reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2012

Malinowa gratuluję udanych zakupów:biggrin2:
Erde daj znać jak wrócisz z lidla czy to faktycznie globalna akcja:biggrin2:
Karola bardzo chciałam kupić tą komodę, ale niestety jest te 8 cm za szeroka, i jak bym takie dwie postawiła w przedpokoju to bym chyba po ścianach musiała chodzić. Ale bardzo mi się podoba:biggrin2:
Misza kciuki za wyniki &&&&&&&&&&7
 
reklama
Paula Ty to mnie potrafisz rozbabic :-D:-D.

Misza to lepszego samopoczucia zycze. A ktg wyglada tak ze kladziesz sie na lozku w dogodnej pozycji, zawiazuja Ci na brzuchu 2 takie grubsze gumy i pod obie wkladaja takie okragle sondy. Jedna od pulsu maluszka druga od skurczy. I tak lezysz. Jak Bog da i masz dobry nieprzerwamy zapis to pewnie ze 30min jak sie urywa albo cos jest niepokojacego to nawet 1,5h. PRzynajmniej mi sie tak zdarzylo :baffled:

Karola to gratuluje udanych zakupow. I witaj w Klubie posiadaczek komdoy MALM !!!! :-D:-D:-D:-D:-D:-D
 
To widzę, że mnie nudne badanie czeka to ktg, mam nadzieję, że uleżę te 30 min, zapis będzie w porządku i się badanie nie przedłuży:no:. Choć nastawię się może na dłuższe leżenie...
Skoro ekspertka poleca, to jutro albo w pt wyrywam męża do kina na Madagaskar :-D

Mam pytanko jeszcze do dziewczyn z krk: w którym szpitalu będziecie rodzić? Czy macie jakieś typy w tej kwestii? Ja mam w sumie lekarza z Kopernika, ale on bardziej z oddziału endokrynologicznego więc raczej na jego obecność przy porodzie nie mam co liczyć. Jestem nastawiona na rodzenie w "nowym" towarzystwie i jeśli nie będę miała zaleceń żeby rodzić w Klinice to chyba chciałabym gdzieś indziej, bo o Koperniku różne legendy krążą:baffled: Aha i jeszcze pytanko o dobrego okulistę w krk...muszę sprawdzić oczy przed porodem i potrzebuję rzetelnej opinii czy mogę rodzić sn. Ale to może jak któraś ma takiego lekarza na oku;-) to niech mi podrzuci dane na priv, żeby nie zaśmiecać naszego międzynarodowego forum :-)
 
Misza ja nie z Krk ale na pocieszenie dodam ze ja na mojego gina przy prodzie to liczyc nie moge chyba ze sie wyrobie w godzinach 9-15 :-D:-D:-D choc wtedy tez mam male szanse. To ordynator oddzialu i pracuje od 8, nie ma dyzurow, chodzi na obchody i pewnie ma mnostwo papierkowej roboty do tego.
No chyba ze mnie na cc wpisza i akurat bedzie mogl mnie pociac.
Zreszta nie wiem co nie rodzilam sn ale chyba lekarz to tam duzo czasu i roboty nie ma, glownie polozne.

Ale ide do jego szpitala rodzic bo wiem ze miejsce mam nawet w przypadku braku miejsc ;-):-) i nikt mnie nie odesle bo ja idac na oddzial najpierw ide do niego a potem on zleca lekarzowi zeby mnie przyjal.

odkurzylam na gorze, musze teraz umyc podloge a jak wroce z Kuba wysle go na gore a ja odkurze dol.

hm nie mam obiadu i pomyslu, moze nalesniki usmaze bo mam bialy ser i smietane w lodowce
 
Hejka,doczytałam ,po południu wczoraj nie zaglądałam i tyle stron do nadrobienia

Wita, dziewczynki, u nas chłodniej, wizyta teściów udana :-)
teść powiedział, że wypiękniałam w ciąży :-) - a ja śmieję się, że to dlatego, że jego wnuka noszę :-)




Teks za 100 punktów, to musiało być doskonałe na żywo

aguga - tekst też rewelacyjny - a małż słyszał?

