Nieobecność

[-ewe26]

gosiek napewno już jest rozdwojona tylko teraz napewno nie ma czasu żeby włączyć nawet komputer Wkońcu wygospodaruje chwilę i napewno się pochwali swoją pociechą. Tak mi mówi moja kobieca intuicja (zobaczymy ile jest warta)
Ta moja intuicja a raczej sen podpowiada że urodzę 1 maja o 13.00 ;D - zobaczymy

 

[trininlov]

ewe ja też bym chciała 1 maja i mój mąż obstawia taką samą godzinę co ty ale ja myślę, że tym razem urodzę w nocy. Zobaczymy co nam los zgotuje

 

[Tamarunia]

no to ja zglaszam nieobecnosc od piatku 5dni, chyba ze tak jak cela bede miala neta w pokoju, hah

 

[a+t+?]

Ale do piatku jeszcze Tamarunia bedziesz, co? Ciekawa jestem jak to bedzie z tym naszym wspolnym porodem, bo w koncu ja mam na piatek termin Pewnie Ty urodzisz a ja bede dalej sie z brzuchem kulac

 

[Tamarunia]

A+T moze akurat sie zhramy i urodzimy razem???? No i do piatku bede!

 

[LILITH]

straszne sa te porody...
ja juz przestalam wierzyc ze sie uda ze pojde do szpitala w czwartek
pokulams ie z brzuchem jeszcze pewnie ten maksymalny okres do przenoszenia u mnie czyli 2 tyg

 

[głuszek]

Lilith ty masz jeszcze 9 dni do teminu. także nie martw się. Moze twojej soreczce jeszcze potrzebny ten tydizń żeby dojarzała do końca. Naprawdę nie warto na siłę przyspieszac porodu, bo potem sa tylko niepotrzebne komplikacje. U mojej szwagierki synek był wywoływany (ciąza była przenoszona dwa tygodnie) i okazało się że był jeszcze nie donoszony z miesiąc. NIe miała rozwarcie, skurczy - nic!!! i na siłe wywołali poród (przebili pęcherz) i wypychali go z nije leżąc jej prawie na brzuchu!!! teraz jej synek ma 5,5 roku i ma bardzo powazne problemy z mówieniem (a po porodzie dostał 10 punktów i wydawao się że wszystko jest ok). najprawdopodobniej cos mu uszkodzili. TAKżE NIE WARTO SIę SPIESZYć!!!!

 

[LILITH]

Gluszek ja w czwartek zaczynam 40 tc i w przyszly mam dokladnie termin! a tam sie robi w szpitalu tak ze gora tydzien mozna przenosic czyli ja liczac od czwartku mialabym te 2 tyg!
Ja znow nasluchalam sie strasznych rzeczy jak sie za dlugo w brzuchu siedzialo.jak lozysko bylo strasznie zwapnione to dzieci byly nie dotlenione itd. moja mala miala termin na 23-24 kwietnia z USG i juz dawno moglam rodzic na poczatku bylo oki bo pamietam ze to lozysko bylo nie dojrzale ale pozniej zaczelo bardzo szybko dojrzewac i nie ladne juz dosc bylo 2 tyg temu pozniej jak bylam tydzien pozniej to bylo jeszcze gorsze!
Ale tak czy siak tam gdzie rodze sie zazwyczaj nie trzyma dluzej niz 1 tydz! zreszta mala juz ostatnio iala duza glowke itd jak na 41 tc! wiem ze sa odchylenia ale ja w razie czego nie chce miec cc.a u mnie wywolywanie by wygladalo tak ze podadza mi nie oksytocyne tylko cos na szyjke i to powinno spowodowac to ze porod sam sie normalnie pozneij zacznie jak ta szyja sie bedzie skracac.tak wiec musieliby tylko ingerowac w sprawy szyjki

No nic nie ma co tak gadac bo jutro mam wizyte i wtedy zadecyduja co i jak ze mna zrobic
a mi nawet jeszcze czop kurcze nie wypadl
Matka mnie straszy ze bede miala tak jak ona i juz naprawde mam dosc
napewno wszystko bedzie dobrze! wkoncu to nie jest byle jaki ginekolog

 

[a+t+?]

Spokojnie Lilith, wazne, ze Cie ktos co chwile oglada. Ja nie mam kontaktu teraz z zadnym lekarzem juz od 1,5 tyg i tym sie martwie, ale jesli do piatku nie urodze, to dzwonie do tego co moj gin mi dal numer i pytam sie go co dalej...

 

[LILITH]

NO to u ciebie wyjasni sie w piatek co i jak moze kaze ci czekac...ale wiesz ja sie pocieszam tym ze nie zostalo mi juz duzo! tylko 2 tyg! a nawet jakby to mial byc miesiac to to przeciez nie jest pol roku np! no i najwazniejsze ze mala donoszona i wszystko skonczylo sie szczesliwie!

teraz A+T bedzie odpoczywac!!! i duzo leniuchowac! olac to wszystko! mowie ci jak przestaniemy o tym myslec to pewnie sie zacznie!