Nasze wizyty u lekarza (badania, USG, zdjęcia naszych fasolek....)

[susumali]

MUCHA, RYBKAA gratki za wizyty!

GABINIA powodzenia!

 

[Bishopka]

Petunia, dziś jest chyba sobota niedługo sie kończy.

 

[Malgo000]

Bishopka, prysznice i przysiady pomogly? Mi sie wczoraj nie chcialo, moze dzisiaj sie zmusze.

Petunia, wiem, ze sie meczysz i wkurzasz ale pomysl, ze jeszcze gora tydzien i bedzie po wszystkim. Przynajmniej Ty czekasz tydzien na wywolanie, u nas trza czekac dwa!

Susumali, mam taki sam plan.:-) Jak nie bedzie mlodego na swiecie, to pochodzimy sobie na zakupy, posiedzimy w ogrodzie i przynajmniej czas oczekiwania bedzie szybciej mijal.

 

[Bishopka]

Bishopka, prysznice i przysiady pomogly? Mi sie wczoraj nie chcialo, moze dzisiaj sie zmusze.

Nie pomogło :-( ale od dziś kręcę bioderkami w wolnej chwili i zobaczymy devi pomogło.

 

[Gabinia]

WITAJCIE

ja po ktg... czynnosć skurczy jest ....szyjka się skraca - ale w szpitalu mnie nie chcą dopóki bóli nie dostanę - szkoda mojego czasu na bezczynne leżenie;/

brzuszek się ,, stawia'' ale wolno coś idzie skracanie szyjki - zobaczymy co przyniesie kolejna noc

dzięki dziewczyny za miłe słowa ;*

 

[devi]

Gabinia-ale to chyba dobrze ze niechca cie zatrzymac, w domu zawsze przyjemniej. wiesz jak jest sytuacja i teraz mozesz pracowac nad skracaniem szyjki

 

[edyta.editt]

Gabinia to życzę szybkiego skracania się i niech akcja zacznie sie na dobre!

 

[Petunia]

Bishopka- haha no masz rację, aj to tak już chyba z przejęcia się zapomniałam ;-)

Malgo000- no to faktycznie masakra, to trochę mnie pocieszyłaś Ci powiem

Gabinia- w takim razie życzę żeby szyjka jak najszybciej się wzięła do roboty :-)

 

[sagaa31]

laseczki nie nadrobie ale gratuluje wszystkim udanych i mniej udanych wizyt i 3 mam kcuki za kolejne az do rozwiazania!!:-)

 

[edyta.editt]

Witajcie!
Dzis straciłam nadzieję,na terminowy poród
Rozwarcie ledwo drgnęło od zeszłego poniedziałku-1,5 cm.
Maluszek ma się dobrze,wody w normie.Doktorek nie przewiduje rychłego porodu.
Ja sprzątam,piorę,wieszam i nic-tak więc sama nie przyspieszę i czekam na "dobrą" wolę Dzieciaszka.