Mallinowa_Paula
Fanka BB :)
Praca w kucki... Przekonałam się ostatnio jak smarowałam fugi w kafelkach Do października NIGDY więcej!!O, i to jest prawdziwa celebrytka ciążowa:-) A tak poważnie, sama zauważam, że coraz więcej prozaicznych czynności sprawia mi trudność (np. wyciąganie naczyń ze zmywarki, gdy po każdą sztukę trzeba się schylić), zbierania borówek w kucki już sobie np. nie wyobrażam...
Już nawet schylenie się do kociej miski sprawia mi kłopot.
Jak ktoś chce zrozumieć kobietę w III trymestrze to niech sobie przyczepi arbuz do brzucha i spróbuje się schylić albo wejść po schodach
Współczuję walki z komarem, ja swojego zdążyłam zabić zaraz po tym jak położyłam się do łóżka. Później spałam słodko :-)Miałam masakryczna noc, obudziłam się na siusiu o 300 ale wyjątkowo baaardzo chciało mi się jeszcze spać, co miałam zasnąć, to zaczynał mi brzęczeć komar, zapalałam światło, mordowałam, zaczynałam zasypiać i ... następny , tak bawiłam się do 5.00, potem padłam, le o 800 było juz tak parno, że musiałam wstać na prysznic
ale zjedliśmy rodzinne śniadanko pod orzechem, Majka bawi się z koleżanka zza płotu, małż ściera fugę - końcówka robót w pralni :-) a ja będę się lenić. Zrobiłam już soki z jeżyn (tzn tylko zlałam, zagotowałam i wlałam do butelek, ale i tak mnie to wykończyło :-(
wczoraj zrobiłam górę mielonych, więc dzisiaj mam spokój z obiadem
słyszałam jak moja Maja rozmawiał ze starszą o rok koleżanką:
koleżanka: - o której chodzisz spać?
Maja: - nie wiem
koleżanka (z dumą) - a ja chodzę spać jak słońce zajdzie
Maja: - to pobawimy się jeszcze ok.15 minut
ten dialog żyjących bez czasu jeszcze dzieciaczków rozwalił mnie totalnie :-)
Śniadanie w ogrodzie uwielbiam! Muchy, jak zauważyłam, też
A rozmowy dzieci są wspaniałe, gdzieś kiedyś miałam blog mamy zapisującej takie dialogi. Ale po reinstalacji windowsa wszystko zginęło.
Tak czytam o porodach w domu, nie odważyłabym się planować takiego porodu, ale wiem, że moja mama odbierała wiele takich porodów i zawsze trwało to szybko.
U nas dziś znów duszno i parno, ale teraz się zachmurzyło i wygląda, że będzie padał deszcz. Może przyniesie kilka stopni mniej Zobacz załącznik 487797.
Oprócz obiadu, który już nawet zrobiłam (pierś kurczaka z warzywami po prawansalsku, do tego ryż) mam ochotę robić nic. I tego będę się trzymać :-) Podyryguję tylko przy remoncie i zerwę kilka winogron (!!) W szoku jestem, że tak szybko dojrzewają w tym roku. Nie można zbierać kiściami, ale pojedyncze kulki są już wspaniale słodkie.
Miłego dnia :-)