reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

nasze hobby

reklama
A ja tez wcisne moje pasje i hobby.... Pasjonuje się fryzjerstwem... wręcz kochammmm to.... i gram w SOFTBALL ( odmiana Baseball'u ) i bez tego tez zyc nie moge ;):rofl2: ogólnie sport, sport, i jeszcze raz sport ;)
 
ja to jestem leeeeniuch straszny. ze sportu to tylko na aerobik chodziłam. ale przestałam jakiś czas przed ciążą, bo z powodu różnego rodzaju wyjazdów, nie miałam aż tyle czasu, żeby karnet wykorzystać. a takie pojedyncze wejścia to jednak straszne zdzierstwo jest. niestety takie przyjemności kosztują. no ale po porodzie to trzeba będzie się za siebie zabrać.
za to pochwalę się, że jako dziecko w podstawówce ćwiczyłam gimnastykę sportowa (to sa ćwiczenia w 4 kategoriach: równoważnia, poręcze asymetryczne, skok przez kozła i układy na macie)
no to w końcu odkryłam czym się mogę pochwalić :)
 
Futrzakowa... ale po ciązy... drzwiczki pewnie otwarte ;))))

Fifronka
- powiem Ci ze to jest tez wyzwanie Gimnastyka.... ja dopiero jej sprobowałam na AWF- ie na studiach i doszlam do wniosku ze to cos pieknego, ale trzeba latami trenowac... bo idzie tak wylądować ze szok... :szok: AŁĆ... jak semmm przypomnemmm :/ :crazy::rofl2: hehe
 
Fifronka - super:-D brzmi nieźle! :-D

ja też miałam sporo wspólnego jako dzicko ze sportem - bo najpierw trenowałam aerobik (zdobyłyśmy złoto mistrzostw polski w grupowych juniorach - nie ma to jak sie chwalic:-D ) + miałyśmy swój program w tv (kiedyś była taka moda że w programach były wstawki 5 min na ćwiczenia itp)... a potem siatkówkę ... jednak moi rodzice (jak wiele lat później się o tym dowiedziałam) zatroszczyli się o to bym z siatkówką dała sobie spokój ... a potem sportu coraz mniej i mniej i tłuszczu przybyło:-D
 
Fifronka - super:-D brzmi nieźle! :-D

ja też miałam sporo wspólnego jako dzicko ze sportem - bo najpierw trenowałam aerobik (zdobyłyśmy złoto mistrzostw polski w grupowych juniorach - nie ma to jak sie chwalic:-D ) + miałyśmy swój program w tv (kiedyś była taka moda że w programach były wstawki 5 min na ćwiczenia itp)... a potem siatkówkę ... jednak moi rodzice (jak wiele lat później się o tym dowiedziałam) zatroszczyli się o to bym z siatkówką dała sobie spokój ... a potem sportu coraz mniej i mniej i tłuszczu przybyło:-D


od tego jest tez forum kochana zebys mogła sie pochwalić , a my poznac tak własnie interesujące osoby... a siatkówke tez uwielbiam, ale jakos w mojej szkole nie dało sie rozwinąc... bo softball górował, i tez dzieki niemu co roku zwiedziłam kawał swiata... Mistrzostwa Polski, Europy, i 1raz na M Świata... marzy mi sie alby moj synek lub córeczka... byli sportowcami... Piłka nozna , baseball, softball, tance i mieli duzo duzo sportowych pasji... Na pewno nie bede chciała zeby moja córcia była fryzjerką ( no chyba ze sama zechce, nie bede namawiać ) bo choć jest to coś pięknego , cudnego, i uwielbiam to robic, to jest STRASZNIE cięzkaaaa praca...
 
sport zawodowy to też ciężka praca - siostra mojego M jest zawodową siatkarką ( ma na swoim koncie nie jedne ME i MŚ) i to nie jest praca na luzie... by być dobrym sportowcem podejrzewam że trzeba jeszcze większych wyrzeczeń niż np by być fryzjerką.
 
sport zawodowy to też ciężka praca - siostra mojego M jest zawodową siatkarką ( ma na swoim koncie nie jedne ME i MŚ) i to nie jest praca na luzie... by być dobrym sportowcem podejrzewam że trzeba jeszcze większych wyrzeczeń niż np by być fryzjerką.
na pewno , wyjazdy po za domem człowiek ciagle bo treningi ciagle itd... ciekawe czy pojdzie w moje slady i mimo to bedzie dzidzia lubiało cięzkie prace i ruchliwe czy bedzie leniwe po tatusiu heheh :p
 
reklama
Zazdroszcze Wam samozaparcia do uprawiania sportu,ja to jestem z wiekiem coraz wiekszy len,jako dziecko miałam wiecej checi np od 4 roku zycia chodziłam na balet,piekne czasy to były.
 
Do góry