Paula - myślę, że już za kilka tygodni będziemy zasypiać na stojąco i żadna nie będzie miała z tym problemów :-)

azorek - my mamy taką myszkę dla Majki, ale to , że jest mała i różowa zawsze było atutem tego sprzętu :-D:-D:-D

patrycja - &&&&& za wizytę

mamba - dobrze, że jest diagnoza, mam nadzieję, że kolejny szpital już na porodówce :-)
Dobrze,że wizyta udana.Mojego m zatkało i śmiał się strasznie.

Ha ha dobre teksty dzieciaków -uwielbiam.

Mamba witaj ,dobrze że juz po szpitalu:)

Ja na komplementy juz nie reaguje wiem jak wygladam i jaksię czuje więc nic mnie nie pocieszy...:( a przez te upały i chorobę to wygladam tragicznie mam nadzieje że dojde do Siebie.

Co do nieprzespanych nocy to ja dołączam do klubu ,mój biedny mąż na tym cierpi najbardziej bo niby mamy olbrzymie łoże to i tak go szturcham i kopię tak się wiercę.

Moje chłopaki dzis na rybach więc spokojnie posprzątałam mieszkanko potem totalny luzik -dawno tak nie miałam:)

Dziewczyny kiedy pakujecie torbę do szpitala bo własnie zastanawiam się czy tego nie zrobic na wszelki wypadek....
Ja torbę mam już od tygodnia spakowaną i czeka w szafie.Nawet torbę dla maluszka naszykowałam
Mina-może masz za wysoką deskę?:-) ja mam dwie, jedna jest dość wysoka i nie nadaje się do prasowania na siedząco, ale druga jest idealna.. siedzę sobie tylko i ręką poruszam :-D

A te wszystkie dzidziusiowe ubranka prasowałyście/zamierzacie prasować na stojąco?:szok::-D

Sonka- kochana, takich cudów to ja się jeszcze nie dorobiłam :-p Ale czas o tym pomyśleć,bo w październiku urodziny, to ktoś życzliwy mógłby jakiegoś wielofunkcyjnego robota sprezentować :zawstydzona/y:
Ja prasowałam te malusie ciuszki na siedząco ,inaczej rady bym nie dała

Dziewczynki, żegnam się radośnie, jutro nie wiem , o której się pojawię, bo świętujemy 13 rocznicę ślubu i ma byc miło :-)

dobrej nocy :-)
Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy

Polcia - cóż można powiedzieć że mam małą deprechę. Nie umiem wytrzymać leżąc a pomimo leków brzuch mi się nadal stawia. Jest twardy jak kamień cokolwiek zrobię. Ostatnio na wizycie lekarz stwierdził że jest ok bo szyjka przestała mi się bardziej skracać ale mimo to dołożył leków od których kurcze czuję się jeszcze gorzej. Wczoraj miałam mieć wizytę, przełożono ją na dziś.
Miałam kilka incydentów kiedy myślałam że to już skurcze porodowe. Bolał mnie cały brzuch jak nie wiem co. I to z takimi odstępami minutowymi. Wiem że to śmieszne ale działo się wieczorem i pomyślałam że poczekam do rana a w nocy ustało.
Czasem wchodziłam na bb i już miałam coś napisać a pozniej się rozmyślałam i tak w kółko.
Czekam z utęsknieniem aż się to skończy bo czuję się ciągle zmęczona, chora, leki powodują to, że muszę brać inne leki itp. Mogłabym tak w kółko narzekać.
Niech maluszek posiedzi sobie jeszcze w brzuszku.Mnie też gorsze dni męczą

sonaka jeszcze raz najlepszego
pesca współczuje złego samopoczucia
The_white_one życzę aby nie było więcej takich urlopów i żebyś odwiedziła szpital dopiero podczas porodu




buziaczki dal rzeszy sorrki że nie do każdego napisze ale nie najlepiej się czuje miałam koszmarną noc na szczęście dziś na 18,30 do gina wiec się trochę uspokoję
Co się dzieję?Trzymam kciuki
Mamba oby ta przepuklina nie była niczym groźnym i sama zniknęła po porodzie.
Karola gratuluje nowych sprzętów. Męża to lepszego wybrać sobie nie mogłam,a młody lepszego ojca też nie bo ma z nim superrrr,ale musiał się synuś zemścić i wypalił taki tekst
Jakoś od wczoraj buzują mi hormonki i wściekam się okropnie aż sama później pukam się w czoło
 
