reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

MULTIMAMY - wątek główny

reklama
Witajcie.
Mati urodzil sie 08.01.13 o 4:47 wazyl 3560g i 50 cm. Dosc szybko sie rozkrecilo, nie zdazylam ze znieczuleniem bo na porodowce juz mialam parte i 7cm rozwarcia. Mati przyszedl na swiat po 4 lub 5 partych. Troche peklam na poprzednim szwie,wiec mam kilka szwow. ogolnie jest ok, maly dosc spokojny. spi i je.
 
reklama
BASIA JUPIIIIIII

witamy bąbelka na świecie ;)


Przemek już prawie zdrowy, ja też się przeziębiłam i tak mnie plecy nawalają, że ledwo żyję. Co do Alicji to się nie będę wypowiadać, bo to jedna wielka katastrofa. Nie dość że zasmarkana i przeziębiona to jeszcze wczoraj w nocy wymiotowała na potęgę, wczoraj w dzień jak kupę zrobiła to dosłownie pod szyją kawałki miała, tak jakoś do góry jej poszło. No i oczywiście ciągle marudzi, a pół nocy wrzeszczy. dobrze, że teściowa była to z nią nocami walczyła. Chociaż ja i tak nie mogłam spać jak ona tak wrzeszczała. Dziś trochę lepszy humor na razie miała, więc może wreszcie jakaś poprawa będzie. Mam nadzieję, bo teściowa właśnie wyjechała.

BASIA - mam nadzieję, że masz już maluszka przy sobie :-) Daj znać jak poszło :-)

FUTUREMUMMY - to też Ciebie podziwiam i współczuję, że męża prawie nie widujesz. Mój też czasem ma takie maratony i bardzo mi wtedy go brakuje. Ja ogólnie sama siedzę z dziećmi, ale na kąpiel to mąż zawsze wraca, bo samemu to strasznie ciężko dwójkę ogarnąć i uśpić. No i jak no. muszę z 1 do lekarza jechać to on wtedy zostanie z drugim. Na szczęście ma taki nienormowany czas pracy więc może się wyrwać jak trzeba. No i Przemek chodzi też czasem do takiego żłobka prywatnego. Mamy tam karnet wykupiony, więc jak dają czadu to go zaprowadzam to z jednym dzieckiem zawsze lżej.

No i ja też się nie mogę doczekać wiosny, bo wtedy się siedzi pół dnia na dworze i jest spokój, a w domu to dzieci sięnudzą i kota dostają.
Co do wózków to ja sobie nie wyobrażam życia bez podwójnego. My mamy Britax b-dual i u nas się sprawdził, bo jednak podwójny a nie tak duży jak te bliźniacze.

no co wy dziewczyny, nie ja jedna, nie pierwsza i nie ostatnia z dwójką dzieci w domu.
ale fakt taki, ze ostatnio po kąpieli maly się darł, i He;enka się nie kąpała tego wieczora, bo padła bez kąpieli ;)

jest ciężko, naprawdę. bardzo ciężko. ale myślę, ze to jeszcze kilka miesięcy. dosłownie 2-3 i bedzie już spokój.
mały już ładnie przesypia, budzi się raz lub dwa. niech tylko zacznie jesc trochę porządniejsze rzeczy, jak juz zacznie siedziec to juz bedzie dobrze. albo raczkowac.
no i wiosną i latem tez bedziełatwiej. zapakuje do wóza i heja na powietrze. i niech się dzieje.
na dworze przynajmniej sprzątać nie trzeba zabawek, gazet, sztućców. a teraz wszedzie wszystko leży,ale......
wczoraj zasneli przed 21 i zdążyłam farbe nałożyc na wlosy jupiiiiiiiiiii.......
 
Do góry