reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2012

farbe nakaldasz na skore nie tylko na same wlosy wiec ma kontakt ze skora, wiec teoretycznie cos moze sie przedostac. Dlatego nie chodzi tylko o zapach. Polecam ten artykul tam pisze dokladnie. Ja osobiscie stosoawałąm w ciazy ale nie pamietam czy od poczatku czy nie.
 
reklama
czesc mamuski:)
myslalam, ze mit o niefarbowaniu wlosow juz jest dawno nieaktualny, a tu prosze... Ciekawe swoja droga, kto sie trudni wymyslaniem takich blubrow:eek:
w takim razie dodam, ze halas odkurzacza nie szkodzi, za to komputer z internetem czasem tak;-)
natomiast to co moze byc potencjalnie szkodliwe, to slodziki do napojow.
i tu się z tobą zgadzam bo ciężarna powinna siedzieć max 5 h dziennie przed kompem mnie na szczęście samopoczucie ogranicza :-D i no i słodziki też są bardzo szkodliwe
 
arwen ta farbe w piance co mam moge nakladac nie na glowe tylko zostawic tak zeby sie nie stykala ze skora co prawda zajmie mi to troche wiecej czasu ale dam rade.:-D
 
Dziewczyny, post nie obowiazuje małych dzieci i kobiet w ciaży, i chyba nawet chorych ale oni zwykle tez maja swoje diety;-)

Ja tez farbowałam włosy w ciazy i myśle o swoich bo mam siwe;/
 
Bobomama gratulacje:)

Mina powodzenia na wizycie &&&&&&&&&&&&&&&&&

Pozostałe dziewczyny ściskam bo nie pamietam już co do kogo mialam pisać:rofl2:

Ja byłam właśnie niedawno u fryzjera i tylkos obie humor popsułam bo mi garnek zrobił na glowie, koszmar:crazy:

Do tego moje "poranne" mdłości objawiają się głównie po przyjsciu z pracy i nie mam weny na pisanie. Męczy mnie siedzenie 8 godzin w pracy..już. A przed ciąża to sobie wyobrażałam, że nie wiadomo jak długo będę pracować. Już to widzę z moim biednym kręgosłupem:sorry:

Czekam na 2 trymestr i hop na basen, tylko w jaki ja się strój zmieszcze:eek:
 
ja to w ogóle mam spokój z dylematami bo zafarbowałam na początku stycznia i jeszcze wytrzymam bo farbuje na w miare naturalny kolor wiec tylko te siwolce zafarbuje przed samymi świętami
portia np u mnie był zakaz basenu bo miałam infekcje grzybicze i zakaz od lekarza dostałam wiec też się nie ciesz z tym basenem bo różnie to bywa można się tam różnych dziadostw nabawić... a co do planów co będziesz robić i jak to będzie w ciąży to jeszcze się parę razy zdziwisz przynajmniej ja nie jeden raz się zdziwiłam:-D
 
Ostatnia edycja:
ja siwulcow jeszcze nie mam ale kolor juz sie dawno prosi bo mam spore odrosty, ja to na czerwony farbuje wiec troche znac jest.

azorek spoko jeszcze tej farby nie stosowalam ale mnie kusi tylko nie wiem czy znajde odpowiedni kolor, ja do tej pory palete uzywalam bo mnie pieknie łapała loj kolor a jak se kiedys kupila tak farbe juz nie pamietak jak sie dokladnie nazywala cos z buster prawie 30 kosztowal mial czerwony pieknie zlapac a mi nie nie wyszlo.:szok: bylam niezle wku......

Mina ta parasoleczka spoko mam podobną tylko z koronki calą Pamiątke z paryża

Portia wspołczuje Ci u mnie zmdłościami jest roznie jak nie jem jest spoko ale jak cios zjem i mi nie podejdzie to wtedy jest mi niedobrze
 
Nigdy nie miala problemu z infekcjami na basenie, mam nadzieje, że teraz to się nie zmieni. Mam lekką dyskopatie, nie mam wyjścia muszę spróbowac ratować sie wodą póki co. Na razie brak mi chęci.

:-pWiem staram sie już nie planować za dużo, bo róznie może być.

A propos tematu łózeczkowo-kołyskowego na drugim wątku. Czy któraś z mam mając oddzielny pokój dla dzeiciaczka wsadzała tam od razu łóżeczko czy najpierw stało w Waszej sypialni?
 
Portia u mnie było tak, że najpierw łóżeczko stało w pokoju dzieciecym, ale bardzo szybko do sypialni je przenieśliśmy i do roczku mały spał z nami. Najczęściej zasypiał w swoim a potem już był w naszym, bo do karmienia go brałam i nie odkładałam.
 
reklama
portia no ja przed ciąża ani po też nigdy żadnych infekcji nie miałam a infekcja grzybicza w ciąży to bardzo częsta rzecz jedni mają drudzy nie ale mnie nikt na basen w ciąży nie namówi choć też ma dyskopatie i zwyrodnienie kręgosłupa w części lędźwiowej i cierpię na ciągłe bóle kręgosłupa... po za tym słuchałam sie lekarza wiec i tak wyboru nie maiłam:-)...


co do spania to łóżeczko mieliśmy w sypialni ale Wiki ani razu w zyciu z nami w łózku nie spała gdy miała rok przenieśliśmy ja do swojego pokoju ... to było moje mocne postatnowienie żeby nie sapła z nami w łóżku i uwążam że bardzo dobrze choć przyznam że wymagało to odemnie dużo cierpiliwości i czasami nerwów ..... moim zdaniem jest wiele powodów dla których dziecko nie powinno spac w łóżku z rodzicami i z dugim dzieckiem napewno zrobie wszystko co w mojej mocy żeby też z nami nie spało
 
Ostatnia edycja:
Do góry