reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2012

Nikola witamy, dobrze że tak wyszło. tylko trzymać dietę - chociaż to pewnie niełatwo i będzie ok

dziewczyny, nosi któraś z was soczewki kontaktowe? gdzieś czytałam ze na tym etapie ciąży mogą oczy bardziej wysychać i soczewki stają się uciążliwe...no i chyba faktycznie mi się to zaczęło :( muszę poszukać jakichś kropelek nawilżających chyba...może coś polecacie?
 
reklama
anja83 ja nosze soczewki, nawet już trochę jak zwykle przeterminowane :-Dbo nie mogę się zebrać i zamówić nowych, ale powiem ci że nie odczuwałam jak dotąd żadnego dyskomfortu związanego z wyschnięciem oczu, choć skoro mówisz że to w ciąży się zdarza może mem to przed sobą
 
witam
ja wczoraj wyszłam ależ się ucieszyłam .... wiec tak dowiedziałam się że dla dzidzi moja sytuacja jest dużo lepsza od tradycyjnej cholestazy potwierdziło to dwóch lekarzy ordynator i moja ginka tak że jestem ciutkę spokojniejsza mam nadzieje że leki i dieta pozwolą mi doczekać do końca ciąży a potem wystarczy sama dieta na czas karmienia.......
co do szpitala tj Ujastka to jestem naprawdę zadowolona miłe pielęgniarki i lekarze dla wszystkich pacjentek ...opieka i podejście do pacjenta naprawdę na 5 + ... w tej chwili jestem pewna że chce tam rodzić :-)....rozmawiałam z dziewczynami które tak już dość długo są widziałam jak wygląda przygotowanie przed porodowe jak się położne odnoszą do dziewczyn.... naprawdę super ......

.......

właśnie zastanawiala sie co tam u Ciebie i ciesze sie ze wszytsko sie dobrze skończyło i ze z dzidzią wszystko ok.

a co so szpitala to fajnie ze masz taki szpital gdzie wszyscy sa mili i dobrze traktuja pacjentki. To ważne zwaszcza po ostanich twoich przeżyciach.
 
Dziewczyny, witam się z Wami słonecznie i lecę nadrabiać co wyprodukowałyście :-) , ja już po imprezie urodzinowej, Majka w domu - cieszy się z prezentów (nie miałam serca wysłać jej do przedszkola) i do tej pory rozpakowywałam, budowałam kalejdoskop, układałam Lego itp., ale zaraz Was doczytam, na razie :-)
 
Właśnie dzwonili z przychodni, że lekarz jednak nie przyjedzie. :wściekła/y::wściekła/y:
Na szybko umówiłam się prywatnie na jutro.

Nicolaa trzymaj się ciepło i dbaj o siebie.

Noszę od czasu do czasu soczewki i ja dotychczas niczego nie zauważyłam jeśli chodzi o dyskomfort noszenia. Ale ja noszę tylko od czasu do czasu jednodniowe, przeważnie w wekend.
 
pecsa współczuje moze lepiej zmien calkiem lekarza, dobrze ze prywatnie sie umówiłas. Ja w jakos wole prywatnie chodzic, mam uraz z pierwszej ciazy, a teraz tez miałam kilka razy niesmak po wizycie i w koncy zmieniłam lekarza i jestem zadowolona.
 
Cześć dziewczynki :-)

znowu muszę przepraszać że mnie nie ma.
Ale mam dobre wytłumaczenie.
Całkiem niespodziewanie znaleźliśmy mieszkanie.
Ładne, słoneczne, 3 duże pokoje, duża kuchnia.
No i stajemy na głowie jak tu się szybko urządzić.

Na szczęście jest po remoncie.
Łazienka jest zrobiona.
Ale wszędzie indziej trzeba meble.

Dzisiaj wieczorem wizyta.
Zobaczę jak tam moja niunia.
No i wyniki wszystkie.

Już nie mogę się doczekać.
 
Arwen wiem, że lekarzowi który przyjmuje prywatnie bardziej zależy na pacjentce, przynajmniej przez czas kiedy do niego przychodzi, ale nie stać mnie by płacić lekarzowi w nieskończoność 100zł za wizytę później następne 200zł za badania a jak cytologie mi zrobi albo coś dodatkowego to woła o większe pieniądze.
Jestem zrezygnowana. Na początku byłam kilka razy prywatnie ale stwierdziłam, że kurcze na co ja płacę te składki! Do okulisty prywatnie, do stomatologa prywatnie, do ginekologa prywatnie! W mojej przychodni został tylko lekarz rodzinny który przyjmuje na NFZ!
Wiem, że wszystko dla dobra dziecka ale mam teraz po prostu mnóstwo innych wydatków. Poza tym wszystko ok dopóki do niego chodzisz. Moja szwagierka miała komplikacje i pomimo tego że na dyżurze w szpitalu był lekarz do którego prywatnie chodziła to nie zajął się nią tak jakby była jego pacjentką. Mało tego chodziła do niego miesiąc w miesiąc, pod koniec nawet częściej a on jej nie poznał!:no: I miała szczęście, że wszystko dobrze się skończyło. Później tylko pluła sobie w brodę że tyle pieniędzy wydała u niego a pomogła jej bardziej lekarka całkiem jej nie znana.
 
reklama
Pesca masz zupełną rację, też szlag mnie :wściekła/y:trafia, gdy widzę co miesiąc na karcie zarobkowej ile "idzie" na ubezpieczenie zdrowotne a przecież i tak do większości lekarzy chodzi się prywatnie i płaci, ja np. w tamtym miesiącu - wizyta u ginekologa plus dwie wizyty u stomatologa - 400 zł :szok: a gdy coś się dzieję z zębolami to raczej ciężko czekać w kolejce do grudnia...
 
Do góry