reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze wizyty u lekarza (badania, USG, zdjęcia naszych fasolek....)

Witam :-)

Oli.B dostałam zdjęcia!:-) tylko nie są aż takie wyraźne.

gabiczek mi lekarz powiedział, że w 20 tyg może określić płeć, więc pozostało mi czekać cierpliwie! :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam
Ciesze sie udanymi wizytami kochane. Ja po wczorajszej też jestem zadowolona, choć nie widzialam dzidzi, ale pogadalam sobie z pania doktor dłużej na temat mojego kręgoslupa i ciśnienia. Mam zebrac dokumentacje ortopedyczne dotyczaca operacji i skonsultowac sie potem z ortopedą, by ewentualnie wypisał stosowne papiery dotyczace porodu itp. Pobrala mi cytologię i mam zrobić badania morfologie krwi i mocz i za 3 tyg na kontrolę (07.03) potem mam USG (17.03).
Trochę sie naczytalam wczorajszej dyskusji. Ja jakoś nie wyobrażam sobie bym czytała komuś np mojej drugiej polowie posty z forum i sie smiała. Co tu moze byc śmiesznego z tego że opisujemy swoje samopoczucie, relacje z wizyt czy inne sprawy nie rozumiem. No ale pozostawiam ten temat za oknem slońce.:))
 
o kurcze, to lepiej nie kupować różowego wózka przed porodem :-)

gabineczek na szczęście podświadomie czułam, że chłopak i kupowałam takie neutralne rzeczy. Ale kilka sukieneczek mi zostało - na szczęście wśród moich znajomych dużo ciąż i przydały się na prezenty :-)
A chyba w 33 tyg wyszło że chłopak albo pod konie 28-29 nie pamiętam. Najśmieszniejsze jest to już to gdzieś pisałam, że na różnym sprzęcie (leżałam też w szpitalu) i różni lekarze mówili, że dziewczynka :-) Tylko mój mąż w 12 tyg zobaczył siusiaka lekarz wtedy powiedział że nie potwierdzi bo za wcześnie, a potem lecieli już z tą dziewczynką :-)
rybka to czekamy na następne :-)
 
Ostatnia edycja:
Witam i tutaj:)
Ale gorąco się zrobiło. Ja jestem tego zdania ,że po to mamy to forum ,żeby się wzajemnie wspierać, dobrze bawić i dobrze traktować bez złośliwości. Dość mamy zapewne problemów w 'real' życiu i tu nam to niepotrzebne. a jak z czymś się nie zgadzamy to można to normalnie ująć i powiedzieć.
Nie znamy się na tyle,żeby się tu osądzać i krytykować. I w życiu nie czytałabym swojemu partnerowi postów tylko po to ,żeby z nich szydzić.
Ja jestem z tego typu 'tyci tyci' ( tak to się nazywało?:) I jak do tej pory taki nastrój tu panował i wszystkim to odpowiadało. I nie rozumiem po co ktoś tu się zapisuje jak mu takie towarzystwo nie opowiada. Tyle ode mnie na ten temat i nie mam zamiaru kontynuować...

A tak poza tym to gratuluję udanych wizyt:) Przepraszam,że nie wymieniam imion ale długo mnie nie było i już nie nadążam:)
Ja miałam wizytę w czwartek. Wszystko ok, ale płci jeszcze nie widać:( Hemoglobinę mam troszkę niską i dostałam żelazo. I to łożysko też jeszcze 'nie na swoim miejscu' więc dalej zero ćwiczeń i przytulania:)
Devi ty tez chyba miałaś nisko łożysko, dobrze pamiętam? Lekarz nie zabronił ci sex'u:)?

I poczułam ostatnio 2 razy takie motylki w brzuchu:) Ale nie do końca jestem pewna co to było:)
 
rybkaa, edyta i maggie cieszę się bardzo z Waszych udanych wizyt :-)

Co do wczorajszych postów MNS to myślę, że były nieprzyjemne i nie dziwi mnie, że wzbudziły takie emocje. To forum jest po to byśmy się wspierały i mogły sobie zwyczajnie po babsku poplotkować. Każdy może tu wyrazić swoje zdanie, ale w sposób, który nie uraża innych, myślę, że MNS przekroczyła tą cienką granicę. A naśmiewania się z jakiś postów z mężem w ogóle nie będę komentować...tyle na ten temat

maggie nie martw się tym łożyskiem, jeszcze ma czas żeby się przesunąć na swoje miejsce, ale lepiej na siebie uważaj póki co...
 
Devi ty tez chyba miałaś nisko łożysko, dobrze pamiętam? Lekarz nie zabronił ci sex'u:)?

I poczułam ostatnio 2 razy takie motylki w brzuchu:) Ale nie do końca jestem pewna co to było:)

maggie- to nie ja mialm niskie łożysko (naszczesie), moim problem jest cisnienie i tez problemy ortopedyczne:/
 
Megmarion super,że wizyta ok:0
a ja w sumie czuję się ok i mam nadzieje,że wrócę niedługo do pracy bo zwariuję. zdarzają mi się czasami bliskie spotkania z WC ale już bardzo rzadko.
I jakaś taka zmęczona cały czas jestem... ale to może przez ta pogodę i to zimno:( ( miałam napisać 'na polu' ale reszta polski by się ze mnie śmiała:)
Poza tym mam trochę stres z mamą bo w marcu zaczyna chemię, a poza tym jest problem z przyznaniem leku bo nfz nie ma kasy.. Po prostu żenada.. Człowiek płaci zus całe życie a później nie ma kasy na jego leczenie....
Ale jestem dobrej myśli i wierzę,że wszystko się ułoży:) Gorzej z mamą bo się trochę przyłamała... Próbuję ja namówić na wizytę u jakiegoś psychologa ale się uparła,że nikt jej nie pomoże....
 
reklama
maggie bardzo mi przykro z powodu mamy, też mnie wkurza biurokracja w nfz, szczególnie przy tak ciężkich schorzeniach :wściekła/y:. Człowiek powinien mieć wtedy siły na walkę z chorobą, a nie walkę z urzędasami :wściekła/y:. Oby mamie siły wróciły bo psychika jest bardzo ważna, trzymam kciuki za mamę
 
Do góry