To widzę, że mnie nudne badanie czeka to ktg, mam nadzieję, że uleżę te 30 min, zapis będzie w porządku i się badanie nie przedłuży:no:.
Misza, tylko się wydaje nudne. Masz podgląd na ekran, na którym wyświetla się aktualne tętno (w formie liczbowej oraz wykresu) no i przede wszystkim cały czas serducho słychać. Sama byłam zdziwiona, jak potrafiłam tyle wyleżeć i wgapiać się i wsłuchiwać:happy: A może się zdarzyć, że dzieć się będzie ruszał i będzie trzeba go szukać, bo wtedy tętno ucieka. Ja miałam dodatkowe atrakcje - oprócz serca podsłuchiwałam czkawkę:-)
 
amelkowna odprowadzona siadlam zjadlam bo jakos mnie zassalo...i siedze....znow mialam skurcze ale chwilke tylko a teraz macica boli jak na okres.....:zawstydzona/y:a ja tylko pranie dzis wstawilam i wymienilam kotu zwirek w kuwecie aaa no i zmylam ze 3 talerze i dwa kubki....i ze niby co ?????juz na tyle kaleka jestem ze i tego zrobic nie moge??:-(dobrze sie dzis czulam juz a teraz znow cos nawala:crazy:
Co do Amelki- wyobrażam sobie jaka musi być absorbująca,bo mam dokładnie to samo z młodą. Po wizycie u lekarza zaczęliśmy jej tlumaczyć,że nie dam rady tak za nią biegać i wiele rzeczy musi robić sama (tym bardziej,że wiem,że niektóre rzeczy potrafi,a woła mnie tylko "dla zasady":sorry:). Na razie skutkuje..siuśki z nocnika sama wylewa do kibelka (ja tylko nocnik przy okazji opłukuję), sama wyciera się papierkiem (chyba że to koopa-wtedy mnie woła oczywiście :-D), sama myje i wyciera ręce,sama sobie np getry zakłada.. Wolę ją teraz nauczyć samodzielności niż później być na każde zawołanie i lecieć do niej co chwilę z Lilą przy cycu :zawstydzona/y:. Może i ja jestem wyrodna.. ale czasami jest tak,że skończę sprzątać,siadam na kanapę żeby chwilę odpocząć no i zaczyna się litania "mamo chodź,mamo to,mamo tamto". A co do pobytu w szpitalu to też się śmieję do męża,że chyba potraktuję to jak 2-dniowe wczasy,bo jak wrócę do domu i zostanę sama z dwójką to dopiero będzie armagedon :-D
ja amelke juz od dawna przyuczam ze pewne rzeczy robi sama ale....tatus z nia posiedzial teraz wiec ona od nowa sie uczy z emna wszystkiego!! dzis klaskala w rece i skakala pod sufit bo sama zalozyla tenisowki:szok: ona juz to potrafila robic i bylo normalne ze sama zaklada :confused2:wynosi siuski sama ...ale macha tak nocnikiem mieszajac w prawo i lewo ze ja wole miec na nia oko zeby tego ze scian pozniej ie scierac hehehehe i mezasty wczoraj jak ja kladl spac to na nia krzyczal troche....ona teraz jak zasypia to koniecznie chce majtki a ja na noc zakladam jej te pull-up pieluszki bo jak twardo zasnie to sie nie budzi tylko siusia do lozka...i teraz jak ja kladziemy to trzeba postawic nocnik i ze 3-4 razy zrobic kurs bo siku bo kupka az mloda zasnie. mezasty wczoraj sie zdenerwowal i krzyczy na nia "chcesz siku??!! to siadaj i rob teraz a nie mnie co minute wolasz!!ja pustego nocnika alp dwoch kropel nie bede nosil!!":wściekła/y::wściekła/y: i jak ja mam do niego dptrzec???????????????? mialam ochote go prasnac po gebie za to:wściekła/y: amelkowna stara sie duzo sam sama sama ale jak wola mamo chodz i ja np nie przyjde tylko odpowiem ze za chwilke bo jestem zajeta ona jakos to zle odbiera i zaczyna focha z placzem wychdzi do swojego pokoju:confused2:nie wiem serio jak to bedzie pozniej....bede chodzic na rzesach i na dopalaczach jakis -kofeina dozylnie czy cos bo nie wyrobie przysiegam:zawstydzona/y:
 
reklama
Do góry