DEVI super wiesci! gratki!
WIARA NADZIEJA...ciesze sie ze i u CIebie wszystko ok, i fajnie ze podjelas decyzje porodu w wodzie.
NADZEJKA ja tez jakos nie za bardzo jestem do wanny przekonana, pierwszy porod tak naprawde spedzilam w domu (oprocz fazy skurczow partych, na szczescie zdazylam do szpitala), i wlasnie bylam takze troche w swojej prywatnej wannie, ale skurcze byly w tej cieplej wodzie tak silne ze nie moglam w wannie wytrzymac...
u mnie w szpitalu z 7 sal porodowych 3 czy 4 maja wlasnie wanne i fajnie ze wlasnie opcja jest ze mozna wejsc na chwile do wanny, jesli to kogos w momencie porodu odpreza, nie trzeba przeciez caly czas tam byc, no nie wiem, jak tym razem bedzie, ale moze sie na mala kapiel zdecyduje jak mi bedzie dane ...