reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2012

Hejka
Mnie jakiś miesiąc temu przepuściła młoda dziewczyna żebym sobie weszła spokojnie do sklepu.W szoku byłam bo brzuszek miałam mały .
U nas też mięsko na grilla się marynuje i moja mama robi ciasto drożdzowe więc zapachy w całym domu :laugh2:

Miłego czwartku życzę
 
reklama
Cześć dziewczyny!

mimii, mnie się kiedyś baaardzo często śniło, że gryzą mnie koty czy psy, takie małe co to mnóstwo hałasu robią i uciekałam z wgryzionym do nogi zwierzakiem... :eek:
erde, pewnie zostawiłabym zakupy i wyszła, ale ja jestem w gorącej wodzie kąpana.

Często starsi ludzi wymagają szacunku do siebie a nie mają szacunku do drugiej, młodszej osoby... Tego nigdy nie pojmę...

Szymka coś zbiera, ma chwycone gardło i chyba jutro przejdę się do pediatry z nim, bo wszystkie syropy mam na wykończeniu... Mamy dziś jechać do znajomych i bardzo bym chciała, bo potrzebuję z kimś się spotkać, pogadać. Mąż mnie wkurza od rana i tylko myślę, żeby się nie dać ponieść nerwom bo niepotrzebna nam awantura. Wszystko podstawiane ma pod nos a jak mu nie pokażę palcem to g***o zrobi... Tak mi się nazbierało, że chyba dziś się wścieknę...
 
Witajcie świątecznie;-)

Dziękuję za interesowanie moim zębolem. Kompletnie nic nie boli. Wielka ulga i radość ze to co najgorsze mam za sobą! Żałuję ze wcześniej nie znalazłam tej dentystki. Kobieta ma podejscie i robi naprawde bezboleśnie. Zwykle chodziłam na nfz i mimo znieczulenia czesto bolało jak cholera;/

Co do absurdalnych sytuacji. Wczoraj na szybko robiłam zakupy bo dziś wszystko pozamykane i na złość wiele produktów mi się pokonczyło. Miałam cały załadowany kosz no ale trudno, musiałam przytachać. Idzie sąsiad i mówi przechodząc, ze w takim stanie nie powinnam dźwigać...i poszedł dalej:eek::-D Rozbawiło mnie to.

Dzisiaj jedziemy do teściówki na weekend. Zajrzę pewnie w poniedziałek. W planach do upieczenia czekoladowiec. Bosss jaką mam ostatnio chcice na słodkie. A pupa a raczej brzusio rośnie hehehehe

Zapomniałam jeszcze dodac, że ja również miałam dziwny sen. Chyba mnie ta ospa przeraziła u mimii. Śniło mi się, ze Hanusie obsypało niebieskimi kropkami po jednej stronie ciała. Kazałam swojemu sprawdzić w necie co to może byc ale on na to, ze napewno nic poważnego;-) Potem mi się sniło że mam macochę (a nie mam), która swoich gosci uśmierciła i robiła z nich kotlety...i mnie też się próbowała pozbyć ale zwiałam....Masakra jakaś.
 
Ostatnia edycja:
kaka, może w nocy jakaś pełnia było, albo nie wiem co hehe. Takie sny, mnie atakował kot, Ciebie chciano przerobić na kotleta, masakra.
Co do ospy, jeżeli będzie do końca tak jak jest do tej pory to nie jest źle. Ale nie chcę zapeszać.

Olek bawi się klockami z wujkiem i tatą, a ja uczę się do wtorkowego egzaminu. Ale jakoś kompletnie nie mam weny, co chyba widać :-p Mam nadzieję, że na tydzień przed obroną nie uwali mnie i coś tam wydukam. Byle mieć to już głowy. Ostatni egzamin na całe 5 lat studiowania, piękne :-) A ja mam lenia stulecia :-p
 
witam sie. nadrobilam zaleglosci :tak:
jesli chodzi o ospe ja mloda trzymalam w domku ale wiem ze tu w UK to dzieciki w plamki lataja po dworze i nikt dsie nie przejmuje:sorry:kapalam ja co3 dni a tak to przemywalam poprostu i jakos przebrnelismy:tak:

