend dostaje wscieklizny bo juz nie wie co ma robic a po przedszkou jest zupelnie inny
ja dzis wreszcie kupilam ten Prenatal Grip Care bo kaszle brzydko.
a na mdlosci mi gin
imbir polecal ale jeszcze nie kupilam wiec nie wiem czy dziala, narazie muli mnie caly dzien, nawet w pracy
a teraz siedze i jak codzien wieczorem przymulam
jest tu ktos ??