reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze sprawy...

bobo ja jestem :)
hmmmmmmm ja nie mam krechy już... miałam w ciąży i już zniknęła
jak się czujesz bobo ??? słaba ??? brakuje cukru ???
 
reklama
Bobo ja mam jeszcze drętwy brzuch po cc taki nie mój, ale kreski już nie mam

Kinia no u mnie to jest tak że ja nie dam rady pracować jak dzieci były mniejsze i chodziły do przedszkola to pracowałam w sklepie na trzy zmiany ale m miał inną prace i teściowa pomagała a teraz mieszkamy sami w innym mieście i nie mamy nikogo do pomocy jak Dominik poszedł do szkoły to musiałam zrezygnować z pracy bo nie mogliśmy tego pogodzić a u nas jest ciężko z pracą a co dopiero na jedną zmianę to w ogóle nie ma szans

Anisiaj przykre że bratowa nie chce odpuścić ale olej to Zosia będzie malutka i najważniejsza

Marta to czegoś nie doczytałam:)
 
Bobo, oj długo. Ale powiem Ci że w niektórych miejscach jak dotykam bliznę to czuję takie dziwne coś, trudno określić, jakbym wręcz wnętrzności dotykała.
Bietka, kreche to miałam chyba z rok:) myślałam że nigdy nie zejdzie:))))))))))
 
dobranoc bobo

aga kiedyś była inna sytuacja, a teraz wiadomo, że nie dasz rady pracować. nie denerwuj się :*

justi a przy drugiej ciąży chciałabyś naturalnie rodzić ?
 
no na razie się nie denerwuję ta rozmowa w przyszłym tygodniu

zmykam bo m chce kompa

mam go do końca tygodnia w domu więc będzie mnie mało

miłego wieczorku:)
 
Bietka, szczerze to nie wiem... Byłam bardzo nastawiona na sn przy Kubie, a teraz nie wiem.
Dobranoc Aga!
U mnie nici z seriali, leci kaczor donald
 
reklama
Dziisaj myślałam że na zawał padnę przez jakiegoś jełopa. Wracaliśmy do domu, drogą która prowadzi przez las. I jakiś k*a debil jeździł od rowu do rowu, specjalnie to robił, wpadając w poślizg. Warunki na drodze były złe, bo cały czas padał śnieg, a tu zza zakrętu wypada auto na nas, myślała że w nas wjedzie, nie wiem czy mielibyśmy jakieś szanse, bo on bardzo szybko jechał. odruchowo aż złapałam się drzwi i krzyknęłam. Ominął nas, ale ciśnienie mega mi skoczyło. Nigdy nie życzyłam nikomu źle, ale to co o nim pomyślałam, to szkoda słów.
 
Do góry