Zgadzam się z tobą Trini, że przerwa w pracy na urodzenie dziecka czesto równa się dla kobiety z utratą tej pracy. A co dopiero przerwa żeby urodzić dwójkę
Ja wiem ze nie miałbym szans wrócić - teraz traktują mnie ulgowo i dość dobrze (zostawili mi samochod, telefon i laptopa) bo chcą żebym wróciła po tych kilku miesiącach (tez im zalezy bo wyszkolenie pracownika to bardzo duży koszt) ale po dwóch, trzech latach nieobecności nie mam szas powroru na rynek.
Tak sobie tearz myślę, że mogłam urodzic na studiach - mając te 22, 23 lata - dzidzia byłaby podchowana miała by 4-5 latka i mozna by było myśleć o drugim Ale wtedy nie myślałm o dzieciach i przez myśł mi nie przeszło żeby zostac matką
Ja wiem ze nie miałbym szans wrócić - teraz traktują mnie ulgowo i dość dobrze (zostawili mi samochod, telefon i laptopa) bo chcą żebym wróciła po tych kilku miesiącach (tez im zalezy bo wyszkolenie pracownika to bardzo duży koszt) ale po dwóch, trzech latach nieobecności nie mam szas powroru na rynek.
Tak sobie tearz myślę, że mogłam urodzic na studiach - mając te 22, 23 lata - dzidzia byłaby podchowana miała by 4-5 latka i mozna by było myśleć o drugim Ale wtedy nie myślałm o dzieciach i przez myśł mi nie przeszło żeby zostac matką