reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Otyłość.

Cześć Wam 😁 ja mam podejrzenie insulinoodpornosci-wskaznik homa 3,9 wiec prawie że jest. Tarczyca już unormowana, była kiedyś niedoczynność, chodź wynik 3,1 zadowalający jeszcze nie jest. Pcos na szczęście nie ma. Odchudzam się od 6 lipca odkąd odebrałam wyniki i zobaczyłam swoją insulinę😮 165 cm . Startowałam 6 lipca z wagą 87, dziś jest 83 kg. Oby tak dalej chodź nie ukrywając kobietki z insulinoodpornoscią wiedzą ile trudu i potu kosztuje redukcja wagi. Słodkiego nie jem wcale. Smażone tylko w niedzielę i to bardzo malutko. Na szczęście nie jestem fanem słodyczy😁 staram się od marca 2018 , więc 28 cykli. Ręce i nogi juz opadają😭 ale tym razem obiecałam sobie że dam radę i tłumacze sobie, że przez jedzenie nie mieć dzieci? I jakoś póki co dobrze to idzie😜 chodź przyznam szczerze że z wagą 70 kg także nie zaszlam w ciążę, chodź fakt faktem nie badałam wtedy insuliny, a cukier był i jest w normie. Ciężko to widzę. Już i ciężko sobie radzę widząc że wszystkie moje koleżanki mają już kilkoro pociech, a my żadnej😭😭😭 ale cóż zrobić?
Przy takim wskaźniku homa to już nie podejrzenie, a pewność. IO diagnozuje się przy homa > 2.
Ja w marcu 2019 miałam homa2,1 i od razu endokrynolog stwierdziła IO.

My się staraliśmy od 2016 roku.
W 2013 zdiagnozowano u mnie niedoczynność tarczycy. Waga rosła, aż przed ciążą ważyłam 95kg. W 2019 zaczęłam leczenie metfomina, waga zaczęła lecieć w dół i we wrześniu zaszłam w wyczekaną ciążę.
W ciąży zdiagnozowano u mnie cukrzycę ciążową (której się spodziewałam ze względu na IO przed ciążą), trzymałam dietę i w dniu porodu ważyłam 82, a po porodzie 75kg. Przed staraniami o kolejnego bobasa chce zejść poniżej 70kg.

U nas problemem była moja nadwaga, niewyleczona IO, ogromny niedobór witamin (E, D, magnezu, potasu) oraz wahająca się prolaktyna. Gdy to wszystko udało się unormować, pojawił się dzidziuś. Jednak jest to zasługa współpracy endokrynolog, diabetolog i dietetyk. Te 3 lekarki wiedziały jak się za nas wziąć :)
 
reklama
powiem szczerze, ze ja po prostu zaczłam robić tak, że sprawdziłam swój ppm i cpm i dostosowałam się do tego. oczywiście cukier z lekka zniknął z diety, ale jem wszystko praktycznie tylko w takich a nie innych wielkościach kalorycznych by się zatrzymać przy 1300 kaloriach dziennie.
 
powiem szczerze, ze ja po prostu zaczłam robić tak, że sprawdziłam swój ppm i cpm i dostosowałam się do tego. oczywiście cukier z lekka zniknął z diety, ale jem wszystko praktycznie tylko w takich a nie innych wielkościach kalorycznych by się zatrzymać przy 1300 kaloriach dziennie.
1300 kcal? A jaki masz podstawowy wydatek energetyczny?
 
Hej
Ja też walczę z nadwagą. Mam IO i ciągle przeżywam wzloty i upadki..... Mam wrażenie, że tyje z powietrza.
Od 2 tyg nie jem chleba, słodkiego mało ew loda 😉🙈.
Starania dopiero po zabiegu konizacji, a mam już 39 lat 🤷‍♀️
 
Dziewczyny, przy insulinoopornosci nie powinno się eliminować produktów, tylko tak komponować posiłki, aby były z produktów o niskim indeksie glikemicznym, 50% to zdrowe węgle (najlepiej warzywa, chleb pełnoziarnisty, który powoli uwalnia cukry), 25% białko i 25% tłuszczy zdrowych.

Polecam zapoznać się ze stroną Link do: Fundacja Insulinooporność - zdrowa dieta i zdrowe życie
Tam znajdziecie najlepsze informacje co jeść, jak, ile, ewentualnie do kogo się udać.
Przy IO nie jest polecana żadna kontretna dieta, tylko zmiana nawyków żywieniowych. Wybaczcie, ale dieta 1000/1300/1500 kcal to głodzenie organizmu, a nie pomaganie mi zrzucić kg.
Ja przy wadze ponad 90kg jadłam 1750kcal, rozłożone na 5-6 posiłków, aby wyrzut cukrów i insuliny był stopniowy a nie górzysty. Schudłam naprawdę sporo, bez głodu i eliminacji. Po prostu zamieniłam produkty na te zdrowe i polecane przy IO / cukrzycy.
 
Dziewczyny, przy insulinoopornosci nie powinno się eliminować produktów, tylko tak komponować posiłki, aby były z produktów o niskim indeksie glikemicznym, 50% to zdrowe węgle (najlepiej warzywa, chleb pełnoziarnisty, który powoli uwalnia cukry), 25% białko i 25% tłuszczy zdrowych.

Polecam zapoznać się ze stroną Link do: Fundacja Insulinooporność - zdrowa dieta i zdrowe życie
Tam znajdziecie najlepsze informacje co jeść, jak, ile, ewentualnie do kogo się udać.
Przy IO nie jest polecana żadna kontretna dieta, tylko zmiana nawyków żywieniowych. Wybaczcie, ale dieta 1000/1300/1500 kcal to głodzenie organizmu, a nie pomaganie mi zrzucić kg.
Ja przy wadze ponad 90kg jadłam 1750kcal, rozłożone na 5-6 posiłków, aby wyrzut cukrów i insuliny był stopniowy a nie górzysty. Schudłam naprawdę sporo, bez głodu i eliminacji. Po prostu zamieniłam produkty na te zdrowe i polecane przy IO / cukrzycy.
O dzięki za linka, poczytam.
Ja nie eliminuje ale zauważyłam że po białym pieczywie mnie wzdyma...
A powiedz np co dziś w twoim menu jest?
 
O dzięki za linka, poczytam.
Ja nie eliminuje ale zauważyłam że po białym pieczywie mnie wzdyma...
A powiedz np co dziś w twoim menu jest?
U mnie dziś na obiad zapiekanka z bakłażana, cukinia i kurczakiem z makaronem pełnoziarnistym.
Na śniadanie były kanapki z chleba pełnoziarnistego (mąka 1850) z serem i warzywami. :)
 
O dzięki za linka, poczytam.
Ja nie eliminuje ale zauważyłam że po białym pieczywie mnie wzdyma...
A powiedz np co dziś w twoim menu jest?
Biały chleb jest niewskazany właśnie przez zawartość cukrów, które uwalniają się bardzo szybko i faktycznie nie dość że powoduje problemy gastryczne to jeszcze wyrzut cukru i insuliny jest tatropodobny ;)
 
reklama
Ja swego czasu stosowałam dietę z książki D. Musualowskiej, schudłam ładnie ale raz, że przepisy czasochłonne to drogie. Ciągle stałam po pracy w garach albo zakupy robiłam. Męczyło mnie to
Ja też stosowalam jej diety, ale robiłam tak, aby zrobić raz na 2-3 dni. Wymagało to trochę organizacji ale w krótkim czasie to opanowałam (dodam, że pracowałam na 2etaty) :) ale na poczatku też mnie coś trafiało
 
Do góry