Nasze wizyty u lekarza (badania, USG, zdjęcia naszych fasolek....)

[maggie78]

CC ustalone na 10.08. Czas zacząć odliczanie:-)

Ale Ci dobrze Ja już zaczynam myśleć,że ten mój lekarz w ogóle nie chce żebym urodziła

Gratuluję udanych wizyt! przepraszam,że nie każdej z osobna ale mam sklerozę i nie chcę nikogo pominąć...

 

[mucha_nie_siada]

karolaola, nie boisz się że przenosisz jak tak późno odstawiasz? Mi fenoterol odstawiła 2,5tyg temu i póki co ani widu ani słychu porodu

 

[Tonya]

Jejkuś tyle się wczoraj działo na wizytach, że nie jestem w stanie odpisać każdej z osobna gratuluje udanych wizyt!!!

Silentenigma jak nic w tym szpitalu nie robili, to chyba dobrze zrobiłaś, trzymaj się ciepło i dbaj o siebie!

 

[myszka1987]

Gratuluję wizyt! Dziś ich trochę było, dobrze, że każda ma dobre wieści!!

Ja tez po wizycie oczywiście bez USG- zrobi się na kolejnej wizycie i tak już od dwóch wizyt
Nawet nie wiem ile waży to moje dziecię, czy dam radę je naturalnie urodzić, czy nie ma 4 kilo?
Wykaz badań do zrobienia, heparynę już co 2 dzień mam brać i co mnie bardzo zdziwiło lekarz chciał mi odstawić fenoterol już za dwa dni, ale jak zobaczył moje i to chciał za tydzień, ale w ostateczności odkładam 31lipca. No myślę, że to już będzie tak bezpiecznie...Byłam pewna, że powie żeby odstawić ok 15 sierpnia czy coś, a on mi z 20 lipca wyskakuje zaskoczył mnie...
Kolejna wizyta 8.08....
I tak sobie uświadomiłam, że tak niewiele zostało

karolaola to masz bardzo podobnie jak ja. Odstawiam fenka 29 lipca a następna wizyta 4.08. Ja staram się w ogóle nie myśleć o tym że już tak niedużo czasu ale ile się da! A masz w międzyczasie po odstawieniu a przed wizytą ktg?

Czy na ktg może mi ktoś towarzyszyć?? Bo nigdy nie miałam...

 

[LANA]

asiacur,karolaola-gratki z udanych wizyty dziewuszki :-)
silentenigma-najwazniejsze ,że dobrze się czujesz a Twoje dobre samopoczucie i spokój jest teraz na I miejscu
U mnie dziś już ostatnia wizyta przed cc :-)-huraaaa!!!!!!!!!!!!! zaraz się zbieram bo mąż zerwie się z pracy aby podrzucić mnie do gina .W sumie mam blisko ale chodzenie sprawia mi ostatnio kłopoty więc wchodzi podejżenie ,że jeszcze bym nie doszła

 

[karolaola]

mucha a ile stresu od tego Twojego odstawienia miałyśmy z Tobą- wolę tego uniknąć na razie
A tak poważnie to odstawię w 37 więc myślę, że to będzie taki odpowiedni czas. Poza tym chcę się załapać na dodatkowe 2 tyg macierzyńskiego, a no i nikt mi nie zagwarantuje, że nie urodzę od razu po odstawieniu tym bardziej, że brzuch mi się stawia non stop, a i skurcze już zarejestrowałam...
JA NIE JESTEM GOTOWA

myszka kochana nie mam nic i w ogóle ta wizyta tak późno mi się wydaje za 3 tygodnie...Jak najbardziej może Ci ktoś towarzyszyć...

LANA kciuki zaciśnięte!!

Ciekawe jak tam EWA?

 

[Pflaume]

Myszka, jasne, że może. Ze mną była mama bo mąż był w pracy.

Ja dziś odebrałam wynik posiewu GBS - ujemny :-)

 

[szuszu888]

Też mam GBS ujemny:-)
Myszka, nie wiem czy mama gdzieś się tam zmieści w gabinecie na ktg, ale myślę, że położne nie będą robiły problemów.
Nie lubię tego badania, nudzę się na nim jak mops;-)

 

[nadziejka82]

Też mam GBS ujemny:-)
Myszka, nie wiem czy mama gdzieś się tam zmieści w gabinecie na ktg, ale myślę, że położne nie będą robiły problemów.
Nie lubię tego badania, nudzę się na nim jak mops;-)

Teraz zadam pewnie głupie pytanie - to wybaczcie jak wygląda to badanie i ile trwa ? jak jestem już po terminie to jadę na izbę przyjęć do szpitala i tam mi robią KTG?

 

[mucha_nie_siada]

szuszu, ja ostatnio na ktg przysnęłam z nudów. A kafelki w tym pomieszczeniu to mam już wszystkie policzone

ale nie jestem przekonana co do obecności, bo nie wiem czy jak pacjent się np. śmieje, to nie wychodzą w zapisie lekkie skurcze? albo coś? Nie wiem może to wydać się głupie, ale mam wrażenie że tam trzeba leżeć i nic nie robić, bo nawet ulega zmianie zapis jak się jest w trakcie zmiany pozycji- ostatnio tak miałam, że zmieniałam z pleców na bok i wyszło jakbym miała skurcz.

nadziejka, obwiązują cię dwoma pasami, jeden do tętna bobasa drugi od skurczy, i leżysz hm.. 30-60 minut. to różnie. a na porodówce to nawet przez wszystkie godziny. Czułam się jak pies na smyczy.