reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze wizyty u lekarza (badania, USG, zdjęcia naszych fasolek....)

Ale mnie swędzi brzuch! :p
Swedzi Was???:))
Pewnie skora na brzuchu zaczyna sie powoli rozciągać, poźniej bardziej to czuć, mnie narazie jeszcze nie swedzi, ale stwierdzilam że juz pora uzywać balsamu dla kobiet w ciazy. Choć zdaża mi sie ze zapominam i standardowo jak zawsze wcieram oliwke w żelu czy zwykly balsam ;))
 
reklama
maggie tak nie powinno być, ze nie ma kasy na lek i to jeszcze na początku roku, szok :szok: Trzymam mocno kciuki za Was, oby mama się nie podłamywała, bo teraz bardzo potrzebuje sił psychicznych &&&&&
 
super że wszystkie wczorajsze wizyty się udały:-)
a85 mnie też swędzi brzuch
devi super, że będziesz miała dodatkowe USG, czekamy na fotke;-)
 
Tonya chodzi o to,że moja mama miała za mały guz (1,6cm) A ten lek (herceptynę) przyznają przy guzach powyżej 2cm. I mimo,że badanie herr2 wykazało najwyższy stopień raka (+3) i oprócz tego mama już miała przerzuty do węzłów chłonnych to nie wiadomo czy otrzyma ten lek. Mają to dopiero rozpatrzyć. Chore to jest bo nie wiem czy mama miała 'zapuścić' tego guza do 2 cm i czekać na dalsze przerzuty?
 
Dziewczyny ciesze sie z udanych wizyt ;-)
Maggie to ja mam nisko łozysko.. nie zabronil na, sexu ale kazal bardzo uwazac wiec sporadycznie sie"przytulamy" choc mam problem bo moje libido do gory poszlo ze ho ho:p
Przykro mi z powodu Twojej mamy, nom powiem Ci ze psycholog dobra sparwa sama korzystalam i bardzo mi pomogl, a co do nfz ja musze juz chodzic prv do gina bo nfz nie dal kontraktu i tez mam lipe..a w przypadki Twojej mamy to chyba bym ich wszystkich 2guns.gif
 
Tonya chodzi o to,że moja mama miała za mały guz (1,6cm) A ten lek (herceptynę) przyznają przy guzach powyżej 2cm. I mimo,że badanie herr2 wykazało najwyższy stopień raka (+3) i oprócz tego mama już miała przerzuty do węzłów chłonnych to nie wiadomo czy otrzyma ten lek. Mają to dopiero rozpatrzyć. Chore to jest bo nie wiem czy mama miała 'zapuścić' tego guza do 2 cm i czekać na dalsze przerzuty?

Ręce opadają, jak się czyta takie przepisy...próbuję sobie tylko wyobrazić, co czujecie w zderzeniu z polskim NFZ i jego pomysłami...oby się wszystko dobrze skończyło i dali mamie ten lek bez gadania
 
Gratulacje udanych wizyt dziewczynki:) i trzymam kciuki za kolejne:)

Maggie-to co piszesz to jakis koszmar. Skandalicznie postepuja urzędasy z nfz...brak słów. tak jak dziewczyny piszą,człowiek powinien miec siłę na walkę z chorobą,a nie trwonić energię na załatwianie formalności,na proszenie się o to by dano szansę twojej mamie na normalne życie. Paranoja! Aż szlag mnie trafia za takie traktowanie ludzi!
 
reklama
Do góry