kolezanka znalazla pokoik i 17.06 bedzie sie wyprowadzac:tak:nie zawadza mi w zaden sposob ale jednak co sami to sami:tak:ah i dostala sie do nowej pracy:-)wczoraj miala rozmowe i zadzwonili jej ze ja przyjeli:-D:-D teraz kolej na mezastego bo ilez moge go w domu znosic:no: we wt bylam u kolezani caly dzien a on siedzial z amelkowna...wracam po 18 do domu i mam cala kuchnie zawalona garami do pomyci (maz nie zmywa-ma egzeme) kuchebnka zasyfiona ze szok....ogarnelam zamiotlam podloge i wyszlam z domu na spacer zeby ochlonac:sorry:no nie qytrzymam tyle czasu z nim w domu uklad ze on pracuje na pelen etat a ja na [pol jest rewelacyjny;-):-)


u nas ustepuja miejsca w autobusach...ale glownie kobiety:confused2:faceci sedza wlepieni w okna i udaja z enie widza...zwlaszcza ci ciemnoskorzy...nic do nich nie mam ale nie zdazylo sie jeszcze zeby mi ktorys miejsca ustapil w tej czy poprzedniej ciazy:shocked2: a jak bylam w primarku na zakupach jakaos mega kolejke mieli do przymierzalni chyba ze 20 osob przedemna stalo to pani mnie wyciagnela z kolejki i wpuscila pierwsza:cool:to mnie rozwalilo calkiem bo moglam postac jeszcze chwilke;-)
 
Erde, vibeke sytuacje rzeczywiscie kosmiczne, jeden miły gest a inni to szkoda gadać, no i ekspedientka brak kultury:no:

Tutaj w IRL mam wrazenie, nie przejmuja sie wogóle cięzarnymi, tak jak lekarze maja podejscie ze co ma byc to bedzie z tym jednym usg, brakiem badań ginekologicznych tak i ludzie traktuja tak samo, nie widziałam nigdy zeby cięzarnej ktos ustapił w kolejce, miejsca czy cos podobnego.Czy teraz czy w pierwszej ciazy nigdy mnie sie nic takiego nie spotkało.Ale z drugiej strony moja mama twierdzi ze jeszcze nigdy nie widziala tyle cięzarnych na raz, gdzie człowiek nie spojrzy to ktoś w ciąży i moze stad to sie bierze ze ludzie nie reaguja i uwazaja ze jak ktos sie zle czuje to raczej z domu nie wychodzi a jak ma siłe po sklepach biegac to i w kolejce wystoi.
Zdarzało sie ze jechałam do gina autobusem czy pociagiem i stałam i nikt nigdy mi miejsca nie ustapił.Mysle ze w PL to i tak jakos lepiej do tego podchodzą.

Ale u nas dzis tragiczna pogoda, pada a raczej leje od rana.Synek obudzil sie o 6 i daje popalić a mi nic sie nie chce.
 
Rany, ale rzeczy Wam się śnią:szok: Mnie na szczęście nic takiego nie spotyka.

Idzie sąsiad i mówi przechodząc, ze w takim stanie nie powinnam dźwigać...i poszedł dalej:eek::-D Rozbawiło mnie to.
Nie wiadomo czy śmiać się czy płakać:laugh2: coś czuję, że po 9 miesiącach to będziemy mogły książkę napisać:-)
 
Mallinowa Paula, filmik dobry :-D:-D a to ciasto to wyskoczyło jak z armaty, aż niemożliwe to się wydaje hehe :-) Ja pamiętam, że z Olusiem z brzucha robiłam sobie tacę na talerz i nie raz mi poleciał, ale nigdy mi tak nie wyskoczył hehe. I dobrze, bo nie chciałabym tak oberwać :-p:-D
 
reklama
Też mam kilka filmików jak mi synek kopniaki dawal ale takiego nie udało mi sie nagrać bo jak próbowalam to akurat nie miał ochoty na takie harce wieć raczej widac na nich fale jak sie przemieszcza.
 
Do góry