Październik 2012

[Mina29]

Witam Was dziewczynki :-), kolejna noc na walce z komarami, postanowiłam skończyć ten nierówny bój i odespać za dnia, ale po śniadaniu jedziemy po moskitiery, nie ma innej opcji :-)

super sprawa moskitiery. Ja kiedy wymieniałam okna to od razu do każdego zamówiłam moskitiery, na każde okno w jednym skrzydle jest moskitiera taka na ramce która wyjmuję i myć pod prysznicem mogę. Okna mam pootwierane i żadnego komara i muszek nie posiadam w mieszkaniu! Więc polecam.

A ja specjalnie nastawiłam sobie budzik,żeby wstać przed córą. Popijam kawkę, zjadłam dwa rogale z czekoladą w ramach śniadania i za chwilę wskakuję pod prysznic.. Później sprzątanie,małe pakowanie iiii.. jedziemy nad morze!! :-) Co prawda tylko 2-3dni, ale mimo wszystko cieszę się jak dziecko, bo mąż zrobił nam niespodziankę.
Tak więc lecę was ogarniać,nie wiem jeszcze o której wyjeżdżamy, ale mam nadzieje,że już wieczorem będziemy w Trójmieście ;-)

Miłej podróży.. tylko czy ta czekolada w rogalu na śniadanie to dobry pomysł?
Pogody słonecznej życzę bo u nas jest ochłodzenie i 20'C

 

[Polcia :)]

...

 

[Mina29]

Polcia chodzi o to że mnie by zaraz zemdliło.. może dlatego że w tej ciąży za słodkim nie przepadam..

I najważniejsze że wypoczniecie..

 

[nikamo]

Witajcie sobotnio!

Polcia -udanego pobytu nad morzem !!!

Przez tą wczorajszą dyskusję o porodach śniiło mi się że rodziłam naturalnie i bardzo szybko -oby to był sen proroczy! No i ze wygrałam milion w totka więc muszę puscic dzisiaj

Ja tez przed Michałkiem paliłam bardzo długo jednak nie ciągnie mnie wogóle i mam nadzieje że juz nigdy nie wróce do tego śmierdzącego nałogu!


Kurcze planowalismy dzis wypad nad jeziorko ,nawet strój do pływania sobie przygotowałam a tu od rana pochmurno i pewnie deszcz zaraz bedzie -duchota przeraźliwa więc plany wzięły w łeb

 

[Karola.M.]

 

[aguga06]

Witam sobotnio.Upał się dziś zapowiada
Polcia super niespodzianka.Pomocz nóżki za mnie też w morzu,udanego wyjazdu.
Karola ja też wolę się nastawić na gorsze co do porodu i mam nadzieję ,że nie będzie tak ciężko .
Malinowa ja nie oglądam olimpiady .
Sonka oj dzisiaj jeden komar to mnie pochlastał i wybudził,a jak go strzeliłam to tyle miał krwi ,że szok.
Mina dobrze ,że za słodkim nie przepadasz .Ja lubię podjeść ,a później efekty są na wadze i zgaga mocniejsza.
Mimii jak jest czkawka to brzuch podskakuje co sekundę u mnie i potrafi trwać ze 3minuty nawet .
Lecę prać teraz wózek bo słonko świeci to przeschnie

 

[Nikolaa]

A

Nikolaa - to Ty nie jesteś z Krk?? i nie martw się - sny sie tłumaczy na odwrót:-)

nie nie mieszkam w samym Krakowie ale w miejscowości gdzie mało osób mieszka wiec jakbym użyła nazwy to pewnie jakaś plotkara by za mną podążyła;-):-).... co do 50 km to na szczęście jadę od strony makro (pod makro mam 25 km ok) no i reszta drogi na ujastek raczej mało korkowa jednie gdzie nas może złapać korek to ak się spręca z opolskiej do narutowicza i za krokusem wiec luzik tak to na szczęście mosty porobili... no ale trzeba tak liczyć 45minut do 1h przy nie sprzyjających wiatrach wiec nie najgorzej zresztą oprócz Narutowicza to do każdego szpitala mam dość daleko ogólnie to bardzo liczę że poród się zacznie w nocy bo jak w dzień to zanim mój przyjedzie ze pracy minie jakieś 45 mniut bo w Krakowie pracuje no i droga drugie tyle wiec 2 h

A ja specjalnie nastawiłam sobie budzik,żeby wstać przed córą. Popijam kawkę, zjadłam dwa rogale z czekoladą w ramach śniadania i za chwilę wskakuję pod prysznic.. Później sprzątanie,małe pakowanie iiii.. jedziemy nad morze!! :-) Co prawda tylko 2-3dni, ale mimo wszystko cieszę się jak dziecko, bo mąż zrobił nam niespodziankę.
Tak więc lecę was ogarniać,nie wiem jeszcze o której wyjeżdżamy, ale mam nadzieje,że już wieczorem będziemy w Trójmieście ;-)

miłego wypoczynku
nikomo i mnie nie ominęły porodowe sny dziś ;-):-)

ja się witam jakaś nie dospana i zmęczona obudziłam się w nocy na siusiu i potem jakiś komar sę przyplątał i tak miałam 2 h bez snu

 

[Mama-1222]

I znów gorąco.
Wojtek miał czkawkę w brzuchu kilka razy dziennie i jak się urodził to notorycznie czkal. Teraz ma 4 lata i też ma często. A mala nie ma na razie wcale.

A co do porodu to ja poszlam zielona. Tzn obczytana itd. ale mimo wszystko ni jak to się ma do rzeczywistości. Żadna koleżnka mi nic nie powiedziała i w sumie dobrze. ZAdnych mrożących w żyłach opowieści. Nawet miałam pretensje po porodzie do nich, że nie powiedziały jak to boli. Teraz mam mini stresa bo wiem co mnie czeka. ALe na koniec 9 mca człowiek jest tak umęczony, ze o niczym innym nie marzy:-). Grunt to dobre nastawienie.

Godz. po porodzie mówiłam NIGDY W ŻYCIU WIĘCEJ, a na drugi dzień NO W SUMIE BOLALO, a na trzci KURCZE JAK TO BOLALO?

 

[Mina29]

Przez tą wczorajszą dyskusję o porodach śniiło mi się że rodziłam naturalnie i bardzo szybko -oby to był sen proroczy! No i ze wygrałam milion w totka więc muszę puscic dzisiaj

jak już wygrasz to wiesz... nr konta zaraz na priv mogę ci wysłać..
a i lekkiego porodu życzę..

no przynajmniej niech jedna z tych rzeczy się spełni!

 

[Karola.M.]